Napisz sprawozdanie z lekcji historii - " Szatan z siódmej klasy "
Natalusek
Każdy, kto wspomina szkołę, do której chodził przed laty, na pewno z rozrzewnieniem przywołuje postać swego ulubionego nauczyciela. Dla Adama Cisowskiego jest nim niewątpliwie profesor Gąsowski. Co mógł zapamiętać "Szatan" o swoim profesorze? Był to najbardziej ciepły i dobroduszny człowiek, jakiego spotkał na swojej życiowej drodze. W 1937 r. Profesor zbliżał się już do wieku emerytalnego, co widoczne było w jego zachowaniu i wyglądzie. Jak przystało na nauczyciela gimnazjalnego nosił ciemny garnitur, nieodzowny wysłużony parasol i teczkę. Sylwetkę miał nieco przygarbioną, włosy srebrne, a na nosie okulary, zza których spoglądał na swoich gagatków. Czoło marszczył niczym Napoleon, jego ulubiony bohater. Dla profesora całym światem była historia, którą wykładał z pasja i sercem. Rodzinę stanowiła brać uczniowska, choć miał również brata w dalekiej Bejgole. Nauczyciel był cichym i spokojnym człowiekiem, żyjącym we własnym świecie bohaterów historycznych. Miał sporo przyzwyczajeń, np. od 40 lat nie zmieniał metod odpytywania uczniów. Widoczne również było jego roztargnienie.” Staruszek bardzo rozradowany chciał wejść w szafę zamiast w drzwi, chwycił laskę doktora zamiast swojego parasola i zapomniał kaloszów”. Profesor Gąsowski całkowicie poświęcił się historii- swojej pasji. Potrafił godzinami rozprawiać na tematy przeszłości, chętnie dzielił się swoja wiedzą. Trudno go było wyprowadzić z równowagi, ponieważ uchodził za osobę bardzo opanowaną. Jedyny przypadek wybuchu profesora to nazwanie Adama „Szatanem”, kiedy rozszyfrował tajemnicę profesorskiego notesu. Nauczyciel bardzo lubił swoją bratanicę Wandę, darzył ja zaufaniem tak ,jak Cisowskiego. Sprawiał wrażenie zamyślonego i nieobecnego myślami, ale doskonale wiedział, co dzieje się wokół niego. Uczniom podobało się łagodne spojrzenie profesora, kiedy zaczynał pytać. Sądzę, że każdy współczesny uczeń marzy, aby na swojej szkolnej drodze spotkać takiego nauczyciela, jak profesor Gąsowski. Najbardziej podoba mi się jego spokój, opanowanie i pasja, z jaką przekazywał wiedzę swoim uczniom. Zazdroszczę Adamowi i jego kolegom , że mogli „zarazić się” historią od takiego nauczyciela