Napisz sprawozdanie o twojej najlepszej lekcji z języka polskiego!!! Proszę o szybką pomoc!
mikusia669
Moja najlepsza lekcja polskiego. Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie.Nie działo się nic ciekawego,gdy nagle wszedł to sali nasz pan od polskiego (lub pani) i oznajmił ,że dzisiaj będzie lekcja o zwierzętach.Bardzo kocham zwierzęta,sama w domu mam 2 koty,oraz jednego psa. Zgłaszałam się do każdego pytania i zawsze odpowiadałam trafnie. Wszyscy mnie podziwiali.Byłam z siebie dumna.Pod koniec dostałam piątkę za aktywność.Gdy wróciłam do domu mama była bardzo zadowolona. Dodaj jeszcze jakieś szczegóły bo ja kończyć muszę i będzie idealnie ;) Np,Jakie było pierwsze pytanie jak odpowiedziałaś i tak dalej,pamiętaj żeby w pracy dodać akapity ;) Życzę powodzenia ;)
1 votes Thanks 2
oskirt
Pewnego dnia po świętach Bożego Narodzenia odbyła się lekcja języka polskiego.Lekcja,o której nikt nie zapomni. Chłopców uczył pan Sztetter.Uczniowie bardzo chętnie uczęszczali na przedmiot , ponieważ mogli porozumiewać się w ojczystym języku.Głównym "bohaterem" tej lekcji był Bernard Zygier.Uczeń pochodzący z Warszawy. Profesor wziął go do pytania.Chłopiec bez problemu odpowiedział na zadawane pytania z gramatyki.Nauczyciel dla formalności chciał go przepytać jeszcze z wiedzy o literaturze.Postanowił zapytać go o Adama Mickiewicza i jego utwory. Zygier opowiedział o Mickiewiczu i zaczął recytować "Redutę Ordona".Chłopiec z dumą i, powagą mówił ten wiersz.Można było ujrzeć ,że czuje się jak prawdziwy Polak i nie wstydzi się swojego kraju.Koledzy z klasy wpatrzeni byli w niego jak w obraz.Byli pełni podziwu i zaskoczeni .Wtedy to do reszty klasy doszło ,że oni też są Polakami ,że będą walczyć o swój kraj, że oni chcą mówić w ojczystym języku.Wiedzą , że jeżeli chcą przetrwać to nie mogą na siebie donosić. Ten wiersz wiele wniósł w życie całej klasy .Nie bali się potem rozmawiać w języku polskim.Bardziej poznali historię kraju.Postanowili potajemnie się spotykać i czytać literaturę polską.
Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie.Nie działo się nic ciekawego,gdy nagle wszedł to sali nasz pan od polskiego (lub pani) i oznajmił ,że dzisiaj będzie lekcja o zwierzętach.Bardzo kocham zwierzęta,sama w domu mam 2 koty,oraz jednego psa.
Zgłaszałam się do każdego pytania i zawsze odpowiadałam trafnie.
Wszyscy mnie podziwiali.Byłam z siebie dumna.Pod koniec dostałam piątkę za aktywność.Gdy wróciłam do domu mama była bardzo zadowolona. Dodaj jeszcze jakieś szczegóły bo ja kończyć muszę i będzie idealnie ;) Np,Jakie było pierwsze pytanie jak odpowiedziałaś i tak dalej,pamiętaj żeby w pracy dodać akapity ;) Życzę powodzenia ;)
Chłopców uczył pan Sztetter.Uczniowie bardzo chętnie uczęszczali na przedmiot , ponieważ mogli porozumiewać się w ojczystym języku.Głównym "bohaterem" tej lekcji był Bernard Zygier.Uczeń pochodzący z Warszawy. Profesor wziął go do pytania.Chłopiec bez problemu odpowiedział na zadawane pytania z gramatyki.Nauczyciel dla formalności chciał go przepytać jeszcze z wiedzy o literaturze.Postanowił zapytać go o Adama Mickiewicza i jego utwory. Zygier opowiedział o Mickiewiczu i zaczął recytować "Redutę Ordona".Chłopiec z dumą i, powagą mówił ten wiersz.Można było ujrzeć ,że czuje się jak prawdziwy Polak i nie wstydzi się swojego kraju.Koledzy z klasy wpatrzeni byli w niego jak w obraz.Byli pełni podziwu i zaskoczeni .Wtedy to do reszty klasy doszło ,że oni też są Polakami ,że będą walczyć o swój kraj, że oni chcą mówić w ojczystym języku.Wiedzą , że jeżeli chcą przetrwać to nie mogą na siebie donosić.
Ten wiersz wiele wniósł w życie całej klasy .Nie bali się potem rozmawiać w języku polskim.Bardziej poznali historię kraju.Postanowili potajemnie się spotykać i czytać literaturę polską.