W Piatek 26 marca wybralismy sie na wycieczke ktora zostala zaplanowana juz w ubieglym roku szkolnym. Wzielo w niej udzial 23 uczniow z naszej klasy, wychowawca oraz dwoje innych nauczycieli. Celem wyprawy byl zamek w Łancucie.
W wyznaczonym dniu o 7.45 zebralismy sie na placu przed szkola. Po sprawdzeniu obecnosci wsiedlismy do autokaru i wyruszylismy do Łancuta. W czasie podrozy wychowaca - nauczyciel historii - opowiedzial nam o miescie, do ktorego zmierzalismy. Po trzech godzinach dotarlismy na miejsce. Z parkingu niedaleko rezydencji przeslismy do kas w bramie głownej. Po chwili odebralismy bilety i o 11,30 rozpoczelismy zwiedzanie zamku.
Łancuckie wnetrza naleza do najpiekniejszych w Polce. Moglismy sie o tym przekonac, przechodzac za przewodnikiem do kolejnych pomieszczen. W palacowych salach, komnatach i korytarzach podziwialismy liczne dziela sztuki oraz szkla i tkaniny. Bylismy tez w bibliotece. Pani przewodnik opowiadala nam o wszystkim.
Po wyjsciu z zamku udalismy sie do Stajni i Wozowni. Obejrzelismy tam ponad sto pojazdow konnych, powozow i sań. Oprocz tego moglismy podziwiac zbior egzotycznych trofeów mysliwskich.
Po obejrzeniu tej wystawy udalismy sie do głownej bramy, a pozniej na parking, skad o godzinie 16,30 odjechalismy do Kielc.
Wyjazd nalezy uznac za udany. Łancucki zamek jest wyjatkowym miejscem, ktore warto zobaczyc. Z przyjemnoscia ogladalismy bogato urzadzone wnetrzapalacu. Pod koniec wszyscy odczulismy zmeczenie, przede wszystkim z powodu dlugiej podrozy. Mimo to mam nadzieje, ze jeszcze w tym orku szkolnym uda nam sie zorganizowac kolejna, rownie fascynujaca wycieczke.
nie podales/as dokad ta wycieczka ani jak dluga wiec improwizowalam :P
Szkolna wycieczka do Łancuta
W Piatek 26 marca wybralismy sie na wycieczke ktora zostala zaplanowana juz w ubieglym roku szkolnym. Wzielo w niej udzial 23 uczniow z naszej klasy, wychowawca oraz dwoje innych nauczycieli. Celem wyprawy byl zamek w Łancucie.
W wyznaczonym dniu o 7.45 zebralismy sie na placu przed szkola. Po sprawdzeniu obecnosci wsiedlismy do autokaru i wyruszylismy do Łancuta. W czasie podrozy wychowaca - nauczyciel historii - opowiedzial nam o miescie, do ktorego zmierzalismy. Po trzech godzinach dotarlismy na miejsce. Z parkingu niedaleko rezydencji przeslismy do kas w bramie głownej. Po chwili odebralismy bilety i o 11,30 rozpoczelismy zwiedzanie zamku.
Łancuckie wnetrza naleza do najpiekniejszych w Polce. Moglismy sie o tym przekonac, przechodzac za przewodnikiem do kolejnych pomieszczen. W palacowych salach, komnatach i korytarzach podziwialismy liczne dziela sztuki oraz szkla i tkaniny. Bylismy tez w bibliotece. Pani przewodnik opowiadala nam o wszystkim.
Po wyjsciu z zamku udalismy sie do Stajni i Wozowni. Obejrzelismy tam ponad sto pojazdow konnych, powozow i sań. Oprocz tego moglismy podziwiac zbior egzotycznych trofeów mysliwskich.
Po obejrzeniu tej wystawy udalismy sie do głownej bramy, a pozniej na parking, skad o godzinie 16,30 odjechalismy do Kielc.
Wyjazd nalezy uznac za udany. Łancucki zamek jest wyjatkowym miejscem, ktore warto zobaczyc. Z przyjemnoscia ogladalismy bogato urzadzone wnetrzapalacu. Pod koniec wszyscy odczulismy zmeczenie, przede wszystkim z powodu dlugiej podrozy. Mimo to mam nadzieje, ze jeszcze w tym orku szkolnym uda nam sie zorganizowac kolejna, rownie fascynujaca wycieczke.
nie podales/as dokad ta wycieczka ani jak dluga wiec improwizowalam :P
jak mozesz to daj naj ;d
pozdro ;)