kiedyś będąc na wakacjach poszliśmy na basen... oczywiście przebrałam się w przebieralni, ale zapomniałam wziąć stamtąd ciuchów... :P gdy wróciłam z basenu zauważyłam, że nie mam ubrań i gorączkowo zaczęłam się zastanawiać gdzie je posiałam... po jakichś 10 minutach stwierdziłam, że zostawiłam je w przebieralni, więc poszłam tam... jednak ubrań tam nie było... wpadłam w jeszcze większe ogłupienie i nie bardzo wiedziałam co robić, bo wracać bez ubrań przez miasto nie mogłam z przyczyn oczywistych :D pomyślałam, że pójdę na korytarz zapytać się Pań w recepcji... wyszłam na korytarz i zauważyłam, że moje ubranka leżą na parapecie ;) kamień spadł mi z serca :D na szczęście historia skończyła się dobrze :)
kiedyś będąc na wakacjach poszliśmy na basen... oczywiście przebrałam się w przebieralni, ale zapomniałam wziąć stamtąd ciuchów... :P gdy wróciłam z basenu zauważyłam, że nie mam ubrań i gorączkowo zaczęłam się zastanawiać gdzie je posiałam... po jakichś 10 minutach stwierdziłam, że zostawiłam je w przebieralni, więc poszłam tam... jednak ubrań tam nie było... wpadłam w jeszcze większe ogłupienie i nie bardzo wiedziałam co robić, bo wracać bez ubrań przez miasto nie mogłam z przyczyn oczywistych :D
pomyślałam, że pójdę na korytarz zapytać się Pań w recepcji... wyszłam na korytarz i zauważyłam, że moje ubranka leżą na parapecie ;) kamień spadł mi z serca :D na szczęście historia skończyła się dobrze :)