przemekdz123
Legendy polskie - Stopka królowej Jadwigi - streszczenie legendy Dawno temu do Polski przybyła młoda królewna Jadwiga, by pojąć za męża polskiego króla Jagiełłę. Wszyscy poddani kochali królową, ponieważ była mądra i dobra. Z jej inicjatywy i za jej klejnoty rozbudowano Uniwersytet Krakowski; chciała także, aby wybudowano w mieście kościół karmelitów. Do Krakowa zjechało się wielu budowniczych oraz murarzy i po zatwierdzeniu planów budowy zaczęto proces wznoszenia kościoła. Wśród pracujących na budowie był młody kamieniarz, który zajmował się ciosaniem bloków kamiennych, które później miały złożyć się na ściany nowego kościoła. Młodzieniec pracował codziennie z wielkim zapałem, przyczyniając się wielce do budowy. Pewnego dnia przyszedł do pracy bardzo przygnębiony i małomówny, nie rozmawiał z kolegami lecz pracował w ciszy. Był tak zajęty swymi myślami, że nawet nie zauważył, kiedy na plac budowy przybyła królowa Jadwiga. Dobra pani zauważyła jego frasunek i spytała, jak może mu pomóc w kłopocie. Okazało się, że kamieniarz ma żonę i kilkoro dzieci, a jego żona ciężko zachorowała. Mężczyzna nie miał pieniędzy, by opłacić medyka, więc jego żonę czekała śmierć. Królowa podniosła stopę i oparła ją o leżący w pobliżu kamień. Kazała kamieniarzowi odciąć kosztowną klamerkę od jej trzewika i zapłacić nią lekarzowi. Uszczęśliwiony mężczyzna uczynił to i szybko pobiegł do domu, by ratować chorą żonę. Następnego dnia kamieniarz przyszedł do pracy w lepszym humorze, ponieważ żona czuła się już zdrowsza. Wtem zauważył cud – na kamieniu pozostał ślad stopy królowej! Postanowiono wmurować ów kamienny blok w ścianę powstającego kościoła w taki sposób, by cudowny ślad można było zawsze oglądać. Jest tam po dziś dzień; dobra królowa Jadwiga została zaś świętą.NIE MOJE ... ALE MYSLE ŻE POMOGŁEM
streszczenie legendy
Dawno temu do Polski przybyła młoda królewna Jadwiga, by pojąć za
męża polskiego króla Jagiełłę. Wszyscy poddani kochali królową,
ponieważ była mądra i dobra. Z jej inicjatywy i za jej klejnoty
rozbudowano Uniwersytet Krakowski; chciała także, aby wybudowano
w mieście kościół karmelitów. Do Krakowa zjechało się wielu
budowniczych oraz murarzy i po zatwierdzeniu planów budowy zaczęto
proces wznoszenia kościoła.
Wśród pracujących na budowie był młody kamieniarz, który zajmował
się ciosaniem bloków kamiennych, które później miały złożyć się na
ściany nowego kościoła. Młodzieniec pracował codziennie z wielkim
zapałem, przyczyniając się wielce do budowy. Pewnego dnia przyszedł
do pracy bardzo przygnębiony i małomówny, nie rozmawiał z kolegami
lecz pracował w ciszy. Był tak zajęty swymi myślami, że nawet nie
zauważył, kiedy na plac budowy przybyła królowa Jadwiga. Dobra pani
zauważyła jego frasunek i spytała, jak może mu pomóc w kłopocie.
Okazało się, że kamieniarz ma żonę i kilkoro dzieci, a jego żona ciężko
zachorowała. Mężczyzna nie miał pieniędzy, by opłacić medyka, więc
jego żonę czekała śmierć.
Królowa podniosła stopę i oparła ją o leżący w pobliżu kamień. Kazała
kamieniarzowi odciąć kosztowną klamerkę od jej trzewika i zapłacić nią
lekarzowi. Uszczęśliwiony mężczyzna uczynił to i szybko pobiegł do
domu, by ratować chorą żonę.
Następnego dnia kamieniarz przyszedł do pracy w lepszym humorze,
ponieważ żona czuła się już zdrowsza. Wtem zauważył cud – na
kamieniu pozostał ślad stopy królowej! Postanowiono wmurować ów
kamienny blok w ścianę powstającego kościoła w taki sposób, by
cudowny ślad można było zawsze oglądać. Jest tam po dziś dzień;
dobra królowa Jadwiga została zaś świętą.NIE MOJE ... ALE MYSLE ŻE POMOGŁEM