Napisz scenariusz do scenki (scenka ma trwać 5-10 min.) Scenka ma zawierać rozmowe w której biorą najwybitniejsi przedstawiciele filozofii greckiej: Sokrates, Platon i Arystoteles. W trakcie dyskusji powinny paść następujące terminy: filozofia, logika, idealizm, Akademia Platońska. Scenka powinna zawierać też nasze poglądy. W scence występuje 4 aktorów. (jeden z aktorów może być np. prezenterem) Proszę wymyslcie coś! Najlepiej z poczuciem humoru ;)
Spotykają się wszyscy razem.Rozmawiają o swych dziełach.Jeden mówił coś o swoim dziele,drugi mu przerywa i mówi że jest idealistą,natomiast drugi że swoje dzieło napisał podczas biesiady u Arystotelesa.Platon nagle mówi że powinni napisać jedno wielkie i wspaniałe dzieło.Sokrates ma pomysł by on wszystko spisał,a dzieło będzie wspólne.Sokrates chciał żeby dzieło było jego więc napisał i pokazał cesarzowi.Cesarz czytał...było to jakieś 5 godzin.Na prezentacje przyszli Arystoteles i Platon.Wzieli Pomidory. Gdy cesarz skończył rzucili w Sokratesa pomidorami.Biegali i jednocześnie rzucali.Wtedy Platon zatrzymał się i powiedział całą prawde.Cesarzowi szczególnie podobał się cytat Platona.Więc na jego cześć kazał wznieść Akademie Platońską.
Platon: Witaj mój drogi uczniu. Sokratesie oto mój uczeń Arystoteles.
Sokrates: A więc posiadasz już ucznia?! Czemu się nie pochwalileś. Gratuluję ci.
Witam Arystotelesie. Jestem Sokrates.
Arystoteles: To niemożliwe. To ty jesteś tym sławnym Arystotelesem? Cóż ja takiego uczyniłem by spotkał mnie taki zaszczyt.
Sokrates: Hehehe dziękuję. O tobie również wiele słyszałem. A więc tym jesteś słynnym twórcą logiki?
Arystoteles: Tak, ale w porównaniu z tym co ty uczyniłeś to pikuś. Czy mój mentor mówił ci już może, że jest zwolennikiem idealizmu. To jego nowy pogląd na świat. Wszystko musi być piękne oraz dobre.
Sokrates: Czumuż ja się tak późno wszystkiego dowiaduje o moim uczniu. No cóż. Jest już późno niestety muszę was pożegnać.
Platon: Masz rację mój mentorze. Do zobaczeniu. Żegnaj również mój uczniu.
Spotykają się wszyscy razem.Rozmawiają o swych dziełach.Jeden mówił coś o swoim dziele,drugi mu przerywa i mówi że jest idealistą,natomiast drugi że swoje dzieło napisał podczas biesiady u Arystotelesa.Platon nagle mówi że powinni napisać jedno wielkie i wspaniałe dzieło.Sokrates ma pomysł by on wszystko spisał,a dzieło będzie wspólne.Sokrates chciał żeby dzieło było jego więc napisał i pokazał cesarzowi.Cesarz czytał...było to jakieś 5 godzin.Na prezentacje przyszli Arystoteles i Platon.Wzieli Pomidory. Gdy cesarz skończył rzucili w Sokratesa pomidorami.Biegali i jednocześnie rzucali.Wtedy Platon zatrzymał się i powiedział całą prawde.Cesarzowi szczególnie podobał się cytat Platona.Więc na jego cześć kazał wznieść Akademie Platońską.
Zamiast pomidorów uzyj czego innego.
Pewnego razu na agorze spotkali się Sokrates oraz Platon.
Sokrates: Witaj Platonie.
Platon: Witam mentorze.
Sokrates: Jakiż piękny mamy dziś dzień. Wspaniały by porozmawiać o filozofii.
Platon: Rzeczywiście.
Sokrates: Powiedz mi może jeszcze jak ci idzie prowadzenie Akademii Platońskiej.
Platon: Ciężko, ale jak mus to mus. Znajduję co raz więcej uczniów. Są wspaniali, a co najważniejsze szybko się uczą.
Nagle Platon zauważa swgo ucznia Arystotelesa. Postanawia przedstawić go swojemu mentorowi.
Arystoteles: Witaj mój mentorze.
Platon: Witaj mój drogi uczniu. Sokratesie oto mój uczeń Arystoteles.
Sokrates: A więc posiadasz już ucznia?! Czemu się nie pochwalileś. Gratuluję ci.
Witam Arystotelesie. Jestem Sokrates.
Arystoteles: To niemożliwe. To ty jesteś tym sławnym Arystotelesem? Cóż ja takiego uczyniłem by spotkał mnie taki zaszczyt.
Sokrates: Hehehe dziękuję. O tobie również wiele słyszałem. A więc tym jesteś słynnym twórcą logiki?
Arystoteles: Tak, ale w porównaniu z tym co ty uczyniłeś to pikuś. Czy mój mentor mówił ci już może, że jest zwolennikiem idealizmu. To jego nowy pogląd na świat. Wszystko musi być piękne oraz dobre.
Sokrates: Czumuż ja się tak późno wszystkiego dowiaduje o moim uczniu. No cóż. Jest już późno niestety muszę was pożegnać.
Platon: Masz rację mój mentorze. Do zobaczeniu. Żegnaj również mój uczniu.
Proszę o naj.