Napisz Satyrę o uczniach Cos około jedna kartka A5 Własno ręcznie nie z neta bo zgłosze spam Jesli ktos niewie co to jest "Satyra" Niech wogole nie zaczyna robic tego zadania ^^
Pozdrawiam daje naj =]
rafista
Uczniem być to rzecz niełatwa! Gdy do szkoły przyjdzie dziatwa – Nie ma lekko trzeba wkuwać Lub pod mankiet ściągę wsuwać. A sposobów na ściąganie Są tysiące mości panie! Robisz ściągę lub gotowca Sprawa prosta dla fachowca! Ściąga na rogu koszuli I już nigdy żadnej dwói Lub gotowiec do kieszeni - Zaraz się ocena zmieni! Każdy uczeń cwany jest Czy to burza, czy to deszcz. Psor w pobliżu - uczeń pisze, Gdy odejdzie - łamie ciszę. Konsultacje z kolegami? Tak, to norma między nami! Wielu uczniom się dziś zdaje, Że się zadań nie zadaje. Nie chcą uczyć się nocami, Ani siedzieć nad testami. Nie chcą beż potrzeby pisać, Ani słuchać i obliczać. Po co im rachunki będą Liczyć za nich inni będą Ortografii się nie uczą, Tylko na dyktandach muczą. Wolą bawić się bez przerwy, Lecz na lekcjach brak im werwy. Wciąż na przerwach robią zamęt, A na lekcjach słychać lament. Kiedy klasa jest pytana, Wtedy miękną im kolana. A gdy koniec jest semestru, Nie ma pałek bez protestu. I gdy bliski koniec roku, Wszyscy mają po wyroku. Temu pała, temu dwóje, Może komuś wpadnie trója. Lecz jest jedna w świecie prawda, Że na lekcjach się nie gada, Bo na lekcjach się odbija, Kto na lekcjach się obija. Fascynacji krąg ma wąski - Taki jest już Uczeń Polski!
Gdy do szkoły przyjdzie dziatwa –
Nie ma lekko trzeba wkuwać
Lub pod mankiet ściągę wsuwać.
A sposobów na ściąganie
Są tysiące mości panie!
Robisz ściągę lub gotowca
Sprawa prosta dla fachowca!
Ściąga na rogu koszuli
I już nigdy żadnej dwói
Lub gotowiec do kieszeni -
Zaraz się ocena zmieni!
Każdy uczeń cwany jest
Czy to burza, czy to deszcz.
Psor w pobliżu - uczeń pisze,
Gdy odejdzie - łamie ciszę.
Konsultacje z kolegami?
Tak, to norma między nami!
Wielu uczniom się dziś zdaje,
Że się zadań nie zadaje.
Nie chcą uczyć się nocami,
Ani siedzieć nad testami.
Nie chcą beż potrzeby pisać,
Ani słuchać i obliczać.
Po co im rachunki będą
Liczyć za nich inni będą
Ortografii się nie uczą,
Tylko na dyktandach muczą.
Wolą bawić się bez przerwy,
Lecz na lekcjach brak im werwy.
Wciąż na przerwach robią zamęt,
A na lekcjach słychać lament.
Kiedy klasa jest pytana,
Wtedy miękną im kolana.
A gdy koniec jest semestru,
Nie ma pałek bez protestu.
I gdy bliski koniec roku,
Wszyscy mają po wyroku.
Temu pała, temu dwóje,
Może komuś wpadnie trója.
Lecz jest jedna w świecie prawda,
Że na lekcjach się nie gada,
Bo na lekcjach się odbija,
Kto na lekcjach się obija.
Fascynacji krąg ma wąski -
Taki jest już Uczeń Polski!