Tolerancja jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Na pytanie zawarte w temacie rozprawki znajduję kilka odpowiedzi. Pragnę ograniczyć się do tolerancji lub jej braku tylko w naszym kraju. Dlatego więc, na podstawie powyższej definicji stwierdzam, że polskie społeczeństwo nie jest tolerancyjne. Każdy człowiek jest inny. Dlaczego więc nie możemy zaakceptować tej odmienności spowodowanej na przykład przez chorobę? Nie my wybieramy nieszczęście, tylko ono wybiera nas, spada w najmniej oczekiwanym momencie. Wystarczy kilka sekund, nieszczęśliwy wypadek i kalectwo do końca życia…. Często niestety powodem tego jest ludzka głupota, ale czy to powód do dokuczliwych komentarzy i wyzwisk? Dla inwalidów ogromną przeszkodą są zwykłe schody, a my stawiamy kolejne wyboje na drodze ich życia. W takich przypadkach głównymi inicjatorami nietolerancji jest młodzież. Wiele młodych ludzi a nawet dzieci wytykają palcami upośledzonego czy niewidomego człowieka. Chyba nie tego uczyli nas rodzice… W tym wypadku należy również zwrócić uwagę na stronę przeciwną. Nie wszyscy ludzie są bez serca. Zakładane są fundacje działające i wspierające osoby pokrzywdzone oraz chore. Jednak na tle nietolerancji ich działalność i znaczenie bywa niezauważone, mimo, że czynią wiele dobrego. Kolejna sprawą przemawiającą na korzyść tezy jest wygląd zewnętrzny. Każdy z nas ubiera się i czesze inaczej. Poza tym posiadamy różne style i gusty, a jak dobrze wiadomo „o gustach się nie dyskutuje”. Może nam się coś nie podobać, ale nie musimy swojej opinii wyrażać głośno. Bardzo często przyczyną niemodnego czy nieładnego ubrania jest brak funduszy. Kupujemy i ubieramy to, na co nas stać. Nie powinniśmy wyśmiewać osób, które maja problemy finansowe. Doskonałym przykładem tolerancji wobec ludzi i ich wyglądu zewnętrznego był Jan Paweł II. Kochał i dbał o wszystkich, niezależnie od wyglądu czy rasy. Powinniśmy chociaż spróbować go naśladować. Pragnę też zwrócić uwagę na dość delikatna sprawę, a mianowicie homoseksualizm. Kilka tygodni temu, gdy w telewizji został poruszony ten temat, usłyszałam słowa reakcji: „Ja bym tych wszystkich gejów i lesbijki pozabijał!” Takie twierdzenia są niedorzeczne! W innych krajach osoby różniącej się orientacji seksualnej mogą zawierać legalne związki. W Polsce jest to niemożliwe. Dlaczego? Myślę, że powodem takiej decyzji jest to, że od razu tysiące Polaków homoseksualistów pobraliby się, adoptowaliby dzieci i próbowaliby stworzyć normalne rodziny. Faktem jest jednak to, ze homoseksualizm nie współgra z religią. Bóg stworzył kobietę i mężczyznę, by zawierali związki i rozmnażali się. Niestety, ale nie jest to wcale usprawiedliwieniem braku tolerancji dla homoseksualistów. Jak na razie, tacy ludzie ukrywają swoją odmienność, żeby nie zostać wyśmianym i upokorzonym…nawet przez własną rodzinę. Dowodem na brak tolerancji jest również prowadzenie wielu sporów na tematy polityczne, religijne i inne. Na łamach czasopism i w telewizji często spotykamy reportaże o zawiści sąsiedzkiej, sporach rodzinnych oraz odmiennych poglądach politycznych. Przeciwnicy nie przebierają w środkach, żeby udowodnić drugiej stronie swoje racje. Na zakończenie pragnę wrócić do pytania postawionego w temacie: „Czy współczesne społeczeństwo jest tolerancyjne?” i udzielić jednoznacznej odpowiedzi: „nie”. Każdy Polak ma prawo do własnego zdania i poglądu na nasz kraj, więc może nie zgadzać się z moją opinią. Myślę jednak, że powinniśmy być bardziej tolerancyjnymi ludźmi i nie odstawać od reszty świata. Dopóki Polacy nie nauczą się szacunku, miłości i wyrozumiałości do innych, dopóty nie można mówić o tolerancyjnym społeczeństwie.
Tolerancja jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Na pytanie zawarte w temacie rozprawki znajduję kilka odpowiedzi. Pragnę ograniczyć się do tolerancji lub jej braku tylko w naszym kraju. Dlatego więc, na podstawie powyższej definicji stwierdzam, że polskie społeczeństwo nie jest tolerancyjne.
Każdy człowiek jest inny. Dlaczego więc nie możemy zaakceptować tej odmienności spowodowanej na przykład przez chorobę? Nie my wybieramy nieszczęście, tylko ono wybiera nas, spada w najmniej oczekiwanym momencie. Wystarczy kilka sekund, nieszczęśliwy wypadek i kalectwo do końca życia…. Często niestety powodem tego jest ludzka głupota, ale czy to powód do dokuczliwych komentarzy i wyzwisk? Dla inwalidów ogromną przeszkodą są zwykłe schody, a my stawiamy kolejne wyboje na drodze ich życia. W takich przypadkach głównymi inicjatorami nietolerancji jest młodzież. Wiele młodych ludzi a nawet dzieci wytykają palcami upośledzonego czy niewidomego człowieka. Chyba nie tego uczyli nas rodzice…
W tym wypadku należy również zwrócić uwagę na stronę przeciwną. Nie wszyscy ludzie są bez serca. Zakładane są fundacje działające i wspierające osoby pokrzywdzone oraz chore. Jednak na tle nietolerancji ich działalność i znaczenie bywa niezauważone, mimo, że czynią wiele dobrego.
Kolejna sprawą przemawiającą na korzyść tezy jest wygląd zewnętrzny. Każdy z nas ubiera się i czesze inaczej. Poza tym posiadamy różne style i gusty, a jak dobrze wiadomo „o gustach się nie dyskutuje”. Może nam się coś nie podobać, ale nie musimy swojej opinii wyrażać głośno. Bardzo często przyczyną niemodnego czy nieładnego ubrania jest brak funduszy. Kupujemy i ubieramy to, na co nas stać. Nie powinniśmy wyśmiewać osób, które maja problemy finansowe.
Doskonałym przykładem tolerancji wobec ludzi i ich wyglądu zewnętrznego był Jan Paweł II. Kochał i dbał o wszystkich, niezależnie od wyglądu czy rasy. Powinniśmy chociaż spróbować go naśladować.
Pragnę też zwrócić uwagę na dość delikatna sprawę, a mianowicie homoseksualizm. Kilka tygodni temu, gdy w telewizji został poruszony ten temat, usłyszałam słowa reakcji: „Ja bym tych wszystkich gejów i lesbijki pozabijał!” Takie twierdzenia są niedorzeczne! W innych krajach osoby różniącej się orientacji seksualnej mogą zawierać legalne związki. W Polsce jest to niemożliwe. Dlaczego? Myślę, że powodem takiej decyzji jest to, że od razu tysiące Polaków homoseksualistów pobraliby się, adoptowaliby dzieci i próbowaliby stworzyć normalne rodziny. Faktem jest jednak to, ze homoseksualizm nie współgra z religią. Bóg stworzył kobietę i mężczyznę, by zawierali związki i rozmnażali się. Niestety, ale nie jest to wcale usprawiedliwieniem braku tolerancji dla homoseksualistów. Jak na razie, tacy ludzie ukrywają swoją odmienność, żeby nie zostać wyśmianym i upokorzonym…nawet przez własną rodzinę.
Dowodem na brak tolerancji jest również prowadzenie wielu sporów na tematy polityczne, religijne i inne. Na łamach czasopism i w telewizji często spotykamy reportaże o zawiści sąsiedzkiej, sporach rodzinnych oraz odmiennych poglądach politycznych. Przeciwnicy nie przebierają w środkach, żeby udowodnić drugiej stronie swoje racje.
Na zakończenie pragnę wrócić do pytania postawionego w temacie: „Czy współczesne społeczeństwo jest tolerancyjne?” i udzielić jednoznacznej odpowiedzi: „nie”. Każdy Polak ma prawo do własnego zdania i poglądu na nasz kraj, więc może nie zgadzać się z moją opinią. Myślę jednak, że powinniśmy być bardziej tolerancyjnymi ludźmi i nie odstawać od reszty świata. Dopóki Polacy nie nauczą się szacunku, miłości i wyrozumiałości do innych, dopóty nie można mówić o tolerancyjnym społeczeństwie.