Balladyna była egoistką, która pragnęła jak największej władzy. Nie liczyła się z losem innych osób, nawet tych jej najbliższych. Była bezwzględna i okrutna ? do celu szła ?po trupach?. Według mnie przez swoje postępowanie w pełni zasłużyła na karę. W dalszej części pracy postaram się poprzeć tą tezę odpowiednimi argumentami.
Pierwszym argumentem potwierdzającym tezę, że Balladyna zasłużyła na karę, jest wstyd i okrucieństwo dziewczyny wobec swojej rodziny. By zostać żoną Kirkora była w stanie zabić rodzoną siostrę. Mieszkając na zamku, więziła swoją matkę w wieży. Niechęć Balladyny do rodziny jest niesprawiedliwa, gdyż siostra i matka bardzo ją kochały. Nawet na torturach Wdowa nie chciała zdradzić, że to właśnie Balladyna wygnała ją z zamku. Tytułowa bohaterka utworu bała się, że jej niskie pochodzenie może jej przeszkodzić w zdobyciu większej władzy. Nie obchodziło jej, co stanie się z jej krewnymi.
Po drugie, pozbywała się wszelkich przeszkód stojących jej na drodze do władzy. W celu ukrycia swojego pochodzenia oraz zbrodni jakiej dokonała, uśmiercała kolejne osoby. Potrafiła zabić nawet niewinnego człowieka. Jedynie dlatego, iż wydawało jej się, że Gralon wie o jej zbrodni, zamordowała go. Była zdolna nawet do zabicia swojego wspólnika, z którym nie chciała się podzielić władzą, a poza tym, wiedział za dużo o jej zbrodniach. To kolejny argument potwierdzający, iż Balladyna powinna zostać ukarana.
Kolejną sprawą jest zakłamanie Balladyny. Każdy krok w kierunku realizacji swoich pragnień, wiązał się z kłamstwem. By zostać żoną Kirkora, okłamywała jego i swoją matkę, przedstawiając siebie w jak najlepszym świetle. Nie spełniła żadnej ze swoich obietnic. Przyrzekała na przykład: ?Byłabym poczwarą, | Niegodną twojej ręki, ale piekła, | Żebym się matki kochanej wyrzekła.? i mimo to, wygnała Wdowę z zamku. Uważam, że za takie postępowanie Balladyna zasłużyła na karę.
Poza tym, główna bohaterka dramatu nie miała szacunku dla życia i sił nadprzyrodzonych. Po zabójstwie Aliny powiedziała: ?(?) Na niebie | Jest Bóg? zapomnę, że jest, będę żyła, | Jakby nie było Boga?. Lekceważyła Boga i zasady moralne. Kłamała, zabijała, wyrzekła się matki ? popełniła poważne grzechy i ich nie żałowała. Najważniejsze dla niej było spełnienie własnych marzeń. Potwierdza to tezę, że Balladyna powinna zostać ukarana.
Ostatnią sprawą potwierdzającą to, że Balladyna zasłużyła na karę, jest nie wykorzystanie przez dziewczynę szansy na rehabilitację. Kiedy odwiedziła Pustelnika, nie zgodziła się, aby wskrzesić Alinę. Jedna zbrodnia pociągała za sobą drugą. Balladyna nie potrafiła zawrócić ze złej drogi, którą kroczyła. Dlatego uważam, że Balladyna powinna zostać ukarana.
Podsumowując, Balladyna lekceważyła siły nadprzyrodzone, prawa moralne. Była okrutna, fałszywa i bezwzględna oraz nie potrafiła przestać popełniać zbrodni. Nie liczyła się z innymi. Najważniejsze dla niej było zdobycie władzy i dążyła do realizacji tego celu bez względu na wszystko. Dlatego uważam, że Balladyna zasłużyła na karę.
Balladyna była egoistką, która pragnęła jak największej władzy. Nie liczyła się z losem innych osób, nawet tych jej najbliższych. Była bezwzględna i okrutna ? do celu szła ?po trupach?. Według mnie przez swoje postępowanie w pełni zasłużyła na karę. W dalszej części pracy postaram się poprzeć tą tezę odpowiednimi argumentami.
Pierwszym argumentem potwierdzającym tezę, że Balladyna zasłużyła na karę, jest wstyd i okrucieństwo dziewczyny wobec swojej rodziny. By zostać żoną Kirkora była w stanie zabić rodzoną siostrę. Mieszkając na zamku, więziła swoją matkę w wieży. Niechęć Balladyny do rodziny jest niesprawiedliwa, gdyż siostra i matka bardzo ją kochały. Nawet na torturach Wdowa nie chciała zdradzić, że to właśnie Balladyna wygnała ją z zamku. Tytułowa bohaterka utworu bała się, że jej niskie pochodzenie może jej przeszkodzić w zdobyciu większej władzy. Nie obchodziło jej, co stanie się z jej krewnymi.
Po drugie, pozbywała się wszelkich przeszkód stojących jej na drodze do władzy. W celu ukrycia swojego pochodzenia oraz zbrodni jakiej dokonała, uśmiercała kolejne osoby. Potrafiła zabić nawet niewinnego człowieka. Jedynie dlatego, iż wydawało jej się, że Gralon wie o jej zbrodni, zamordowała go. Była zdolna nawet do zabicia swojego wspólnika, z którym nie chciała się podzielić władzą, a poza tym, wiedział za dużo o jej zbrodniach. To kolejny argument potwierdzający, iż Balladyna powinna zostać ukarana.
Kolejną sprawą jest zakłamanie Balladyny. Każdy krok w kierunku realizacji swoich pragnień, wiązał się z kłamstwem. By zostać żoną Kirkora, okłamywała jego i swoją matkę, przedstawiając siebie w jak najlepszym świetle. Nie spełniła żadnej ze swoich obietnic. Przyrzekała na przykład: ?Byłabym poczwarą, | Niegodną twojej ręki, ale piekła, | Żebym się matki kochanej wyrzekła.? i mimo to, wygnała Wdowę z zamku. Uważam, że za takie postępowanie Balladyna zasłużyła na karę.
Poza tym, główna bohaterka dramatu nie miała szacunku dla życia i sił nadprzyrodzonych. Po zabójstwie Aliny powiedziała: ?(?) Na niebie | Jest Bóg? zapomnę, że jest, będę żyła, | Jakby nie było Boga?. Lekceważyła Boga i zasady moralne. Kłamała, zabijała, wyrzekła się matki ? popełniła poważne grzechy i ich nie żałowała. Najważniejsze dla niej było spełnienie własnych marzeń. Potwierdza to tezę, że Balladyna powinna zostać ukarana.
Ostatnią sprawą potwierdzającą to, że Balladyna zasłużyła na karę, jest nie wykorzystanie przez dziewczynę szansy na rehabilitację. Kiedy odwiedziła Pustelnika, nie zgodziła się, aby wskrzesić Alinę. Jedna zbrodnia pociągała za sobą drugą. Balladyna nie potrafiła zawrócić ze złej drogi, którą kroczyła. Dlatego uważam, że Balladyna powinna zostać ukarana.
Podsumowując, Balladyna lekceważyła siły nadprzyrodzone, prawa moralne. Była okrutna, fałszywa i bezwzględna oraz nie potrafiła przestać popełniać zbrodni. Nie liczyła się z innymi. Najważniejsze dla niej było zdobycie władzy i dążyła do realizacji tego celu bez względu na wszystko. Dlatego uważam, że Balladyna zasłużyła na karę.