Napisz rozprawkę w której wykażesz nieprawdziwosć powyższej tezy.Podaj minimum trzy argumenty.Teza brzmi tak "Motocykliści stanowią zagrożenie dla innych ludzi"
Z góry wielkie dzięki;)
Daję naj!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Moim zdaniem motocykliści nie stanowia zagorozenia dla innych ludzi.
Moją teze postaram sie udowodnic w ponizszych argumentach.
Zacznę od sprawy,iż jeżeli ludzie twierdzą , ze motocykliście stanowia dla nich zagrozenia to nie powinno być jakich kolwiek zrodel transportu.Motocyklisci jezdza rownie ostroznie co kierwocy samochodw tirow itp.Zdaja prawojazdy ktore umozliwia im zapewnic nam bezpieczenstwo.
Po drugie dla niektórych to pasja, moze nieraz przesadzaja jezdzac tak głosno i hałasliwie ,bo to własnie przez to budzi w nas strach sam głos motoru.A samochody czy inne zrodla transportu zachowuja sie znacznie ciszej.
Po trzecie według mnie kazdy transport sprawia nas o duze dreszcze.Zawsze moze nas coś przypadkiem spotkac i to nie tylko motocyklisci sprawiajacy wypadki.
Mam nadzieje ze w powyzszych argumentach udowodniłam swoja tezę , ze motocyklisci nie stanowia zagrozenia dla innych ludzi .Wnioskujac moje argumenty moge stwierdzic iz, kazdy transtport dla czlowieka sprawia jakies zagrozenie, nie przewidzimy niczego i od niczego nie uciekniemy . Poprostu motocykle sprawiaja w naszej wyobrazni najwiekszy strach z tad tez własnie takie mysli ludzi. Mam nadzieje ze pomogłam nie jest super poprawie ale rozwin to sobie :)
Uważam, że motocykliści nie stwarzają zagrożenia dla innych ludzi.
Może zacznę od najistotniejszej rzeczy. Często motocyklistów nazywa się dawcą nerek. Ludzie błędnie sądzą, że powodują oni ogromne zagrożenie na drodze, przeszkadzając kierowcą aut. Jestem zdania, że motocykle, tak jak inne pojazdy nadają się do jeżdżenia po ulicy, a czasem nawet powodują mniejsze zagrożenie od kierowców aut. Wszystko zależy od poszczególnych jednostek.
Należy zwrócić uwagę na pewną sprawę. Motocykliści kojarzą nam się z gangiem, odzianym w skórzane kurtki, z wytatuowanym ciałem. Przecież nie każdy z nich tak wygląda, niektórzy ubierają sie zwyczajnie, jeżdżą ostrożnie, dlaczego więc i ich określa się mianem samobójców? Myślę, że odpowiedzialne są za to właśnie stereotypy.
Przede wszystkim należy powołać się na policyjne statystki, które mówią, że , że opinia, jakoby motocykliści powodowali szczególnie duże zagrożenie na drogach, jest przesadzona, ponieważ w ubiegłym roku spowodowali jedynie trzy procent wypadków. Statystyki są jednak szokujące, motocykliści często giną w spowodowanych przez siebie wypadkach, ponieważ jest to co siódma osoba.
Oprócz tego motocykliści często przekraczają dozwoloną prędkość, na szczęście są to poszczególne przypadki, ponieważ w większości kierowcy jednośladów jeżdżą zgodnie z prawem. Dlaczego więc to na nich wiesza się psy? Dlaczego mówimy, że kierowcy ich nie lubią?
Myślę, że odpowiedź leży w Polskim poziomie zasad organizacji ruchu. Zatem, co mają poradzić motocykliści, jeżeli problem nie tkwi tylko w nich, ale także w Polskim prawie. Nasze drogi często nie są przystosowane do jeżdżenia jednośladami, co często powoduje powstawanie stłuczek, czy kolizji, w których przeważnie ginie motocyklista.
Z drugiej strony jednak jazda motocyklem to nie tylko sposób jeżdżenia. Sądzę, że niektórym sprawia to prawdziwą frajdę. Staje się prawdziwych hobby. Dlaczego wiec mamy im tego zabronić? Myślę, że jeżeli komuś sprawia to radość, to powinien móc wykonywać to z przyjemnością, a nie słuchać uwag ludzi, co do jego ubioru, czy zachowania.
Przytoczone argumenty pozwalają wyciągnąć jeden, najważniejszy wniosek. Nie ulegajmy stereotypom! To, że ktoś jeździ na motorze, nie oznacza, że jest satanistą, czy narkomanem. Motocyklista tez jest człowiekiem i ma takie same prawa jak my. Reasumując motocykliści w skrajnych przypadkach są sprawcami wypadków, powinniśmy wiec zacząć traktować ich lepiej, tak jak traktujemy kierowców aut.
Z pewnością mogę stwierdzić, że zagrożenie wynikające z prowadzenia monocyklów, nie jest większa niżeli z jeżdżenia samochodem. Miejmy więc do nich większy szacunek
Mam nadzieję, że pomogłam :)