Dom rodzinny jest odzwierciedleniem charakteru dziecka. To z niego wywodzimy nasze pierwsze doświadczenia i relacje z otoczeniem. Twierdzę, że tylko dom gwarantuje dobre wychowanie.
Bywa w zyciu tak, że nie zawsze mała istotka, która swoje pierwsze lata życia spędza w swojej rodzinie. Czasami są sytuacje, że dzieci przebywają w rodzinach zastępczych, ale to dom, a raczej panująca w nim atmosfera kształtuje naszą osobowość i ma znaczący wpływ na nasze wychowanie. Małe dziecko jest bardzo dobrym obserwatorem, nawet wtedy, gdy wydaje się dorosłym, że jest zajęte czymś innym. To ono rodząc się przychodzi na świat jako "tabula rasa", czyli czysta karta. Od postawy rodziców, dziadków, czy rodzeństwa zależy, czy będzie dobrym, wrażliwym człowiekiem. Dziecko jest świetnym psychologiem. Wyczuwa panującą w domu atmosferę, przygląda się relacjom panującym między domownikami i powiela takie zachowania. Jeżeli rodzice nie dogadują się miedzy sobą, ignorują się wzajemnie lub, co gorsza okazują wzajemną niechęć- takie postawy dziecko przyjmuje, jako te właściwe i godne naśladowania. Drugim argumentem jest postawa dorosłych na zewnątrz, tzn. gdy przebywają z dzieckiem w sklepie, na podwórku. Jeżeli na każde złe zachowanie wobec innych dzieci, innych dorosłych rodzice reagują, tłumacząc dziecku co zrobiło nie tak i uwrażliwiając je na odczucia innych, postawa takiego malucha będzie właściwa. Ponadto, nigdy nie wolno reagować agresją. Nie wskazane jest używanie przemocy fizycznej, bo to utrwala złe zachowania, jest motorem napędowym do kolejnych agresji. Wydaje się, że jeżeli mówi się dziecku o tym, że inne osoby są mutne, jest im przykro, z uwagi na jego zachowanie i zaproponuje się mu alternatywę: "zobacz jak będzie nam miło, gdy nie będziesz dokuczał bratu. On przez Ciebie jest smutny", dziecko zaczyna się zastanawiać. To najlepszy moment na rozmowę o uczuciach, o zasadach panujących w domu i najbliższym otoczeniu. Uwrażliwienie malucha na emocje daje bardzo pozytywne efekty.
Już jako dorośli ludzie często wracamy pamięcią do chwil spędzonych w domy. Przywołujemy wspomnienia wspólnie spędzonych miłych chwil , wzorujemy się na takiej atmosferze kreując własną rodzinę. Stąd jestem przekonana, że tylko dom rodzinny gwarantuje dobre wychowanie, wrażliwość na innych ludzi.
To właśnie dom, rodzina, najbliźsi są gwarantem bysia dobrym człowiekiem.
Dom rodzinny jest odzwierciedleniem charakteru dziecka. To z niego wywodzimy nasze pierwsze doświadczenia i relacje z otoczeniem. Twierdzę, że tylko dom gwarantuje dobre wychowanie.
Bywa w zyciu tak, że nie zawsze mała istotka, która swoje pierwsze lata życia spędza w swojej rodzinie. Czasami są sytuacje, że dzieci przebywają w rodzinach zastępczych, ale to dom, a raczej panująca w nim atmosfera kształtuje naszą osobowość i ma znaczący wpływ na nasze wychowanie. Małe dziecko jest bardzo dobrym obserwatorem, nawet wtedy, gdy wydaje się dorosłym, że jest zajęte czymś innym. To ono rodząc się przychodzi na świat jako "tabula rasa", czyli czysta karta. Od postawy rodziców, dziadków, czy rodzeństwa zależy, czy będzie dobrym, wrażliwym człowiekiem. Dziecko jest świetnym psychologiem. Wyczuwa panującą w domu atmosferę, przygląda się relacjom panującym między domownikami i powiela takie zachowania. Jeżeli rodzice nie dogadują się miedzy sobą, ignorują się wzajemnie lub, co gorsza okazują wzajemną niechęć- takie postawy dziecko przyjmuje, jako te właściwe i godne naśladowania. Drugim argumentem jest postawa dorosłych na zewnątrz, tzn. gdy przebywają z dzieckiem w sklepie, na podwórku. Jeżeli na każde złe zachowanie wobec innych dzieci, innych dorosłych rodzice reagują, tłumacząc dziecku co zrobiło nie tak i uwrażliwiając je na odczucia innych, postawa takiego malucha będzie właściwa. Ponadto, nigdy nie wolno reagować agresją. Nie wskazane jest używanie przemocy fizycznej, bo to utrwala złe zachowania, jest motorem napędowym do kolejnych agresji. Wydaje się, że jeżeli mówi się dziecku o tym, że inne osoby są mutne, jest im przykro, z uwagi na jego zachowanie i zaproponuje się mu alternatywę: "zobacz jak będzie nam miło, gdy nie będziesz dokuczał bratu. On przez Ciebie jest smutny", dziecko zaczyna się zastanawiać. To najlepszy moment na rozmowę o uczuciach, o zasadach panujących w domu i najbliższym otoczeniu. Uwrażliwienie malucha na emocje daje bardzo pozytywne efekty.
Już jako dorośli ludzie często wracamy pamięcią do chwil spędzonych w domy. Przywołujemy wspomnienia wspólnie spędzonych miłych chwil , wzorujemy się na takiej atmosferze kreując własną rodzinę. Stąd jestem przekonana, że tylko dom rodzinny gwarantuje dobre wychowanie, wrażliwość na innych ludzi.
To właśnie dom, rodzina, najbliźsi są gwarantem bysia dobrym człowiekiem.