Uważam, że Papkin jest najzabawniejszą postacią z ''Zemsty'', ponieważ:
Po pierwsze: ma charakterystyczny głos, który Podstolina porównuje do miauczenia kota. Wszyscy śmieją się z jego piosenek. Zamiast zabawiać ludzi śpiewem, Papkin ich rozbawia.
Po drugie: Papkin zawsze kłamie. Wymyśla on niesamowite historie, w których nie ma ani ziarnka prawdy, tak jak robił to chwaląc się przed Cześnikiem, że powstrzymał mularzy od załatania dziury w murze, a tak naprawdę on tylko strachliwie przyglądał się z boku.
Po trzecie: Papkin jest "chwalipiętą". Zawsze chwali się swoimi wyczynami, wywyższa się nad innymi. Używa wielkich, zdecydowanie za wielkich słów.
Po czwarte: Papkin zawsze nosi ze sobą swoją kolekcję motyli w zastawie, szpadę artemizę, którą "dzelnie" walczy oraz angielską gitarę, która służy mu do akompaniowania jego śmiesznych piosenek.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, mogę śmiało potwierdzić moją tezę, iż Papkin jest najzabawniejszą postacią z "Zemsty". Uważam, że w całej książce nie ma śmieszniejszej i bardziej kłamliwej postaci
Uważam, że Papkin jest najzabawniejszą postacią z ''Zemsty'', ponieważ:
Po pierwsze: ma charakterystyczny głos, który Podstolina porównuje do miauczenia kota. Wszyscy śmieją się z jego piosenek. Zamiast zabawiać ludzi śpiewem, Papkin ich rozbawia.
Po drugie: Papkin zawsze kłamie. Wymyśla on niesamowite historie, w których nie ma ani ziarnka prawdy, tak jak robił to chwaląc się przed Cześnikiem, że powstrzymał mularzy od załatania dziury w murze, a tak naprawdę on tylko strachliwie przyglądał się z boku.
Po trzecie: Papkin jest "chwalipiętą". Zawsze chwali się swoimi wyczynami, wywyższa się nad innymi. Używa wielkich, zdecydowanie za wielkich słów.
Po czwarte: Papkin zawsze nosi ze sobą swoją kolekcję motyli w zastawie, szpadę artemizę, którą "dzelnie" walczy oraz angielską gitarę, która służy mu do akompaniowania jego śmiesznych piosenek.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, mogę śmiało potwierdzić moją tezę, iż Papkin jest najzabawniejszą postacią z "Zemsty". Uważam, że w całej książce nie ma śmieszniejszej i bardziej kłamliwej postaci