Napisz rozprawkę na temat: "każdy ma w sobie coś z anioła i diabła zarazem". Potrzebuję na dzisiaj, proszę o pomoc, dam naj :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
"Każdy ma w sobie coś z anioła i diabła zarazem" te słowa zobaczyłam na blogu mojej koleżanki. Jakoś nie wiem zupełnie dlaczego zrobiły na mnie wrażenie. W końcu jest w nich tyle prawdy.
Anioł - ten dobry, kochany, pomocny...ile razy tacy właśnie byliśmy? Popatrzmy na swoje życie. Od momentu w którym zaczęliśmy robić coś samodzielnie, będąc jeszcze małymi dziećmi. Ile razy pomoglismy mamie posprzątać kuchnię, ile razy pomogliśmy babci zetrzeć kurz z półki, na której miała książki. Przypomnijmy sobie ile razy nasz tata powiedział do nas "aniołku". A później, gdy już byliśmy starsi? Ile razy zrobiliśmy coś dobrego dla koleżanki z ławki, ile razy pomogliśmy odrobić jej zadanie domowe, z którym miała problem..ile razy pomogliśmy nauczycielowi w prowadzeniu lekcji, siedząc cicho, czy tez przygotowując jakiś krótki referat. A co z życiem dorosłych? Też możemy znaleźć wiele rzeczy przemawiających za tym, że jesteśmy aniołami...przypomnijmy sobie ile razy pomogłaś mężowi przy jakiś pracach domowych, ile razy pomogłeś żonie w trudnej chwili przytulając ją, czy tez płacząc raezm z nią gdy było jej źle...ile razy razem zrobiliście coś dla swoich sąsiadów znajomych..
Napewno wielu z nas mówi teraz do siebie..."Robiłam\robiłem to wszystko, we mnie nie ma nic z diabła. Jestem tą dobrą osobą. Nikogo przecież nie zabiłam/ zabiłem. Nikogo nie zgwałciłem, nic nie ukradłam/ ukradłem. A przeciez diabeł to właśnie ten najgorszy ze złych."
Diabeł - to nie wcale ten najgorszy, tzw. dno. To ktoś, kto sprawia nam przykrość, kto robi coś by nam było źle, to my działając na czyjąś szkodę. Przypomnijmy sobie ile razy doniesliśmy na kumpla z klasy tylko dlatego, że on dostał 5 a ja 4? Ile razy doniesliśmy na kumpla z pracy? Ile razy sprawiliśmy komuś przykrość celowo?
W tych sytuacjach tez możemy się odnaleźć...nie oznacza to, że jesteśmy złymi ludźmi, ale musimy pamiętać o tym, by nie uważać się też za tych najlepszych. Dobrze, że widzimy to co dobre, ale musimy tez nauczyć się dostrzegać to co w nas niedoskonałe.
Mam nadzieję, że choć niektórzy z nas zastanowią się nad tymi słosłowami " Każdy ma w sobie coś z anioła i diabła zarazem"... mam tak w zeszycie