Question

NAPISZ rozprawkę na temat czy nie ma winy bez kary opierając się na dramacie Adama Mickiwicz pt. Dziady i innych przykładów literatury i życia

Answer 1

. Niewatpliwie kara jest konsekwencja winy. W zaleznosci od popelnionego przewinienia, czlowiek w taki a nie w inny spsob placi za swoj blad. Adam Mickiewicz w swoich utworach uzwierciedla ten motyw, opierajac sie na madrosciach ludowych.
Ballada lilije oparta jest na piesni ludowej, akcja toczy sie w sredniowieczu za czasow Boleslawa Chrobrego.
Żona pod nieobecnosc meża nie dochowala mu wiernosci i bojac sie konsekwencji, zabila meza. Bezposrednio po zbrodni Pani udala sie do pustelnika ktory jest odzwierciedleniem mądrości ludowe.Wyrzuty sumienia, nieustannie pojawiajacys ei duch meza byly meka dla zabojczyni, ktora powoli odchodzila od zmyslow. Po pewnym czasie do domu przybywaja bracia nieboszczyka. Ci nic nie wiedzac o czynie bratowej, poprosili ja o ręke. Pani nie potrafila dokonac wyboru, udala sie wiec do pustelnika z rada. Mezczyzna zaproponowal jej, zeby wskrzesila meza, jednak kobieta nie chciala sie na rto zgodzic.Starzec zaproponowal jej aby brraci a wypletli wianki, a ona powinna wybrac ladniejszy. W cerkwi doszlo do trzeciego przewinienia. Pani zdradzila meza, obawiajac sie kary- zabila go i postanowila poslubic brata zmarlego malzonka. Uwienczeniem psychicznego cierpienia pani byla jej smierc podczas ceremoni slubnej wraz ze wszystkimi obecnymi w cerkwi, ktora za sprawa ducha zmarlego zapdala sie pod ziemie.
W tym utworze Adam Mickiewicz ukazal jak okrutna kara moga byc wyrzuty sumienia doprowadzajace winowajce do obledu.
Dziady - bardzo stary obrzęd przywoływania duchów odbywający się na wsiach w miejscach ukrytych od wzroku ludzkiego. Tym miejscem jest przycmentarna kaplica. W dniu 1 listopada obrzed prowadzony jest przez Guślarza. Cała uroczystość zaczyna się o północy w oddalonej od osiedli kaplicy, która jest szczelnie zamknięta. Zebrani tam ludzie trzykrotnie wywołują duchy i za każdym razem podchodzi do kaplicy inny duch. Widma pojawiają się kolejno według stopnia winy i kary. Pierszymi duchami ktore pojawily sie w kaplicy sa duszyczki dzieci: Józia i Rózi. Nie czują się one w raju szczęśliwe. Do osiągnięcia spokoju potrzebne im jest ziarnko gorczycy, ponieważ w swym krótkim życiu nie zaznały smutku, a według romantycznego poety, pełnie człowieczeństwa osiąga się przez cierpienie. "Kto nie doznał goryczy ni razu
ten nie dozna słodyczy w niebie".
To grzech lekki. Grzch sredni posiada dziewczyna ktora lamała serca młodzieńców, igrała z ich uczuciami. Przedstawicielka duchów średnich otrzymuje słowa pocieszenia że jej kara skończy się za dwa lata i będzie mogła wejść do nieba:
"Kto nie dotknął ziemi ni razu ten nigdy nie może być w niebie"
Ostatnie widmo to uosobienie ciezkiego grzechu, okrucienstwa, pychy i chciwosci. Jest nim duch złego pana, który dręczył i prześladował swoich poddanych. W noc wigilijną odpędził od drzwi od swego bogatego domu kobietę z maleńkim dzieckiem na ręku, która potem zmarła z głodu.Widmo pragnie jadla i picia ale kruki i wrony rozszarpuja wszystko co duch dostanie. Dla zlego czlowieka nie ma ratunku:
"Tak, musisz dręczyć się wiek wiekiem,
Sprawiedliwe zrządzenia Boże!
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże."
W kwestiach wypowiadanych przez poszcegolne widma kryja sie pouczenia, ze czlowiek nie osiagnie pelni bytu ziemskiego ani tym bardziej zbawienia, jesli nie zazna cierpienia i radosci. Zyjac wsrod ludzi, musi yc dla nich zyczliwy, a dany mu czas wartosciowo wykorzystac.
Zgodnie z ludowymi normami nie wolno nikogo krzywdzic, nie mozna patrzec obojetnie na cierpienie innych, bo tego rodzaju winy beda surowo ukarane. W II czesci dziadow sprawiedliwosc wymierza Bog, natomiast w balladach sily magiczne, najczesciej umiejscowione w przyrodzie. Scena z widmem oraz bochaterka Liliji maja być więc przestrogą dla ludzi pokroju dziedzica i niewiernej zony.
Ludzie sa skazani na popelnianie bledow i jednoczesne ponoszenie za nie odpowiedzialnosci. Czlowiek zostal ukazany jako istota w peni odpowiedzialan za swoje czyny.