Napisz rozprawkę na temat "Czy literatura jest dobrym przykładem dla czytelnika". Swoje rozważania oprzyj na przykładach literackich.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Literatura jest formą wypowiedzi, w której rozmaite elementy i składniki tekstu wchodzą między sobą w złożone relacje. Jeśli otrzymam list, którego autor skłania mnie do ofiarowania datku na jakiś szlachetny cel, nie będę się doszukiwał odzwierciedlenia sensu w dźwiękowej warstwie jego sformułowań. W literaturze występują jednak związki - wzmacniające siłę przekazu, lub podkreślające kontrast - między poszczególnymi strukturami na różnych poziomach języka: między dźwiękiem a znaczeniem, między strukturą gramatyczną a wzorcami tematycznymi. Dzięki zestawieniu dwóch wyrazów ("zgadujemy/wiemy") rym wprowadza ich znaczenia w pewną wzajemną relację (czy "wiedzieć" jest przeciwieństwem "zgadywania"?).
Jest jednak oczywiste, że ani ujęcie (1), ani (2), ani oba razem wzięte nie przynoszą definicji literatury. Nie jest prawdą, że każde dzieło literackie wysuwa język na pierwszy plan, jak sugerowałaby pierwsza koncepcja (wiele powieści nie spełnia tego warunku); z kolei tekst, w którym język odgrywa pierwszorzędną rolę, niekoniecznie musi być dziełem literackim. Łamańce językowe w rodzaju "podczas suszy szosa sucha, po tej szosie Sasza szedł" rzadko bywają uznawane za teksty literackie, aczkolwiek właśnie jako język zwracają uwagę każdego, kto stara się wymówić je bezbłędnie.
W reklamach środki językowe eksponuje się częstokroć dużo bardziej nachalnie niż w poezji, a integracja rozmaitych poziomów strukturalnych odgrywa w tego rodzaju tekstach znacznie większą rolę. Wybitny teoretyk Roman Jakobson, jako jaskrawy przykład "poetyckiej funkcji" języka, cytuje nie fragment wiersza, lecz slogan polityczny z czasów kampanii prezydenckiej Dwighta D. ("Ike'a") Eisenhowera w Stanach Zjednoczonych: I like Ike [Lubię Ike'a]. Dzięki zastosowaniu gry słów przedmiot sympatii (Ike) i podmiot wyrażający sympatię (I, czyli "ja") dają się zawrzeć w odpowiednim czasowniku (like - lubić): jak mógłbym nie lubić Ike'a, skoro zarówno słowoI, jak i Ike wchodzą w skład wyrazu like? Slogan zdaje się sugerować, że konieczność lubienia Ike'a jest konsekwencją samej struktury języka.
A zatem związki między poszczególnymi poziomami języka są istotne nie tylko w literaturze: jest po prostu bardziej prawdopodobne, że podczas lektury dzieła literackiego będziemy śledzić i interpretować relacje między formą a znaczeniem, tematem a gramatyką, i próbując ustalić, w jakim stopniu każdy z poszczególnych elementów wpływa na ostateczny kształt dzieła, doszukamy się w utworze integracji, harmonii, napięcia bądź rozdźwięku.
Określanie literackości jako wysuwania języka na plan pierwszy czy jako jego głębokiego zintegrowania nie dostarcza kryteriów, które mogłyby ułatwić - powiedzmy, Marsjanom - odróżnienie dzieł literackich od tekstów należących do innych rodzajów piśmiennictwa. Koncepcje tego typu, podobnie jak większość twierdzeń o istocie literatury, mają za zadanie skupić naszą uwagę na pewnych aspektach literatury, uważanych przez teoretyków za najważniejsze. Ich zdaniem rozpatrywanie czegoś w kategoriach dzieła literackiego polega przede wszystkim na analizie zorganizowania jego języka, nie zaś na odczytywaniu tekstu jako ekspresji psychiki autora bądź jako odzwierciedlenia stosunków panujących w danym społeczeństwie.
3. Literatura jako fikcja
Jedną z przyczyn, dla których czytelnicy traktują literaturę w sposób szczególny, jest specyficzna relacja między nią a światem zewnętrznym - tak zwana "fikcyjność". Utwór literacki jest zdarzeniem językowym, będącym projekcją pewnego fikcyjnego świata, obejmującego mówiącego, postaci, wydarzenia oraz zakładanego (idealnego) odbiorcę (którego kształtują strategie tekstu - decyzje, co należy wyjaśnić, co zaś odbiorca powinien wiedzieć z góry). Bohaterami dzieł literackich są przeważnie postaci zrodzone w wyobraźni autora (Emma Bovary, Huckleberry Finn), fikcyjność nie ogranicza się jednak do samych postaci i wydarzeń. Deiktyczne, czyli wskazujące elementy języka, odnoszące się do sytuacji wypowiedzi, na przykład zaimki (ja, ty), a także okoliczniki czasu i miejsca (tu, tam, teraz, wtedy, wczoraj, jutro), funkcjonują w literaturze w sposób szczególny. W wierszu słowo teraz ("teraz [...] jaskółki zwołują się w wieczornym niebie") [fragment ody Do Jesieni Keatsa w tłum. St. Barańczaka] nie odnosi się ani do momentu, w którym poeta je napisał, ani do daty publikacji, tylko do czasu w fikcyjnym świecie wiersza. W poezji zaimek "ja", na przykład w Wordsworthowskim "Wędrowałem jak obłok samotnie...", ma także charakter fikcjonalny; odnosi się do podmiotu wiersza, który może być kimś zupełnie innym niż rzeczywisty William Wordsworth, autor utworu. (Nie można, rzecz jasna, wykluczyć ścisłego związku między tym, co przydarza się podmiotowi wiersza, i tym, co przeżył w tej samej chwili Wordsworth. Podmiotem wiersza napisanego przez starca może być jednak młodzieniec - i na odwrót. Doświadczenia i poglądy narratorów powieści, opowiadających swą historię w pierwszej osobie, najczęściej różnią się od poglądów i doświadczeń autorów).
To, jak się mają wypowiedzi fikcyjnych bohaterów do poglądów autora jest zawsze kwestią interpretacji, podobnie jak stosunek, w jakim opowiadane zdarzenia pozostają do sytuacji, które miały miejsce w rzeczywistości. Dyskurs nieliteracki jest zwykle osadzony w kontekście, który podpowiada, w jaki sposób ma być rozumiany, bez względu na to, czy będzie to instrukcja obsługi, artykuł w gazecie czy list od instytucji dobroczynnej. Natomiast kontekst fikcji literackiej jawnie zostawia otwarte pole dla rozważań, czego w istocie dotyczy owa fikcja. Odniesienie do świata rzeczywistego jest nie tyle cechą dzieła literackiego, co funkcją nadawaną mu przez interpretację. Jeśli powiem przyjacielowi: "spotkajmy się jutro o ósmej na kolacji w Hard Rock Café", weźmie to za konkretne zaproszenie i z kontekstu wypowiedzi będzie wiedział, do czego odnoszą się określenia czasu i miejsca spotkania ("jutro" to 14 lutego 1998 roku, "o ósmej" to o 20:00 czasu środkowoeuropejskiego). Kiedy jednak sytuacja dotyczy Bena Jonsona, piszącego wiersz Prosząc przyjaciela na wieczerzę, fikcjonalność utworu sprawia, że jego związek z rzeczywistością staje się kwestią interpretacji: kontekst owego komunikatu jest kontekstem literackim, musimy więc podjąć decyzję, czy uznamy wiersz przede wszystkim za wyraz poglądów fikcyjnego podmiotu, snującego wspomnienia o dawnych dobrych czasach, czy też za sugestię, że przyjaźń i drobne przyjemności są najistotniejszymi składnikami ludzkiego szczęścia.
Interpretacja Hamleta wymaga między innymi podjęcia decyzji, czy mówi on - powiedzmy - o kłopotach duńskich książąt, o rozterkach ludzi renesansu, kiedy to nastąpiły zmiany w pojmowaniu jednostkowej jaźni, o stosunkach między mężczyznami i ich matkami lub może też o tym, jaki wpływ wywierają na rozumienie naszego doświadczenia reprezentacje (także literackie). To, iż w całej sztuce występują odniesienia do Danii, nie znaczy, że należy ją koniecznie odczytywać jako traktującą o państwie duńskim; decyzja należy do interpretatora. Hamleta można powiązać z rzeczywistością na różne sposoby na kilku różnych poziomach. Fikcjonalność literatury wyodrębnia język z innych kontekstów, w jakich mógłby być użyty, i sprawia, że relacja dzieła do rzeczywistości może być przedmiotem interpretacji.
4. Literatura jako przedmiot estetyczny
Omówione dotychczas cechy literatury - dopełniające się nawzajem poziomy językowego zorganizowania, oddzielenie od praktycznych kontekstów wypowiedzi, fikcjonalna relacja do rzeczywistości - można podciągnąć pod wspólną kategorię estetycznej funkcji języka. Z historycznego punktu widzenia estetyka jest synonimem teorii sztuki, a jej przedmiotem są rozważania, czy piękno jest obiektywną właściwością dzieł sztuki, czy też subiektywnym odczuciem odbiorcy, a także próba określenia relacji piękna do prawdy i dobra.
Według Immanuela Kanta, najważniejszego teoretyka nowożytnej estetyki zachodniej, celem uprawiania tej dyscypliny jest przerzucenie pomostu między światem materialnym i duchowym, między światem sił i wielkości a światem pojęć. Przedmioty estetyczne, takie jak obrazy albo dzieła literackie, łącząc w sobie zmysłową formę (kolory, dźwięki) i duchową treść (idee), stanowią przykład, że możliwe jest złączenie w jedno warstwy materialnej i duchowej. Dzieło literackie jest przedmiotem estetycznym, ponieważ biorąc z początku w nawias lub zawieszając inne funkcje związane z komunikacją, skłania tym samym czytelnika do rozważenia współzależności między formą a treścią.
Kant i inni teoretycy byli zdania, że przedmioty estetyczne charakteryzuje "celowość bez celu". Ich konstrukcja wykazuje pewną celowość: są zbudowane w taki sposób, by ich części współgrały w dążeniu do pewnego celu. Celem tym jest jednak samo dzieło sztuki, przyjemność, jaką się w nim znajduje, bądź przyjemność, jaką wywołuje, nie zaś jakiś cel zewnętrzny. W praktyce oznacza to, że uznanie danego tekstu za dzieło literackie wymaga rozważenia udziału, jaki jego poszczególne części mają w efekcie wywieranym przez całość, ale nie - rozpatrywania go jako służącego głównie jakiemukolwiek celowi, na przykład informowaniu bądź przekonywaniu odbiorcy. Stwierdzając, że opowieści należą do rodzaju wypowiedzi, których istotność polega na ich "opowiadalności", zauważam, że charakteryzuje je pewna celowość (czyli zespół cech, które czynią z nich "dobre opowieści"), ale że niełatwo to powiązać z jakimś celem zewnętrznym; tym samym odnotowuję estetyczny, afektywny walor opowieści, nawet będących utworami literackimi. Dobra opowieść łatwo się opowiada, wywiera na czytelnikach bądź słuchaczach wrażenie "godnej uwagi". Może bawić, pouczać albo zachęcać, może wywoływać różnorakie skutki, trudno jednak stwierdzić, by którykolwiek z nich był celem każdej dobrej opowieści.