Napisz rozprawkę na temat "Czy dorośli mogą się czegoś nauczyć od dzieci"????
pelka
Zdaniem oświeceniowych filozofów wszystkiego, dzieci, natura były ideałem, do którego trzeba było dążyć. Pogląd ten został później zmiażdżony między innymi przez anty-utopię 'Władcy much", demaskującą 'dobre serce dzieci'. Moim zdaniem ona zawiera w sobie samą smutną rzeczywistość. Od dzieci nie można się niczego nauczyć, bo dzieci, bez wychowana są dzikie, nie mają nic wartościowego, mają instynkty, które jedynie wprowadzają człowieka w niewolę.
Z drugiej strony dzieci są urzekająco beztroskie. W większość dialektów afrykańskich nie ma czasu przyszłego, u dzieci jest podobnie. Nie martwią się tym, co będzie. Nietzsche jakoś to fajnie opisał, chyba na przykładzie szczęśliwego ślepca, który może dojść do swoich celów, ponieważ ich nie widzi. Zdecydowanie tego można się nauczyć od dzieci
Z drugiej strony dzieci są urzekająco beztroskie. W większość dialektów afrykańskich nie ma czasu przyszłego, u dzieci jest podobnie. Nie martwią się tym, co będzie. Nietzsche jakoś to fajnie opisał, chyba na przykładzie szczęśliwego ślepca, który może dojść do swoich celów, ponieważ ich nie widzi. Zdecydowanie tego można się nauczyć od dzieci