Napisz rozprawkę : Czy tak wielka ofiara Rudego Zośki i Alka była poterzebna . Conajmniej 3 argumenty na 2 strony A5. Nie kopiować. Czekam na dobrą i wyczerpującą odp. Inaczej spam.
blackangel2009
Chciałoby się krzyczeć, iż taka ofiara, poświęcenie i zaangażowanie nie powinno być potrzebne i nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednak prawda jest taka, że całe pokolenie „Kolumbów” ich życie i działalność była potrzebna w ogromny stopniu i niezbędna, aby Polska wyglądała teraz tak a nie inaczej. Ci młodzi ludzie nie mieli możliwości żyć pełnią życia i czerpać szczęście garściami. W najtrudniejszym momencie, czyli w okresie dorastania, mieli do wyboru starać się przetrwać i czerpać jak najwięcej korzyści dla siebie, albo walczyć z bronią w ręku o wolność swoją i całego narodu. Poświęcenie, jakim się wykazali miało ogromne znaczenie, Ci młodzi bohaterowie walczyli o niepodległość Polski. W różnego rodzaju konspiracjach i ruchach partyzanckich nie pozwalali by naród Polski zapomniał, że wojna nie odbierze Polakom hartu ducha i pragnienia oswobodzenia się z kajdan niewoli, w jakich znalazł się nasz kraj. To pokolenie pozwoliło żyć kulturze polskiej w podziemiach, a czasami w chwilach można by powiedzieć szalonych dawało całemu narodowi nadzieję na wyzwolenie i umacniało w przekonaniu, że to jeszcze nie koniec. Ofiara, jaką poniosły całe rzesze młodych ludzi, jest straszna, ale dzięki niej możemy my ludzie wolnej wyzwolonej Polski cieszyć się życiem, o jakim moglibyśmy tylko marzyć. Mamy własny kraj, wspaniałą kulturę i spokojne życie. Naszym domom nic nie zagraża, przed soba mamy wspaniałą przyszłość o którą nie musimy się martwić. Rudy, Zośka i Alek to tylko trzy osoby, takich jak oni było więcej, dużo więcej. Umierali oni zbyt młodo, przed nimi życie dopiero stało otworem. Pierwsze miłości, chwile szaleństwa i swobodnej zabawy nie było im dane. Wojna pozbawiła ich wszystkiego, w zamian ofiarowała śmierć, cierpienie i strach. Tak jak pisze K.K.Baczyński „Do palców przymarzły struny Z cienkiego krzyku roślin. Tak się dorasta do trumny, Jakeśmy w czasie dorośli.” Dzieci zmuszone były dorosnąć natychmiast, nikt nie pytał ich o zdanie. A jednak Ci młodzi ludzie nie poddali się. Patrząc teraz na karty historii możemy brać z tego pokolenia przykład, niezłomności i wiary jaka w chwilach grozy rodzi się w ludzkich umysłach. Taki przykład jest czymś niesamowicie ważnym i istotnym dla ludzi czasów pokoju. Daje możliwość zetknięcia się z czymś tak okrutnym i strasznym. Rudy, Zośka i Alek, uczymy się teraz o nich na lekcjach, czytamy ich życiorysy, podziwiamy wielkie czyny. Mamy taką możliwość, właśnie oni po części nam ją ofiarowali. Podsumowując stwierdzam, iż taka ofiara była jest i będzie straszną i okrutną. Nigdy więcej nie powinna mieć miejsca. Jednocześnie jednak nie można zapomnieć jak wiele takim ludziom jak Rudy, Zośka i Alek zawdzięczamy. Dlatego nie możemy wymazać z pamięci tego pokolenia. Wręcz przeciwnie trzeba o nim mówić, być z niego dumnym i sprawić by ofiara, jaką ponieśli nie poszła na marne.
Ci młodzi ludzie nie mieli możliwości żyć pełnią życia i czerpać szczęście garściami. W najtrudniejszym momencie, czyli w okresie dorastania, mieli do wyboru starać się przetrwać i czerpać jak najwięcej korzyści dla siebie, albo walczyć z bronią w ręku o wolność swoją i całego narodu. Poświęcenie, jakim się wykazali miało ogromne znaczenie, Ci młodzi bohaterowie walczyli o niepodległość Polski. W różnego rodzaju konspiracjach i ruchach partyzanckich nie pozwalali by naród Polski zapomniał, że wojna nie odbierze Polakom hartu ducha i pragnienia oswobodzenia się z kajdan niewoli, w jakich znalazł się nasz kraj. To pokolenie pozwoliło żyć kulturze polskiej w podziemiach, a czasami w chwilach można by powiedzieć szalonych dawało całemu narodowi nadzieję na wyzwolenie i umacniało w przekonaniu, że to jeszcze nie koniec.
Ofiara, jaką poniosły całe rzesze młodych ludzi, jest straszna, ale dzięki niej możemy my ludzie wolnej wyzwolonej Polski cieszyć się życiem, o jakim moglibyśmy tylko marzyć. Mamy własny kraj, wspaniałą kulturę i spokojne życie. Naszym domom nic nie zagraża, przed soba mamy wspaniałą przyszłość o którą nie musimy się martwić. Rudy, Zośka i Alek to tylko trzy osoby, takich jak oni było więcej, dużo więcej. Umierali oni zbyt młodo, przed nimi życie dopiero stało otworem. Pierwsze miłości, chwile szaleństwa i swobodnej zabawy nie było im dane. Wojna pozbawiła ich wszystkiego, w zamian ofiarowała śmierć, cierpienie i strach. Tak jak pisze K.K.Baczyński
„Do palców przymarzły struny
Z cienkiego krzyku roślin.
Tak się dorasta do trumny,
Jakeśmy w czasie dorośli.”
Dzieci zmuszone były dorosnąć natychmiast, nikt nie pytał ich o zdanie. A jednak Ci młodzi ludzie nie poddali się. Patrząc teraz na karty historii możemy brać z tego pokolenia przykład, niezłomności i wiary jaka w chwilach grozy rodzi się w ludzkich umysłach. Taki przykład jest czymś niesamowicie ważnym i istotnym dla ludzi czasów pokoju. Daje możliwość zetknięcia się z czymś tak okrutnym i strasznym. Rudy, Zośka i Alek, uczymy się teraz o nich na lekcjach, czytamy ich życiorysy, podziwiamy wielkie czyny. Mamy taką możliwość, właśnie oni po części nam ją ofiarowali.
Podsumowując stwierdzam, iż taka ofiara była jest i będzie straszną i okrutną. Nigdy więcej nie powinna mieć miejsca. Jednocześnie jednak nie można zapomnieć jak wiele takim ludziom jak Rudy, Zośka i Alek zawdzięczamy. Dlatego nie możemy wymazać z pamięci tego pokolenia. Wręcz przeciwnie trzeba o nim mówić, być z niego dumnym i sprawić by ofiara, jaką ponieśli nie poszła na marne.