Moim zdaniem Balladyna, gdy stała się królową nie zaliczała się do dobrych władczyń. Robiła wszystko na swoją korzyść. Chciała dojść do władzy za wszelką cenę. Należała do ludzi, którzy lubią wyręczać sie innymi. Nie wystarczało jej manipulowanie matką i młodszą siostrą Aliną. Chciała czegoś więcej... Okazją było małżeństwo z Kirkorem. Chcąc uzyskać władzę potrafiła zabić własną siostrę, która była o wiele dobrotliwsza, pracowitsza. Morderstwo własnej siostry nie było oznaką, że Balladyna będzie dobrą królową.
Balladyna była zdecydowanie despotycznym typem władcy. Spróbuję uzasadnić to kilkoma argumentami.
Pierwszym z nich jest to iż przerost ambicji powodował, że Balladyna reagowała złością i gniewem, gdy ktoś się jej sprzeciwił. Rozkazała zamknąć w wieży własną matkę, gdy ta się jej sprzeciwiła. Zapewne postąpiłaby w ten sam sposób, nawet gdyby mieszkała jeszcze z matką i siostrą. Dobra królowa na pewno tak by nie postąpiła
Kolejnym argumentem na pytanie przytoczone w temacie jest to iż Balladyna była egoistyczna, miała lekceważące podejście do wszystkich przyjaciół i matki. Była także leniwa... Takich cech na pewno nie ma prawdziwa królowa
Ostatnim i według mnie najważniejszym argumentem była fala zbrodni jaką popełniła Balladyna. Pierwszy raz zabiła swoją własną siostrę, tylko dlatego, bo chciała za wszelką cenę dojść do władzy. Kolejne morderstwa przychodziły z zimną krwią... Zabicie kogoś dla Balladyny stało sie chlebem powszednim. Serce Balladyny stwardniało... To nie przystaje na prawdziwą, dobrą władczynię.
Balladyna nie jest zdecydowanie nie jest odzwierciedleniem dobrej, miłej, kochającej, szczerej, oddanej królowej
Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie.
Moim zdaniem Balladyna, gdy stała się królową nie zaliczała się do dobrych władczyń. Robiła wszystko na swoją korzyść. Chciała dojść do władzy za wszelką cenę. Należała do ludzi, którzy lubią wyręczać sie innymi. Nie wystarczało jej manipulowanie matką i młodszą siostrą Aliną. Chciała czegoś więcej... Okazją było małżeństwo z Kirkorem. Chcąc uzyskać władzę potrafiła zabić własną siostrę, która była o wiele dobrotliwsza, pracowitsza. Morderstwo własnej siostry nie było oznaką, że Balladyna będzie dobrą królową.
Balladyna była zdecydowanie despotycznym typem władcy. Spróbuję uzasadnić to kilkoma argumentami.
Pierwszym z nich jest to iż przerost ambicji powodował, że Balladyna reagowała złością i gniewem, gdy ktoś się jej sprzeciwił. Rozkazała zamknąć w wieży własną matkę, gdy ta się jej sprzeciwiła. Zapewne postąpiłaby w ten sam sposób, nawet gdyby mieszkała jeszcze z matką i siostrą. Dobra królowa na pewno tak by nie postąpiła
Kolejnym argumentem na pytanie przytoczone w temacie jest to iż Balladyna była egoistyczna, miała lekceważące podejście do wszystkich przyjaciół i matki. Była także leniwa... Takich cech na pewno nie ma prawdziwa królowa
Ostatnim i według mnie najważniejszym argumentem była fala zbrodni jaką popełniła Balladyna. Pierwszy raz zabiła swoją własną siostrę, tylko dlatego, bo chciała za wszelką cenę dojść do władzy. Kolejne morderstwa przychodziły z zimną krwią... Zabicie kogoś dla Balladyny stało sie chlebem powszednim. Serce Balladyny stwardniało... To nie przystaje na prawdziwą, dobrą władczynię.
Balladyna nie jest zdecydowanie nie jest odzwierciedleniem dobrej, miłej, kochającej, szczerej, oddanej królowej
Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie.
Nie ponieważ:
- w jej życiu liczyły się tylko pieniądze
-gardziła swoja matką
- byla podla i egoistyczna-zabiła swojego męża by mogła sama panować