Jest 8:20 . Drzwi klasy otwierają się i wchodzi Jacek .
-Bardzo przepraszam,proszę pana za spóźnienie .
-Jacku,to już drugi raz w tym tygodniu ! Możesz mi powiedzieć,dlaczego ciągle się spóźniasz?
-To nie moja wina ! To przez to, że mój budzik źle działa . Zawsze,gdy nastawiam go sobie na 6:30 , dzwoni dopiero o 7:50 ! Wyobraża pan to sobie ? A na dodatek, muszę jeszcze odprowadzić młodsze rodzeństwo do przedszkola i pomóc mamie .
-W czym możesz pomagać swojej mamie o tak wczesnej godzinie ?
-Jak to w czym ?! W budzeniu taty do pracy . Naprawdę, on jest takim śpiochem , że zerwanie go z łóżka zajmuje pół godziny ! A do tego jeszcze sam muszę przygotowywać sobie i rodzeństwu kanapki do szkoły , bo mama zajęta jest budzeniem taty . I jeszcze...
-Wystarczy Jacek . Może powiesz to prościej i krócej ?
Jest 8:20 . Drzwi klasy otwierają się i wchodzi Jacek .
-Bardzo przepraszam,proszę pana za spóźnienie .
-Jacku,to już drugi raz w tym tygodniu ! Możesz mi powiedzieć,dlaczego ciągle się spóźniasz?
-To nie moja wina ! To przez to, że mój budzik źle działa . Zawsze,gdy nastawiam go sobie na 6:30 , dzwoni dopiero o 7:50 ! Wyobraża pan to sobie ? A na dodatek, muszę jeszcze odprowadzić młodsze rodzeństwo do przedszkola i pomóc mamie .
-W czym możesz pomagać swojej mamie o tak wczesnej godzinie ?
-Jak to w czym ?! W budzeniu taty do pracy . Naprawdę, on jest takim śpiochem , że zerwanie go z łóżka zajmuje pół godziny ! A do tego jeszcze sam muszę przygotowywać sobie i rodzeństwu kanapki do szkoły , bo mama zajęta jest budzeniem taty . I jeszcze...
-Wystarczy Jacek . Może powiesz to prościej i krócej ?
-Tak jest, proszę pana . Zaspałem .