Napisz rożwinięty argument do rozprawki ("człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać") powołaj się do postaci Stasia z powieści "w pustyni i w puszczy".
W pełni zgadzam się z twierdzeniem, że "człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". Chciałabym przedstawić swoje poglądy opierając się na opowiadaniu Ernesta Hemingwaya "Stary człowieka i morze", noweli Henryka Sienkiewicza pt. "Latarnik", a także na przykładach z życia codziennego.
Po przeczytaniu opowiadania "Stary człowiek i morze", możemy uświadomić sobie, że żadna siła nie jest w stanie pokonać człowieka. Ludzie, gdy chcą coś osiągnąć zawsze (prędzej czy później) zwyciężają. Nie możemy się poddawać, przyjmować rzeczy tylko takimi, jakie są. Możemy, a nawet musimy, walczyć o godność i honor człowieka.
Moim pierwszym argumentem jest to, że Santiago przez całą akcję książki walczył. Toczył bitwę z samym sobą, z naturą, ze starością i ze zmęczeniem, Miał najtrudniejszą przeciwniczkę - przyrodę. Z nią jest niemożliwa wygrana. Mimo że starzec zdawał sobie tego sprawę, podjął wyzwanie, nie stchórzył. Był nieugięty pomimo bólu i głodu. W ciągu 3-dniowej podróży, Santiago podjął nie tylko "bitwę" z przyrodą, ale i z samym sobą. Stoczył walkę uczuć z rozumem. Rozsądek przegrał, a na haczyk złapała się wielka ryba, marlin. Była ona w stanie ciągnąć za sobą łódź. Chociaż intuicja podpowiadała Santiago, aby nie wypływał za daleko w morze, postanowił, że jednak zdobędzie marlina. Zaczął go traktować jak równego sobie przeciwnika i rzeczywiście udało mu się w końcu ją złowić. Wygrał z rybą, żywiołem, a nawet ze swoimi starym, słabym ciałem. Pokonały go rekiny. Nie wygrał z nimi. Wrócił do portu ze szkieletem ryby. Zyskał jednak szacunek i podziw ludzi. Wykazał cierpliwość, hard ducha. Mógł wszystko zostawić i wrócić, nie zważając na poranione ręce, ból pleców. Nie poddał się, walczył do końca i za to go podziwiam. Udowodnił, że człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.
Następnym literackim przykładem potwierdzającym słowa Hemingwaya jest nowela Henryka Sienkiewicza ''Latarnik". Bohater tej książki, choć traci swoją ojczyznę i większość swojego życia tuła się po świecie. Trafia do Aspinwall. Otrzymuje szansę na ustabilizowanie swojego doczesnego życia. Dostaje pracę latarnika, zatraca się w swoich czynnościach. Traci radość bycia, jednak w jego życiu pojawi się przełom. Dostaje paczkę z polskimi książkami. Wczytując się w ich treść, przypomina sobie swoją ukochaną ojczyznę. Odzyskuje wartość i sens w życiu. Przez to wydarzenie nie zapala latarni, która oświetliłaby drogę statkom. Dochodzi do katastrofy, latarnik traci pracę. Jednak odnalazł sens istnienia, wie gdzie jego miejsce.
Twierdzenie "człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" jest aktualne w życiu codziennym i można je odnaleźć w wielu sytuacjach, zdarzeniach w obecnych czasach. Uważam, że współcześni ludzie udowodnili, że nawet jeśli ulegniemy zniszczeniu fizycznemu, to nic nie jest w stanie pokonać ludzkiej duszy. Dzisiejszy świat stawia człowieka w obliczu różnych katastrof, kataklizmów czy tragedii. W takich chwilach, gdy w jednym momencie ulega zagładzie cały dorobek życia. Wiele zawodów wymaga całkowitego poświęcenia jak na przykład ratownicy górscy. Każdego dnia, walcząc z warunkami panującymi w górach, chcą uratować życie człowiekowi, przy tym tracąc własne. Tacy ludzie walczą ze swoimi słabościami i obawami, każdego dnia udowadniając, że człowiek może bardzo dużo zdziałać, jeśli walczy w słusznej sprawie. Nawet w zwykłych, codziennych, sytuacjach człowiek zmaga się z trudnościami losu, chociażby po to, by zapewnić sobie i rodzinie godne warunki do życia. W sytuacjach np. gdy straci się pracę ważne jest, aby się nie poddawać i pomimo porażki wciąż próbować przezwyciężyć słabość.
Można śmiało wyciągnąć wniosek, że nikt i nic nie może pokonać człowieka. Niezależnie jak nisko by upadł, ile by musiał znosić upokorzeń i cierpień, zawsze powinien mieć nadzieję na lepsze jutro.
Wyjaśnienie:
0 votes Thanks 1
mlea17
skopiowane z Internetu i nie ma tam Stasia, ale dzięki
Odpowiedź:
W pełni zgadzam się z twierdzeniem, że "człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". Chciałabym przedstawić swoje poglądy opierając się na opowiadaniu Ernesta Hemingwaya "Stary człowieka i morze", noweli Henryka Sienkiewicza pt. "Latarnik", a także na przykładach z życia codziennego.
Po przeczytaniu opowiadania "Stary człowiek i morze", możemy uświadomić sobie, że żadna siła nie jest w stanie pokonać człowieka. Ludzie, gdy chcą coś osiągnąć zawsze (prędzej czy później) zwyciężają. Nie możemy się poddawać, przyjmować rzeczy tylko takimi, jakie są. Możemy, a nawet musimy, walczyć o godność i honor człowieka.
Moim pierwszym argumentem jest to, że Santiago przez całą akcję książki walczył. Toczył bitwę z samym sobą, z naturą, ze starością i ze zmęczeniem, Miał najtrudniejszą przeciwniczkę - przyrodę. Z nią jest niemożliwa wygrana. Mimo że starzec zdawał sobie tego sprawę, podjął wyzwanie, nie stchórzył. Był nieugięty pomimo bólu i głodu. W ciągu 3-dniowej podróży, Santiago podjął nie tylko "bitwę" z przyrodą, ale i z samym sobą. Stoczył walkę uczuć z rozumem. Rozsądek przegrał, a na haczyk złapała się wielka ryba, marlin. Była ona w stanie ciągnąć za sobą łódź. Chociaż intuicja podpowiadała Santiago, aby nie wypływał za daleko w morze, postanowił, że jednak zdobędzie marlina. Zaczął go traktować jak równego sobie przeciwnika i rzeczywiście udało mu się w końcu ją złowić. Wygrał z rybą, żywiołem, a nawet ze swoimi starym, słabym ciałem. Pokonały go rekiny. Nie wygrał z nimi. Wrócił do portu ze szkieletem ryby. Zyskał jednak szacunek i podziw ludzi. Wykazał cierpliwość, hard ducha. Mógł wszystko zostawić i wrócić, nie zważając na poranione ręce, ból pleców. Nie poddał się, walczył do końca i za to go podziwiam. Udowodnił, że człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.
Następnym literackim przykładem potwierdzającym słowa Hemingwaya jest nowela Henryka Sienkiewicza ''Latarnik". Bohater tej książki, choć traci swoją ojczyznę i większość swojego życia tuła się po świecie. Trafia do Aspinwall. Otrzymuje szansę na ustabilizowanie swojego doczesnego życia. Dostaje pracę latarnika, zatraca się w swoich czynnościach. Traci radość bycia, jednak w jego życiu pojawi się przełom. Dostaje paczkę z polskimi książkami. Wczytując się w ich treść, przypomina sobie swoją ukochaną ojczyznę. Odzyskuje wartość i sens w życiu. Przez to wydarzenie nie zapala latarni, która oświetliłaby drogę statkom. Dochodzi do katastrofy, latarnik traci pracę. Jednak odnalazł sens istnienia, wie gdzie jego miejsce.
Twierdzenie "człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" jest aktualne w życiu codziennym i można je odnaleźć w wielu sytuacjach, zdarzeniach w obecnych czasach. Uważam, że współcześni ludzie udowodnili, że nawet jeśli ulegniemy zniszczeniu fizycznemu, to nic nie jest w stanie pokonać ludzkiej duszy. Dzisiejszy świat stawia człowieka w obliczu różnych katastrof, kataklizmów czy tragedii. W takich chwilach, gdy w jednym momencie ulega zagładzie cały dorobek życia. Wiele zawodów wymaga całkowitego poświęcenia jak na przykład ratownicy górscy. Każdego dnia, walcząc z warunkami panującymi w górach, chcą uratować życie człowiekowi, przy tym tracąc własne. Tacy ludzie walczą ze swoimi słabościami i obawami, każdego dnia udowadniając, że człowiek może bardzo dużo zdziałać, jeśli walczy w słusznej sprawie. Nawet w zwykłych, codziennych, sytuacjach człowiek zmaga się z trudnościami losu, chociażby po to, by zapewnić sobie i rodzinie godne warunki do życia. W sytuacjach np. gdy straci się pracę ważne jest, aby się nie poddawać i pomimo porażki wciąż próbować przezwyciężyć słabość.
Można śmiało wyciągnąć wniosek, że nikt i nic nie może pokonać człowieka. Niezależnie jak nisko by upadł, ile by musiał znosić upokorzeń i cierpień, zawsze powinien mieć nadzieję na lepsze jutro.
Wyjaśnienie: