Roman był najwaleczniejszym rycerzem Małopolski. Bratem Mieszka - księciem Krakowa. Znany z podbojów w Słowacji. Na jednej z wypraw poznał śliczną, niebieskooką, blond Słowiankę, którą później poślubił. Na imię miała Bożena. Z tego małżeństwa narodził się Wieńczysław. Chłopiec był wychowywany samotnie przez matkę, gdyż ojciec uczestniczył w licznych bitwach. Pewnego razu zbójnicy z Tatr zaatakowali wioskę w której mieszkali. Zabili matkę, lecz Wieńczysław cudem uniknął śmierci. Dzień po rozboju został znaleziony przez kupców, którzy handlowali w tejże wiosce. Przywieźli go do Krakowa wraz ze złą nowiną. Władca miasta natychmiast wysłał gońca do brata o tej straszliwej wieści. Roman dowiadując się o tym, zapomniał o swoim synu i popełnił samobójstwo. Wieńczysław został pod opieką stryja. Każdego dnia ćwiczył sztuki władania mieczem z najlepszymi rycerzami. Gdy ukończył szesnasty rok życia, był już mężnym wojownikiem. Nadworne damy podkochiwały się w następcy tronu. Pewnego dnia na dwór Mieszka przybył posłaniec z Pomorza, z wiadomością od Zygmunta - króla Gdańska. Był to list w którym władca Pomorza prosił o pomoc w wojnie przeciwko Szwecji. W zamian za wsparcie w walce, obiecał rękę swojej dwudziestoletniej córki Grażyny. Mieszko, który nie miał żony, ani potomstwa, które obiełoby po nim tron, zgodził się. Wieńczysławowi się to nie spodobało, gdyż on miał objąć księstwo po swoim stryju.
Roman był najwaleczniejszym rycerzem Małopolski. Bratem Mieszka - księciem Krakowa. Znany z podbojów w Słowacji. Na jednej z wypraw poznał śliczną, niebieskooką, blond Słowiankę, którą później poślubił. Na imię miała Bożena. Z tego małżeństwa narodził się Wieńczysław. Chłopiec był wychowywany samotnie przez matkę, gdyż ojciec uczestniczył w licznych bitwach. Pewnego razu zbójnicy z Tatr zaatakowali wioskę w której mieszkali. Zabili matkę, lecz Wieńczysław cudem uniknął śmierci. Dzień po rozboju został znaleziony przez kupców, którzy handlowali w tejże wiosce. Przywieźli go do Krakowa wraz ze złą nowiną. Władca miasta natychmiast wysłał gońca do brata o tej straszliwej wieści. Roman dowiadując się o tym, zapomniał o swoim synu i popełnił samobójstwo. Wieńczysław został pod opieką stryja. Każdego dnia ćwiczył sztuki władania mieczem z najlepszymi rycerzami. Gdy ukończył szesnasty rok życia, był już mężnym wojownikiem. Nadworne damy podkochiwały się w następcy tronu. Pewnego dnia na dwór Mieszka przybył posłaniec z Pomorza, z wiadomością od Zygmunta - króla Gdańska. Był to list w którym władca Pomorza prosił o pomoc w wojnie przeciwko Szwecji. W zamian za wsparcie w walce, obiecał rękę swojej dwudziestoletniej córki Grażyny. Mieszko, który nie miał żony, ani potomstwa, które obiełoby po nim tron, zgodził się. Wieńczysławowi się to nie spodobało, gdyż on miał objąć księstwo po swoim stryju.