Napisz REPORTAŻ na wybrany temat: kataklizm lub ekologia. Jeżeli chodzi o kataklizm to chciałbym aby zostało opisane trzęsienie na haiti, a jeśli chodzi o ekologię to daję wolną rękę. Daję najlepszą. Nie z netu bo dam spam. Proszę o obszerny reportaż ( co najmniej 2 strony A4 ). Ma być tytuł! Na końcu reportażu źródło informacji.
Wszystko zaczęło się 12 stycznia 2010 roku. Główny wstrząs nastąpił o godzinie 16:53 czasu lokalnego. Wstrząs główny miał siłę 7 stopni w skali Richtera, jego epicentrum znajdowało się około 16 kilometrów od stolicy kraju Port-au-Prince zamieszkanego przez 2,8mln osób. Po nim nastąpiło jeszcze około 17 wstrząsów wtórnych, sięgających siłą 5 i 6 stopnia. Wstrząsy były również odczuwane w sąsiedniej Dominikanie, oraz sąsiadujących wyspach Jamajce, Kubie, Bahamach oraz Caicos i Turks. To pierwsze tak potężne trzęsienie ziemi w tamtym regionie od ponad 200 lat. Katastrofa mogła dosięgnąć skutkami nawet 3 mln mieszkańców. Śmierć poniosło co najmniej 230 tysięcy ludzi, dokładne dane wciąż nie są znane. Wciąż znajdowane są ciała,liczba zabitych rośnie. Po tym czasie nie ma co liczyć na odnalezienie kogoś żywego. Świat natychmiast obiegły zdjęcia niemal zrównanego z ziemią centrum miasta, zawalonych budynków, krzyczących z rozpaczy ludzi. Zawaliły się szkoły w których odbywały się lekcje, szpitale z chorymi, sklepy, budynki mieszkalne, pałac prezydencki, siedziba parlamentu i budynku misji stabilizacyjnej ONZ. Katastrofa na Haiti to sprawdzian dla całej planety. To bardzo biedne państwo, nie mające środków na radzenie sobie w klęskami żywiołowymi. Pół świata w jednej chwili zmobilizowało siły i udzieliło pomocy. Niedługo po katastrofie w stronę wyspy pędziło 30 międzynarodowych ekip ratunkowych ONZ. Wielka Brytania, Belgia i Luksemburg wysłały grupy ratowniczo-poszukiwawcze. Niemcy zaofiarowały milion euro, Francja wysłała 2 wojskowe samoloty z lekarzami i żandarmami. Unia Europejska w trybie pilnym wyciągnęła z budżetu 3 miliony euro na butelkowaną wodę pitną. Swoją pomoc zaoferowały również Stany Zjednoczone. Stolica została podzielona na 17 stref, w każdym pracowały inne ekipy. Miasto jak i cały region opanował chaos. Po trzęsieniu nad miastem unosiła się chmura szarego pyłu. Z miejscowego więzienia uciekli więźniowie, głodni i ranni mieszkańcy próbowali siłą zdobywać jedzenie, wodę i medykamenty kosztem innych. Chodzenie samemu nocą po ulicach było niezwykle niebezpieczne, dochodziło do napadów i gwałtów. Ciągle napływająca pomoc powodowała ogromny ruch i korek powietrzny nad głównym lotniskiem. Premier Jean-Max Bellerive podpisał memorandum, tymczasowo przekazując je pod dowództwo amerykanów. Wojsko zaczęło pilnować spokoju na ulicach, ale i to nie powstrzymało mieszkańców od ataków na punkty wydawania leków i pożywienia. Każdy chciał pomóc sobie i rodzinie. Do przodu przebijali się silni, uzbrojeni mężczyźni i zabierali tyle ile mogli. Dla słabszych kobiet i matek z dziećmi nie zostawało wiele. Trzęsienie ziemi na Haiti spowodowało również szereg innych problemów. Port-au-Prince jest oprócz stolicy głównym portem kraju. Zacumowane statki i okręty zostały uszkodzone, a do morza dostała się ropa. Zniszczona została praktycznie cała infrastruktura (przykładowo przez tragedią w Port-au-Prince funkcjonowało 371 punktów medycznych, 217 ośrodków zdrowia i 49 szpitali, po trzęsieniu zostało zaledwie 11 szpitali, z czego połowa to szpitale polowe). Najgorszy jednak był problem ciał poległych w tragedii. Setki tysięcy gnijących ciał na ulicach i pod gruzami po tygodniu mogły spowodować rozprzestrzenienie się śmiertelnych epidemii i w konsekwencji powiększenie liczby zmarłych. Trzeba je było natychmiast usunąć, zakopać w masowych grobach lub spalić. Niestety nie jesteśmy zdolni zapobiec takim wydarzeniom. Nawet Amerykanie czy Japończycy, którzy na swoje technologie sejsmologiczne wydają grube miliardy, nie są w stanie określić gdzie i kiedy nastąpi trzęsienie. Na Haiti jeszcze w ciągu pół roku od trzęsienia możemy się spodziewać wstrząsów wtórnych, stopniowo coraz słabszych. Potem ustąpią, ale nie wiadomo na jak długo. W tej chwili najważniejsze jest, aby uratować co się da i zapewnić ludziom dach nad głową. Odbudowa potrwa wiele lat.
KATAKLIZM
TRZĘSIENIE ZIEMI NA HAITI 2010
Wszystko zaczęło się 12 stycznia 2010 roku. Główny wstrząs nastąpił o godzinie 16:53 czasu lokalnego. Wstrząs główny miał siłę 7 stopni w skali Richtera, jego epicentrum znajdowało się około 16 kilometrów od stolicy kraju Port-au-Prince zamieszkanego przez 2,8mln osób. Po nim nastąpiło jeszcze około 17 wstrząsów wtórnych, sięgających siłą 5 i 6 stopnia. Wstrząsy były również odczuwane w sąsiedniej Dominikanie, oraz sąsiadujących wyspach Jamajce, Kubie, Bahamach oraz Caicos i Turks. To pierwsze tak potężne trzęsienie ziemi w tamtym regionie od ponad 200 lat. Katastrofa mogła dosięgnąć skutkami nawet 3 mln mieszkańców. Śmierć poniosło co najmniej 230 tysięcy ludzi, dokładne dane wciąż nie są znane. Wciąż znajdowane są ciała,liczba zabitych rośnie. Po tym czasie nie ma co liczyć na odnalezienie kogoś żywego.
Świat natychmiast obiegły zdjęcia niemal zrównanego z ziemią centrum miasta, zawalonych budynków, krzyczących z rozpaczy ludzi. Zawaliły się szkoły w których odbywały się lekcje, szpitale z chorymi, sklepy, budynki mieszkalne, pałac prezydencki, siedziba parlamentu i budynku misji stabilizacyjnej ONZ.
Katastrofa na Haiti to sprawdzian dla całej planety. To bardzo biedne państwo, nie mające środków na radzenie sobie w klęskami żywiołowymi. Pół świata w jednej chwili zmobilizowało siły i udzieliło pomocy. Niedługo po katastrofie w stronę wyspy pędziło 30 międzynarodowych ekip ratunkowych ONZ. Wielka Brytania, Belgia i Luksemburg wysłały grupy ratowniczo-poszukiwawcze. Niemcy zaofiarowały milion euro, Francja wysłała 2 wojskowe samoloty z lekarzami i żandarmami. Unia Europejska w trybie pilnym wyciągnęła z budżetu 3 miliony euro na butelkowaną wodę pitną. Swoją pomoc zaoferowały również Stany Zjednoczone. Stolica została podzielona na 17 stref, w każdym pracowały inne ekipy.
Miasto jak i cały region opanował chaos. Po trzęsieniu nad miastem unosiła się chmura szarego pyłu. Z miejscowego więzienia uciekli więźniowie, głodni i ranni mieszkańcy próbowali siłą zdobywać jedzenie, wodę i medykamenty kosztem innych. Chodzenie samemu nocą po ulicach było niezwykle niebezpieczne, dochodziło do napadów i gwałtów. Ciągle napływająca pomoc powodowała ogromny ruch i korek powietrzny nad głównym lotniskiem. Premier Jean-Max Bellerive podpisał memorandum, tymczasowo przekazując je pod dowództwo amerykanów. Wojsko zaczęło pilnować spokoju na ulicach, ale i to nie powstrzymało mieszkańców od ataków na punkty wydawania leków i pożywienia. Każdy chciał pomóc sobie i rodzinie. Do przodu przebijali się silni, uzbrojeni mężczyźni i zabierali tyle ile mogli. Dla słabszych kobiet i matek z dziećmi nie zostawało wiele.
Trzęsienie ziemi na Haiti spowodowało również szereg innych problemów. Port-au-Prince jest oprócz stolicy głównym portem kraju. Zacumowane statki i okręty zostały uszkodzone, a do morza dostała się ropa. Zniszczona została praktycznie cała infrastruktura (przykładowo przez tragedią w Port-au-Prince funkcjonowało 371 punktów medycznych, 217 ośrodków zdrowia i 49 szpitali, po trzęsieniu zostało zaledwie 11 szpitali, z czego połowa to szpitale polowe). Najgorszy jednak był problem ciał poległych w tragedii. Setki tysięcy gnijących ciał na ulicach i pod gruzami po tygodniu mogły spowodować rozprzestrzenienie się śmiertelnych epidemii i w konsekwencji powiększenie liczby zmarłych. Trzeba je było natychmiast usunąć, zakopać w masowych grobach lub spalić.
Niestety nie jesteśmy zdolni zapobiec takim wydarzeniom. Nawet Amerykanie czy Japończycy, którzy na swoje technologie sejsmologiczne wydają grube miliardy, nie są w stanie określić gdzie i kiedy nastąpi trzęsienie. Na Haiti jeszcze w ciągu pół roku od trzęsienia możemy się spodziewać wstrząsów wtórnych, stopniowo coraz słabszych. Potem ustąpią, ale nie wiadomo na jak długo. W tej chwili najważniejsze jest, aby uratować co się da i zapewnić ludziom dach nad głową. Odbudowa potrwa wiele lat.
Bibliografia:
- Emito.net
- Wiadomości.onet.pl
- Testwiedzy.pl
- Wikipedia.pl