Napisz recenzje powisci Malgorzaty Musierowicz pt. "kwiat kalafiora".
lussia
Pewnego wieczora, gdy nuda panowała w moim pokoju, sięgnęłam po książkę pt. „Kwiat Kalafiora”. Jest to kolejny tom z serii „Jeżycjady”, napisanej przez poznańską autorkę Małgorzatę Musierowicz .Urodziła się ona w 1945 roku. Wiele jej wybitnych książek zostało nagrodzonych w krajowych i zagranicznych konkursach.
Ta stosunkowo, bo około 180 stronnicowa książka, została napisanaw latach osiemdziesiątych. Opowieść Małgorzaty Musierowicz przedstawia nam losy rodziny Borejków. Podczas gdy mama Borejko zostaje zabrana do szpitala cały dom zostaje na głowie najstarszej córki Gabrieli. Pomimo tego, że jest ona młodą dziewczyną znakomicie radzi sobie z obowiązkami. Do nich należy wiele rzeczy takich jak pranie, zajmowanie się młodszym rodzeństwem, czy gotowanie. Lata osiemdziesiąte nie jest to tak odległy czas, aby autorka posługiwała się niezrozumiałym dla nas językiem. Wystarczy odrobina skupienia aby zrozumieć całą problematykę tej książki. Akcja, która rozgrywa się w Poznaniu jest skupiona na Gabrieli i jej najbliższym otoczeniu. Większość bohaterów wywarła na mnie pozytywne emocje , w mniejszym lub większym stopniu. Postaci Pyziaka czy bardzo wścibskiej sąsiadki są odwrotnością głównych bohaterów. Janusz Pyziak zachował się nie w porządku w stosunku do Gabrieli, a sąsiadka rodziny Borejków lubiła podsłuchiwać rozmowy i wyciągała z nich błędne wnioski. Staranny opis miejsc w którym rozgrywa się akcja pomaga nam w wyobrażeniu sobie sytuacji w jakiej znajdują się w danym czasie bohaterowie, jednakże niekiedy opisy te są zbyt szczegółowe i długie, przez co mogą wzbudzać mniejsze zainteresowanie czytelnika.
Sądzę, że „Kwiat Kalafiora” jest wartościową książką, ponieważ ukazuje nam życie nastolatki, która zmaga się z normalnymi problemami, codziennego życia. Zrecenzowałam ją, bo od pierwszych stron czytało mi się ją bardzo dobrze. Z chęcią przeczytam kolejne książki z serii „Jeżycjady”, ponieważ uważam, że jest to dobra lektura na zimne, grudniowe wieczory.
2 votes Thanks 0
SebexMaster
Książkę pt. "Kwiat kalafiora" napisała Małgorzata Musierowicz. "Kwiat kalafiora" jest obyczajową powieścią współczesną, opowiadajacą o szesnastoletniej Gabrysi Borejko, którą los wystawił na ciężką próbę. Dziewczyna musi dbać o całą rodzinę podczas choroby mamy Borejko. Książka bardzo mi się podobała. Była bardzo interesująca i dzięki temu pozwoliła mi zapomnieć o codziennej nudzie, ponieważ przeniosła mnie do ciekawego świata. Główną bohaterką "Kwiatu kalafiora" jest wyżej wspomniana Gabriela Borejko. Jest ona postacią pozytywną i lubianą nie tylko przez pozostałych bohaterów powieści, ale też przez czytelników. Postacie drugoplanowe to najbliższa rodzina Gabrysi, jej przyjaciele i wścibska sąsiadka. Bohaterowie przypadli mi do serca, a ich działanie wyzwoliło we mnie chęć do naśladowania (grupa ESD). Akcja toczy się w ciężkich latach siedemdziesiątych i dzięki temu postacie są nader rzeczywiste. Mimo to wydarzenia są ciekawe i trzymają czytelnika w napięciu do ostatniej kartki. W powieści występuje żywa narracja, która jest swobodna i żartobliwa. Język w tym utworze jest prosty i zrozumiały. Czytając "Kwiat kalafiora" poznałam lepiej życie nastolatków lat siedemdziesiątych. Książka skłoniła mnie do refleksji nad sobą i światem. Mało Książka wyostrza wrażliwość na takie cechy, jak: dobro, miłość, przyjaźń. Cała powieść jest na dodatek przepełniona rodzinną atmosferą, która udziela się również czytelnikowi.
Ta stosunkowo, bo około 180 stronnicowa książka, została napisanaw latach osiemdziesiątych. Opowieść Małgorzaty Musierowicz przedstawia nam losy rodziny Borejków. Podczas gdy mama Borejko zostaje zabrana do szpitala cały dom zostaje na głowie najstarszej córki Gabrieli. Pomimo tego, że jest ona młodą dziewczyną znakomicie radzi sobie z obowiązkami. Do nich należy wiele rzeczy takich jak pranie, zajmowanie się młodszym rodzeństwem, czy gotowanie.
Lata osiemdziesiąte nie jest to tak odległy czas, aby autorka posługiwała się niezrozumiałym dla nas językiem. Wystarczy odrobina skupienia aby zrozumieć całą problematykę tej książki. Akcja, która rozgrywa się w Poznaniu jest skupiona na Gabrieli i jej najbliższym otoczeniu. Większość bohaterów wywarła na mnie pozytywne emocje , w mniejszym lub większym stopniu. Postaci Pyziaka czy bardzo wścibskiej sąsiadki są odwrotnością głównych bohaterów. Janusz Pyziak zachował się nie w porządku w stosunku do Gabrieli, a sąsiadka rodziny Borejków lubiła podsłuchiwać rozmowy i wyciągała z nich błędne wnioski. Staranny opis miejsc w którym rozgrywa się akcja pomaga nam w wyobrażeniu sobie sytuacji w jakiej znajdują się w danym czasie bohaterowie, jednakże niekiedy opisy te są zbyt szczegółowe i długie, przez co mogą wzbudzać mniejsze zainteresowanie czytelnika.
Sądzę, że „Kwiat Kalafiora” jest wartościową książką, ponieważ ukazuje nam życie nastolatki, która zmaga się z normalnymi problemami, codziennego życia. Zrecenzowałam ją, bo od pierwszych stron czytało mi się ją bardzo dobrze. Z chęcią przeczytam kolejne książki z serii „Jeżycjady”, ponieważ uważam, że jest to dobra lektura na zimne, grudniowe wieczory.
Książka bardzo mi się podobała. Była bardzo interesująca i dzięki temu pozwoliła mi zapomnieć o codziennej nudzie, ponieważ przeniosła mnie do ciekawego świata.
Główną bohaterką "Kwiatu kalafiora" jest wyżej wspomniana Gabriela Borejko. Jest ona postacią pozytywną i lubianą nie tylko przez pozostałych bohaterów powieści, ale też przez czytelników. Postacie drugoplanowe to najbliższa rodzina Gabrysi, jej przyjaciele i wścibska sąsiadka. Bohaterowie przypadli mi do serca, a ich działanie wyzwoliło we mnie chęć do naśladowania (grupa ESD).
Akcja toczy się w ciężkich latach siedemdziesiątych i dzięki temu postacie są nader rzeczywiste. Mimo to wydarzenia są ciekawe i trzymają czytelnika w napięciu do ostatniej kartki. W powieści występuje żywa narracja, która jest swobodna i żartobliwa. Język w tym utworze jest prosty i zrozumiały.
Czytając "Kwiat kalafiora" poznałam lepiej życie nastolatków lat siedemdziesiątych. Książka skłoniła mnie do refleksji nad sobą i światem. Mało Książka wyostrza wrażliwość na takie cechy, jak: dobro, miłość, przyjaźń. Cała powieść jest na dodatek przepełniona rodzinną atmosferą, która udziela się również czytelnikowi.
Serdecznie polecam KAŻDEMU!!