"Samotność Bogów" jest książką Filozoficzną. A teraz z innej beczki, "Samotność Bogów" jest książką o chrystianizacji i starej, pogańskiej wierze. Jeszcze inaczej, "Samotność Bogów" jest książką o... Właśnie tak, o samotności, samotności widzianej z różnych perspektyw, płaszczyzn, kalejdoskopów, o z ową samotnością walką, samotności służbą i samotności afirmacją. Nie martw się czytelniku, nie dostaniesz teraz w twarz Schopenhauerowską teorią ni rozhisteryzowana blondyna nie rzuci się z wieżowca Usiądź wygodnie i zatop się w lekturze. Dobrze polskim czytelnikom znany, nieco bajkowy styl Terakowskiej doskonale wpasowuje się w zawiłości niecodziennego świata pogańskiego plemienia. Ta właśnie bajkowość, kontrastuje nieco z bądź co bądź poważną tematyka książki. Sama zaś powieść wręcz naszpikowana jest różnego rodzaju archetypami i toposami doskonale uwydatniającymi jej wieloznaczność. Niezwykle zachęcającą wydaje się w tej chwili perspektywa przedstawienia losów głównego bohatera, jego osobowości, sytuacji w jakich się znalazł i wyborów jakich musiał dokonać. Jednak próba choćby powierzchownego opisu wydaje mi się chybiona, nie jestem bowiem w stanie oddać niezwykłego klimatu jaki stworzyła Terakowska, bo szczerze mówiąc jak w kilku zdaniach nakreślić coś tak mistycznego i tajemniczego, a zarazem prostego i ciepłego jak uczyniła to autorka? Pozostaje mi tylko wierzyć że te kilka zdań skreślonych na temat tej naprawdę dobrej książki wyraża chociaż mój entuzjazm jaki wywołała we mnie lektura "Samotności Bogów".
"Samotność Bogów" jest książką Filozoficzną. A teraz z innej beczki, "Samotność Bogów" jest książką o chrystianizacji i starej, pogańskiej wierze. Jeszcze inaczej, "Samotność Bogów" jest książką o... Właśnie tak, o samotności, samotności widzianej z różnych perspektyw, płaszczyzn, kalejdoskopów, o z ową samotnością walką, samotności służbą i samotności afirmacją. Nie martw się czytelniku, nie dostaniesz teraz w twarz Schopenhauerowską teorią ni rozhisteryzowana blondyna nie rzuci się z wieżowca Usiądź wygodnie i zatop się w lekturze. Dobrze polskim czytelnikom znany, nieco bajkowy styl Terakowskiej doskonale wpasowuje się w zawiłości niecodziennego świata pogańskiego plemienia. Ta właśnie bajkowość, kontrastuje nieco z bądź co bądź poważną tematyka książki. Sama zaś powieść wręcz naszpikowana jest różnego rodzaju archetypami i toposami doskonale uwydatniającymi jej wieloznaczność. Niezwykle zachęcającą wydaje się w tej chwili perspektywa przedstawienia losów głównego bohatera, jego osobowości, sytuacji w jakich się znalazł i wyborów jakich musiał dokonać. Jednak próba choćby powierzchownego opisu wydaje mi się chybiona, nie jestem bowiem w stanie oddać niezwykłego klimatu jaki stworzyła Terakowska, bo szczerze mówiąc jak w kilku zdaniach nakreślić coś tak mistycznego i tajemniczego, a zarazem prostego i ciepłego jak uczyniła to autorka? Pozostaje mi tylko wierzyć że te kilka zdań skreślonych na temat tej naprawdę dobrej książki wyraża chociaż mój entuzjazm jaki wywołała we mnie lektura "Samotności Bogów".