idą drogą wytyczoną przez najlepsze filmy animowane, czyli proponują uniwersalną historię, która trafi do dzieci i ich rodziców. To jest główny klucz do sukcesu współczesnych animacji - takim sposobem stają się ważną rozrywką nie tylko dla najmłodszych. Istotne jest też odpowiednie budowanie przesłania i w tym aspekcie Krudowie 2 są udanym tytułem. Dzieciaki dostaną opowieść o rodzinie, miłości, negatywnym wpływie telewizji i zrozumieniu drugiego człowieka, a rodzice o różnych złych obliczach rodzicielstwa, m.in. nadopiekuńczości. Wszelkie aspekty emocjonalne zostały dobrze rozłożone, a morał płynie dość zrozumiale.
Konfrontacja dwóch rodzin z kompletnie innych epok może śmiało zostać przełożona na współczesność, w której inteligenckie, wywyższające się rodziny często myślą, że są ponad zwyczajnymi, prostymi ludźmi. O tym właśnie są Krudowie 2, bo poprzez zderzenie tych kultur, możemy zobaczyć, że nie ma pomiędzy nimi aż tak wielkiej różnicy. Tak więc pod kątem emocjonalnym, to udało się zrobić nieźle, ale problemy narastają, gdy patrzymy na całokształt przygotowanej opowieści, która jest po prostu zbyt poprawna, mało porywająca, niemająca w sobie tyle świeżości i humoru. Czuć, że wszystkie klocki są na swoim miejscu, ale czegoś brakuje. Skupienie na starciu dwóch światopoglądów nie zagwarantowało tak dobrej rozrywki jak pierwsza część, która co rusz bawiła szalonymi pomysłami na życie jaskiniowców. A tutaj wręcz można dostrzec marginalizację postaci, które kradły sceny jak babcia czy szalona najmłodsza latorośl jaskiniowców.
Odpowiedź:
idą drogą wytyczoną przez najlepsze filmy animowane, czyli proponują uniwersalną historię, która trafi do dzieci i ich rodziców. To jest główny klucz do sukcesu współczesnych animacji - takim sposobem stają się ważną rozrywką nie tylko dla najmłodszych. Istotne jest też odpowiednie budowanie przesłania i w tym aspekcie Krudowie 2 są udanym tytułem. Dzieciaki dostaną opowieść o rodzinie, miłości, negatywnym wpływie telewizji i zrozumieniu drugiego człowieka, a rodzice o różnych złych obliczach rodzicielstwa, m.in. nadopiekuńczości. Wszelkie aspekty emocjonalne zostały dobrze rozłożone, a morał płynie dość zrozumiale.
Konfrontacja dwóch rodzin z kompletnie innych epok może śmiało zostać przełożona na współczesność, w której inteligenckie, wywyższające się rodziny często myślą, że są ponad zwyczajnymi, prostymi ludźmi. O tym właśnie są Krudowie 2, bo poprzez zderzenie tych kultur, możemy zobaczyć, że nie ma pomiędzy nimi aż tak wielkiej różnicy. Tak więc pod kątem emocjonalnym, to udało się zrobić nieźle, ale problemy narastają, gdy patrzymy na całokształt przygotowanej opowieści, która jest po prostu zbyt poprawna, mało porywająca, niemająca w sobie tyle świeżości i humoru. Czuć, że wszystkie klocki są na swoim miejscu, ale czegoś brakuje. Skupienie na starciu dwóch światopoglądów nie zagwarantowało tak dobrej rozrywki jak pierwsza część, która co rusz bawiła szalonymi pomysłami na życie jaskiniowców. A tutaj wręcz można dostrzec marginalizację postaci, które kradły sceny jak babcia czy szalona najmłodsza latorośl jaskiniowców.
Wyjaśnienie:
zmień coś tu i będzie git