Jutro pojdde do lasu z wujkiem obserwowac z ukrycia zwierzeta. Musze raniutko wstac, to moze zauwaze cuda lasu. Ostatnio widzialam przy czysiutkim potoku jak bóbr przygladal sie i podziwiał swoje spektakularne futerko. Widzialam wiewiorke ktora zbierala nasionka w waskiej dróżce, a potem ucieala na stary stuletni buk. Moze uda mi sie pozbierać kurki, ale bede uwazac i unikac muchomora czerwonego w bialutkie kropki. Mozliwe ze tym razem nie bedzie burzy z piorunami. ze strachu mialam gesia sórke na calym ciele. Na konie zaatakował na rój pszczół. To była ciekawa wyprawa pełna przygód.
Jutro pojdde do lasu z wujkiem obserwowac z ukrycia zwierzeta. Musze raniutko wstac, to moze zauwaze cuda lasu. Ostatnio widzialam przy czysiutkim potoku jak bóbr przygladal sie i podziwiał swoje spektakularne futerko. Widzialam wiewiorke ktora zbierala nasionka w waskiej dróżce, a potem ucieala na stary stuletni buk. Moze uda mi sie pozbierać kurki, ale bede uwazac i unikac muchomora czerwonego w bialutkie kropki. Mozliwe ze tym razem nie bedzie burzy z piorunami. ze strachu mialam gesia sórke na calym ciele. Na konie zaatakował na rój pszczół. To była ciekawa wyprawa pełna przygód.