Pomagać innym można praktycznie w najrozmaitszych sytuacjach. pomagać innym - nie tylko ludziom, ale też zwierzętom czy nawet przyrodzie ;). Należy nauczyć się odróżniać pomaganie od wykorzystywania. Pomaganie ludziom ma nam sprawiać przyjemność i osoba, która otrzymała od nas pomoc powinna być wdzięczna. Chociaż zdarzają się tacy, którzy nawet nie podziękują, dla takich osób nie warto być więcej życzliwym. Wykorzystywanie to ciągłe wysługiwanie się nami, załatwianie za innego człowieka wszystkich jego obowiązków, ktoś po prostu szuka frajera, który to za niego zrobi.Ciągłe żerowanie na nas to nie uczciwe i powinno się tego unikać i nie dopuszczać do takich sytuacji. Mówi się, że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardy tyłek ;).Można pomagać kolegom w szkole; ktoś nie rozumie tematu? Wytłumacz mu. Ktoś poprawa jakiś przedmiot i potrzebuje z kimś zrobić jakąś pracę dodatkową? Jeżeli możesz to zasugeruj pomoc. Jeżeli widzisz, że ktoś ma zmartwienie i wiesz, iż to naprawdę nie jest jego wina, ktoś go zranił itd. Po prostu podejdź i pociesz kogoś, powiedz co myślisz o tej sprawie, ludzie cenią sobie szczerość. A to, że ktoś się nimi zainteresuje na pewno poprawi im nastrój. Komuś dzieje się krzywda, a ty jesteś w stanie mu pomóc? Nie zwlekaj warto zainterweniować! Widzisz, że osoba starsza stoi w autobusie kiedy ty siedzisz, a nie ma innych wolnych miejsc? Odstąp swoje, tobie nic się nie stanie, a takiej starszej osobie może być na prawdę ciężko stać w zatłoczonym autobusie z zakupami w rękach.Kolejna sprawa to złe traktowanie zwierząt. Widzisz, że właściciel np. psa znęca się nad nim, bije go, głodzi, zwierzę nie ma należytych warunków do życia. Zgłoś to na policję lub jakąś fundację / organizację. To samo tyczy się do znęcanie się nad dziećmi, należy zgłosić sprawę od razu na policję, nie czekać. To jaką krzywdę wyrządzi się w dzieciństwie zostaje na całe życie, rany psychiczne nie goją się tak szybko jak fizyczne. Jeżeli widzimy, że pies ciągle błądzi sam po ulicach i wygląda na wygłodzonego. Trzeba coś takiego zgłosić do schroniska.
Pomagać innym można praktycznie w najrozmaitszych sytuacjach.
pomagać innym - nie tylko ludziom, ale też zwierzętom czy nawet przyrodzie ;).
Należy nauczyć się odróżniać pomaganie od wykorzystywania.
Pomaganie ludziom ma nam sprawiać przyjemność i osoba, która otrzymała od nas pomoc powinna być wdzięczna. Chociaż zdarzają się tacy, którzy nawet nie podziękują, dla takich osób nie warto być więcej życzliwym.
Wykorzystywanie to ciągłe wysługiwanie się nami, załatwianie za innego człowieka wszystkich jego obowiązków, ktoś po prostu szuka frajera, który to za niego zrobi.Ciągłe żerowanie na nas to nie uczciwe i powinno się tego unikać i nie dopuszczać do takich sytuacji. Mówi się, że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardy tyłek ;).Można pomagać kolegom w szkole; ktoś nie rozumie tematu? Wytłumacz mu.
Ktoś poprawa jakiś przedmiot i potrzebuje z kimś zrobić jakąś pracę dodatkową? Jeżeli możesz to zasugeruj pomoc.
Jeżeli widzisz, że ktoś ma zmartwienie i wiesz, iż to naprawdę nie jest jego wina, ktoś go zranił itd. Po prostu podejdź i pociesz kogoś, powiedz co myślisz o tej sprawie, ludzie cenią sobie szczerość. A to, że ktoś się nimi zainteresuje na pewno poprawi im nastrój.
Komuś dzieje się krzywda, a ty jesteś w stanie mu pomóc? Nie zwlekaj warto zainterweniować!
Widzisz, że osoba starsza stoi w autobusie kiedy ty siedzisz, a nie ma innych wolnych miejsc? Odstąp swoje, tobie nic się nie stanie, a takiej starszej osobie może być na prawdę ciężko stać w zatłoczonym autobusie z zakupami w rękach.Kolejna sprawa to złe traktowanie zwierząt.
Widzisz, że właściciel np. psa znęca się nad nim, bije go, głodzi, zwierzę nie ma należytych warunków do życia. Zgłoś to na policję lub jakąś fundację / organizację.
To samo tyczy się do znęcanie się nad dziećmi, należy zgłosić sprawę od razu na policję, nie czekać. To jaką krzywdę wyrządzi się w dzieciństwie zostaje na całe życie, rany psychiczne nie goją się tak szybko jak fizyczne.
Jeżeli widzimy, że pies ciągle błądzi sam po ulicach i wygląda na wygłodzonego. Trzeba coś takiego zgłosić do schroniska.
Myślę że pomogłam :D