Napisz przemowienie z pogrzebu romeo i julii. Z gory dziekuje
Zgłoś nadużycie!
Drodzy Państwo Montekowie i Kapuleci oraz wszyscy inni tutaj zebrani! Jako rodzice Julii chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi przemyśleniami odnośnie tej pieknej aczkolwiek tragicznej miłości naszych dzieci. Uważam, że jesteśmy winni śmierci tych młodych ludzi przez naszą głupią nienawiść do siebie. Po pierwsze, nie baczyliśmy na uczucia naszych dzieci. Zapatrzeni w siebie, kierowaliśmy się tylko naszymi emocjami. Po drugie, nie dopuszczaliśmy jakichkolwiek myśli o rozejmie po tak długim okresie niezgody, widząc w nim same minusy. Czy nie uważacie, iż nasza kłótnia była naprawdę zbędna... ? Teraz, kiedy jesteśmy tutaj wszyscy zebrani, zjednoczeni w bólu i żalu, powinniśmy się głęboko zastanowić czy "to wszystko" było potrzebne. Dodam również, iż nie zauważyliśmy, że nasze dzieci kochają się w sobie do szaleństwa, darząc sie prawdziwą miłością. Myśleliśmy o ich szczęściu, planując ich przyszłość jak najlepiej, nie dopuszczając jednak, aby byli razem. Nasze dzieci poświeciły życie, by zjednoczyć nasze skłócone rody. Przysięgły sobie miłość aż po grób i teraz, kiedy nie ma ich już tu z nami na ziemi - są razem w innym świecie. Miejmy nadzieję, że jest im tam lepiej i że wybaczą nam nasz egoizm w stosunku do nich. Jedno jest jednak pewne - cieszą sięz naszej zgody i jednomyślności, wreszcie! Niech spoczywają w pokoju w domu Pana.
6 votes Thanks 1
Eve93
Szanowni goście! Z samego początku dziękuje wszystkim za przybycie. Zebraliśmy się tu w przykrych okolicznościach, bowiem umarła para młodych ludzi. Romeo Monteki i Julia Kapulet, oddali swe życie z powodu tragicznej pomyłki. Czy można było temu zapobiec? Można było. Spór pomiędzy tymi dwiema rodzinami trwa już od lat, jednak poza śmiercią nie niesie ze sobą nic. Do tej pory ginęli ludzie przepełnieni nienawiścią. To się zmieniło. Romeo i Julia mieli serca pełne miłości, głównie do siebie nawzajem. Gdyby nie konflikt i brak zrozumienia ze strony swych rodzin- bawiliby się teraz może na własnym ślubie. Oddali życie tylko dlatego, że nie mogli być razem. To smutne, ale prawdziwe. Należy wspominać ich jako dobrych i szczęśliwych ludzi. Ludzi, którzy są dowodem tego, iż rodziny Montekich i Kapuletich mogą żyć w zgodzie, a nawet w miłości. Nie wiem, czy wypada to mówić, ale nie pozwólcie aby ofiara waszych dzieci poszła na marne. Dziękuje.
Jako rodzice Julii chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi przemyśleniami odnośnie tej pieknej aczkolwiek tragicznej miłości naszych dzieci.
Uważam, że jesteśmy winni śmierci tych młodych ludzi przez naszą głupią nienawiść do siebie.
Po pierwsze, nie baczyliśmy na uczucia naszych dzieci. Zapatrzeni w siebie, kierowaliśmy się tylko naszymi emocjami.
Po drugie, nie dopuszczaliśmy jakichkolwiek myśli o rozejmie po tak długim okresie niezgody, widząc w nim same minusy.
Czy nie uważacie, iż nasza kłótnia była naprawdę zbędna... ?
Teraz, kiedy jesteśmy tutaj wszyscy zebrani, zjednoczeni w bólu i żalu, powinniśmy się głęboko zastanowić czy "to wszystko" było potrzebne.
Dodam również, iż nie zauważyliśmy, że nasze dzieci kochają się w sobie do szaleństwa, darząc sie prawdziwą miłością. Myśleliśmy o ich szczęściu, planując ich przyszłość jak najlepiej, nie dopuszczając jednak, aby byli razem.
Nasze dzieci poświeciły życie, by zjednoczyć nasze skłócone rody. Przysięgły sobie miłość aż po grób i teraz, kiedy nie ma ich już tu z nami na ziemi - są razem w innym świecie. Miejmy nadzieję, że jest im tam lepiej i że wybaczą nam nasz egoizm w stosunku do nich. Jedno jest jednak pewne - cieszą sięz naszej zgody i jednomyślności, wreszcie!
Niech spoczywają w pokoju w domu Pana.
Z samego początku dziękuje wszystkim za przybycie.
Zebraliśmy się tu w przykrych okolicznościach, bowiem umarła para młodych ludzi. Romeo Monteki i Julia Kapulet, oddali swe życie z powodu tragicznej pomyłki. Czy można było temu zapobiec? Można było. Spór pomiędzy tymi dwiema rodzinami trwa już od lat, jednak poza śmiercią nie niesie ze sobą nic. Do tej pory ginęli ludzie przepełnieni nienawiścią. To się zmieniło. Romeo i Julia mieli serca pełne miłości, głównie do siebie nawzajem. Gdyby nie konflikt i brak zrozumienia ze strony swych rodzin- bawiliby się teraz może na własnym ślubie. Oddali życie tylko dlatego, że nie mogli być razem. To smutne, ale prawdziwe. Należy wspominać ich jako dobrych i szczęśliwych ludzi. Ludzi, którzy są dowodem tego, iż rodziny Montekich i Kapuletich mogą żyć w zgodzie, a nawet w miłości. Nie wiem, czy wypada to mówić, ale nie pozwólcie aby ofiara waszych dzieci poszła na marne.
Dziękuje.