Napisz pracę na tematy: Znieczulica chorobą społeczną? (rozprawka) Czy obojętni są winni? (rozprawka)
Na lekcji przerabialiśmy przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, także do tego ma być nawiązanie :) Proszę o prace nie za długie ale też nie za krótkie.
Uważam, że osoby obojętne są winne, ponieważ większośc nieszczęść spowodowana jest ogólną obojętnościa. Słuszność tego stwierdzenia postaram się udowodnić w mojej pracy.
Pierwszym argumentem w tej sprawie jest "Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie". Przypowieść ta mówi o człowieku, który został napadnięty przez zbójców, którzy zadali mu rany i zostawili go umierającego na drodze. Przechodziły koło niego następujące osoby kapłan, lecz mu nie pomógł, tak samo postąpił lewita. Trzecią osobą, która przechodziła obok rannego był Samarytanin pomógł mu, opatrzył rany i pielęgnował go. Przypowieść ta uczy nas, że każdy człowiek ma wybór i może w życiu wybrać różne postawy. Naturalne jest, że tylko postawa Samarytanina jest godna naśladowania. Gdyby Samarytanin zachował się podobnie jak kapłan czy lewita, a więc przeszedłby obojętny mężczyzna najprawdopodobniej umarłby.
Kolejnym argumentem w tej sprawie jest zachowanie ludzi w obecnych czasach. Moim zdaniem, każdy pilnuje czubka własnego nosa i nie widzi,że inni ludzie często nawet nasi bliścy potrzebują pomocy. Gdy dzieje się krzywda dziecią naszych sąsiadów najczęściej przechodzimy koło nich obojętnie, ponieważ uważamy, że jest to ich prywatna sprawa. Uważam jednak, że tak nie powinno być, gdy słyszymy płacz dziecka nie powinniśmy bać się zapytać co się stało, pomóc w jakiś sposób.
Mam nadzieje, że w świetle przytoczonych argumentów udało mi się udowodnić, iż ludzie obojętni są również winni. Zawsze, gdy ktoś potrzebuje naszej pomocy powinniśmy bez wahania mu jej udzielic.
Uważam, że osoby obojętne są winne, ponieważ większośc nieszczęść spowodowana jest ogólną obojętnościa. Słuszność tego stwierdzenia postaram się udowodnić w mojej pracy.
Pierwszym argumentem w tej sprawie jest "Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie". Przypowieść ta mówi o człowieku, który został napadnięty przez zbójców, którzy zadali mu rany i zostawili go umierającego na drodze. Przechodziły koło niego następujące osoby kapłan, lecz mu nie pomógł, tak samo postąpił lewita. Trzecią osobą, która przechodziła obok rannego był Samarytanin pomógł mu, opatrzył rany i pielęgnował go. Przypowieść ta uczy nas, że każdy człowiek ma wybór i może w życiu wybrać różne postawy. Naturalne jest, że tylko postawa Samarytanina jest godna naśladowania. Gdyby Samarytanin zachował się podobnie jak kapłan czy lewita, a więc przeszedłby obojętny mężczyzna najprawdopodobniej umarłby.
Kolejnym argumentem w tej sprawie jest zachowanie ludzi w obecnych czasach. Moim zdaniem, każdy pilnuje czubka własnego nosa i nie widzi,że inni ludzie często nawet nasi bliścy potrzebują pomocy. Gdy dzieje się krzywda dziecią naszych sąsiadów najczęściej przechodzimy koło nich obojętnie, ponieważ uważamy, że jest to ich prywatna sprawa. Uważam jednak, że tak nie powinno być, gdy słyszymy płacz dziecka nie powinniśmy bać się zapytać co się stało, pomóc w jakiś sposób.
Mam nadzieje, że w świetle przytoczonych argumentów udało mi się udowodnić, iż ludzie obojętni są również winni. Zawsze, gdy ktoś potrzebuje naszej pomocy powinniśmy bez wahania mu jej udzielic.