Czytając tę książkę byłam bardzo przejęta losami Pollyanny. Czułam się tak, jakby było tam opisane moje zycie i moje problemy. W momencie, gdy Pollyanna uległa wypadkowi, bałam się o nią i miałam wielką nadzieję na to, że wyzdrowieje. Tym co podoba mi się najbardziej w Pollyannie jest jej pogoda ducha i to, że potrafiła "zarazić" swoją radością nawet tak poważną osobę jaką jest jej ciotka.
Czytając tę książkę byłam bardzo przejęta losami Pollyanny. Czułam się tak, jakby było tam opisane moje zycie i moje problemy. W momencie, gdy Pollyanna uległa wypadkowi, bałam się o nią i miałam wielką nadzieję na to, że wyzdrowieje. Tym co podoba mi się najbardziej w Pollyannie jest jej pogoda ducha i to, że potrafiła "zarazić" swoją radością nawet tak poważną osobę jaką jest jej ciotka.
to jak tak to naj?