Jak się jedzie drogą Popicką (ul. Wiejska), przez wieś, to gdy skręca się w prawo, a nie na szoseja strzelecka (ul. Strzelecka), to jechało się potem albo szło, w stronę "Piekła". Piękne tam były widoki.Były to chłopy, duchy, ludzie jakowys, co zamiast głowy mieli jakby płomień świeczki na karku. Podobno, któryś z krewnych mojej babci dostał dostał po pysku jak chciał "cigareta" (papieros) od tego ognia odpalić, co on (ten świecznik) miał na karku. A było to jak szedł z dworca kolejowego w Sławięcicach do domu na Popicach. Do tego świecznik obsikał ("obszczał") go jeszcze na dodatek. To była daleka droga, ale na początku XX wieku inaczej nie szło.
Jak się jedzie drogą Popicką (ul. Wiejska), przez wieś, to gdy skręca się w prawo, a nie na szoseja strzelecka (ul. Strzelecka), to jechało się potem albo szło, w stronę "Piekła". Piękne tam były widoki.Były to chłopy, duchy, ludzie jakowys, co zamiast głowy mieli jakby płomień świeczki na karku. Podobno, któryś z krewnych mojej babci dostał dostał po pysku jak chciał "cigareta" (papieros) od tego ognia odpalić, co on (ten świecznik) miał na karku. A było to jak szedł z dworca kolejowego w Sławięcicach do domu na Popicach. Do tego świecznik obsikał ("obszczał") go jeszcze na dodatek. To była daleka droga, ale na początku XX wieku inaczej nie szło.