Rap rap rap rap rap O ludziach z ludźmi wyłącznie dla nich Bez bredni tanich o tym co leczy i rani O kłopotach i braku zmartwień O pragnieniach i braku marzeń O fikcji i biegu zdarzeń O przekonaniach obok niewiadomych O naiwniakach wśród nieświadomych O różnicach i jedności na dzielnicach O nudzie i rozrywkach w tych środowiskach O kompromisach podczas buntu O tym ile chęci ile trudu By wyjść czysto z brudu O ukojeniach i o bólu Do jednostek i do tłumu Nawijam w konwencji rap
Mam jeszcze dużo do powiedzenia W tym temacie bracie Nieskończona ilość kredytów na karcie O mikrofon spulas w nim mam poparcie Na podłożu świata rapu jeszcze wiele puls zaznacza Kwintesencja rapu która mknie to przodu To kolejny moduł rozwikłania szyfru kolejnego kodu Jęk zawodu jeszcze schodów satysfakcja to nagroda Spójrz na ulice zip loga armia Boga Bo wiele w nas w konwencji rap
Rap rap rap rap rap
O ludziach z ludźmi wyłącznie dla nich
Bez bredni tanich o tym co leczy i rani
O kłopotach i braku zmartwień
O pragnieniach i braku marzeń
O fikcji i biegu zdarzeń
O przekonaniach obok niewiadomych
O naiwniakach wśród nieświadomych
O różnicach i jedności na dzielnicach
O nudzie i rozrywkach w tych środowiskach
O kompromisach podczas buntu
O tym ile chęci ile trudu
By wyjść czysto z brudu
O ukojeniach i o bólu
Do jednostek i do tłumu
Nawijam w konwencji rap
Mam jeszcze dużo do powiedzenia
W tym temacie bracie
Nieskończona ilość kredytów na karcie
O mikrofon spulas w nim mam poparcie
Na podłożu świata rapu jeszcze wiele puls zaznacza
Kwintesencja rapu która mknie to przodu
To kolejny moduł rozwikłania szyfru kolejnego kodu
Jęk zawodu jeszcze schodów satysfakcja to nagroda
Spójrz na ulice zip loga armia Boga
Bo wiele w nas w konwencji rap