Pewnego letniego dnia dwoje ludzi Maja i Artur wybrali się do Egiptu na poszukiwanie przygód. Kiedy już dotarli do miasta zaczęli je zwiedzać. Po chwili ujrzeli dużą fioletową jaskinię.Weszli do środka aby się rozejrzeć. I nagle ujrzeli bitwę skromnego człowieka z wielką obślizgłą meduzą. Meduza zauważyła parę i zaczęła w nich rzucać płonącymi błyskawicami. Dzielny bohater powstrzymał atak odcinając potworowi macki. Po czym wbił swój sztylet w jego obślizgłe serce. Artur i jego żona Maja podziękowali tajemniczemu wybawcy i nagrodzili go swoimi cennymi diamentami. Po kilku godzinach złapali samolot i wrócili do domu. Obiecali sobie że już nigdy nie pojadą do Egiptu. Nigdy więcej.
Pewnego słoneczengo dnia wybralismy się z klasą i naszym nauczycielem przyrody na wycieczkę ,zwiedzac rózne miejca oraz zobaczyc różne zwierzęta itp.Kiedy dotarliśmy na miejsce jeden z moich kolegów zobaczył żyrafę.
Pan ,który miał te zyrafy pozwolił zobaczyc inne zwięrzęta.Więc każdy był szczęsliwy ,a najbardziej ja.Zwiedzilismy zoo ,widzieliśmy maupy ,krokodyle,foki,a nawet ich karmiliśmy.Brdzo chciałambym miec takie rybki w domu cicho powiedziałam pod nosem ,lecz Pan Ireneusz nasz przewodnik powiedział,ze ja chce to mogę sobbie pare wziąsc .Ucieszyłam sie.Każdy mi zazdrościł ,nawet moja młodsza siostra.,do której zadzoniłam i jej o wszystkim powiedziałam .Lecz nasza wycieczka dobiegała końca.Każdy był smutny,ale Pan przewodnik powiedział,że możemu go jeszcze odwiedzic ,będzie więcej aktracji .Autokar pzyjechał ,każduy wsiadł,oczywiscie wcześniej pożegnalismy się z przewodnikiem i zwierzętami.
Pewnego letniego dnia dwoje ludzi Maja i Artur wybrali się do Egiptu na poszukiwanie przygód. Kiedy już dotarli do miasta zaczęli je zwiedzać. Po chwili ujrzeli dużą fioletową jaskinię.Weszli do środka aby się rozejrzeć. I nagle ujrzeli bitwę skromnego człowieka z wielką obślizgłą meduzą. Meduza zauważyła parę i zaczęła w nich rzucać płonącymi błyskawicami. Dzielny bohater powstrzymał atak odcinając potworowi macki. Po czym wbił swój sztylet w jego obślizgłe serce. Artur i jego żona Maja podziękowali tajemniczemu wybawcy i nagrodzili go swoimi cennymi diamentami. Po kilku godzinach złapali samolot i wrócili do domu. Obiecali sobie że już nigdy nie pojadą do Egiptu. Nigdy więcej.
KONIEC
Pewnego słoneczengo dnia wybralismy się z klasą i naszym nauczycielem przyrody na wycieczkę ,zwiedzac rózne miejca oraz zobaczyc różne zwierzęta itp.Kiedy dotarliśmy na miejsce jeden z moich kolegów zobaczył żyrafę.
Pan ,który miał te zyrafy pozwolił zobaczyc inne zwięrzęta.Więc każdy był szczęsliwy ,a najbardziej ja.Zwiedzilismy zoo ,widzieliśmy maupy ,krokodyle,foki,a nawet ich karmiliśmy.Brdzo chciałambym miec takie rybki w domu cicho powiedziałam pod nosem ,lecz Pan Ireneusz nasz przewodnik powiedział,ze ja chce to mogę sobbie pare wziąsc .Ucieszyłam sie.Każdy mi zazdrościł ,nawet moja młodsza siostra.,do której zadzoniłam i jej o wszystkim powiedziałam .Lecz nasza wycieczka dobiegała końca.Każdy był smutny,ale Pan przewodnik powiedział,że możemu go jeszcze odwiedzic ,będzie więcej aktracji .Autokar pzyjechał ,każduy wsiadł,oczywiscie wcześniej pożegnalismy się z przewodnikiem i zwierzętami.
I tak nasza wycieczka się bardzo dobrze udała.