czapi45
Pewnego dnia mojej koleżance spadł długopis.Chciałam go podnieść.Lecz On skoczył na ziemie i sobie skakał bo korytażu.Myslałam ,że mam jakieś zwidy lecz to działo sie naprawdę.Kiedy tak zanim szłam doprowadził mnie do drzwi.Tam był pokój woźnej.Odworzył drzwi ii wszedł ja za nim.Zobaczyłam szkatułkę niestety była zamknieta.Dgługopi cos napisał pokazał szaktułce i sie otworzyła . W srodku były sciągi do sprawdzianu.Ja je wziełam i wyszlismy z pokokó woźnej.Gdy pisałismy test zgubiłam tą karteczke. Lecz sprawdzian i tak napisałam na 5.A długopis odałam koleżance. Wszystko sie skończyło dobrze i szczesliwie. Koniec
Mysleł ze pomogłam polecam sie na przyszłośc i licze na naj ;D
Koniec
Mysleł ze pomogłam polecam sie na przyszłośc i licze na naj ;D