napisz opowiadniejak spedziłas wakacje. Ja zaczne opowiadanie a wy je skonczcie
Pomomo że wakacje trwały tylko dwa miesiące dla mnie były bardzo krótkie.
Wiekszoś wakacji spędziłam w domu,spotykając się z kolezankami i kolegami, grając przy komputerze i oglądając telewizor. Najlepszy był jednak pobyt u dziadków. Przez kilka pierwszych dni przebywałam w domu.pod koniec drugiego tygodnia z samego rana wybraliśmy się nad soline. Gdy byliśmy na miejscu razem z dziadkami poszliśmy przejechac się łódką. Dziadek opowiedził mi wiele ciekawych historii związanych z soliną. Zwiedziłam wiele ciekawych miejsc ; Zapore, szlaki rowerowe, ustrzyki dolne (muzeum przyrodnicze), loty szybowcem nad Bieszczadami, Zabytkowa kolejka leśna, mini zoo lesne
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
mini zoo lesne i swietnie się bawiłam . Nie pomyślałabym że pobyt u dziadków moze być taki ciekawy . poznałam też interesujacą dziewczyne o imieniu Ania która opowiedziała mi o swoich bardz ciekawych przygodach zaprosiła mnie do siebie więc na kolejny dzień wybrałlam się do niej i poznałam jej rodzinę . Wymieniłysmy sie numerami gg i numerami telefonów , rozpoczełam bardzo ciekawą znajomoś . Oprócz tego mysle że to d=były ciekawe 2 tygodnie wakacji !!!!
, gdzie było wiele uroczych zwierzątek, które mogłam głaskać do woli. Kiedy wróciłam od dziadków, kilka dni posiedziałam w domu, a potem pojechałam z przyjaciółmi pod namiot. Była nas szóstka. Ja, 2 przyjaciółki, Karolina i Marta i 3 kolegów. Muszę przyznać, że jeden z nich wyjątkowo mi się spodobał. Miał na imię Kuba. Zawsze uważałam to imię za wyjątkowe i marzyłam o chłopaku, który tak by się nazywał. Kuba miał dłuższe czekoladowe włosy i intensywne zielone oczy. Do tego był bardzo wysportowany, ponieważ regularnie trenował skateboarding, dostał się już nawet na kilka międzynarodowych turniejów, a na jednym zajął 2. miejsce z całej Europy. Imponował mi. Postanowiłam więc zagrać w otwarte karty i poprosiłam Martę, żeby dysretnie podpytała Kubę o mnie. Marta z przyjemnością się zgodziła i po bezsennej nocy i myśleniu o Kubie na drugi dzień Marta dowiedziała się że ja też podobam się Kubie. Myślałam, że oszaleję ze szczęścia. Kilka dni potem zapytał mnie o chodzenie. Miałam ochotę krzyczeć z radości! Oczywiście się zgodziłam, dziś mija już 2 miesiąc odkąd jesteśmy razem i jesteśmy naprawdę szczęśliwą parą.