miałam oku kilka książek, niestety ostatnio nie miałam zbytnio czasu. Księgarnia znajdowała się kilka ulic od mojego
domu. Akurat kilka dni wcześniej zepsuł mi się rower, więc musiałam iść pieszo.
-Gdy weszłam do sklepu od razy rzuciła mi się w Oczy moja wymarzona książka.
Bezwłocznie udałam się do kasy, aby spytać ekspedientkę Ile ona kosztuje. Wtedy wpadł na mnie nieznajomy chłopak i powiedział:
-Oj! Przepreszam bardzo.
-Nic się nie stało - odpowiedziałam
Czy ja ciebie przypadkiem skądś nie znam?
Byliśmy razem na obozie. -odpowiedzial ze zdziwieniem
- Patryk?
-Tak, to ja. A ty Amelia prawda? - Po tym pytaniu zawstydziłam się. Okazało się, że jest to ten sam chłopak który na zlocie mi się podobał. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Po krótkiej chwili powiedziałam :
- Tak, to ja. Miło cię znowu spotkać.
-Dziękuje - odpowiedział dodając po chwili - Znam książkę, którą kupujesz. Mieszkasz tutaj niedaleko?
- Można tak powiedzieć. Pare ulic stśd. - odpowiedziałam
-Dobrze, to ja może na ciebie poczekam aż zapłacisz i odprowadzę cię do domu.
Мојa twarz natychmiastowo oblała się lekkim rumieńcem.Lekko się uśmiechnęłam i podeszłam do kasy aby zapłacić.
-Przez kolejne dni nie mogłam zapomnieć
tej sytuacji, nikt nie był w stanie zepsuć mi chumoru. Miałam skrzydła u ramion, Razem z chłopakiem wymieniliśmy się numerami telefonów i do teraz utrzymujemy kontakt.
Wyjaśnienie:
Znak "-" oznacza kolejny akapit.
Opowiadanie jest wzbogacone o dialog czy związki frazologiczne np. mieć skrzydła u ramion.
Verified answer
Odpowiedź:
" Niezwykłe spotkanie "
-Pewnego dnia postanowiłam wybrać się
zakupy do księgarni. Od dawna
miałam oku kilka książek, niestety ostatnio nie miałam zbytnio czasu. Księgarnia znajdowała się kilka ulic od mojego
domu. Akurat kilka dni wcześniej zepsuł mi się rower, więc musiałam iść pieszo.
-Gdy weszłam do sklepu od razy rzuciła mi się w Oczy moja wymarzona książka.
Bezwłocznie udałam się do kasy, aby spytać ekspedientkę Ile ona kosztuje. Wtedy wpadł na mnie nieznajomy chłopak i powiedział:
-Oj! Przepreszam bardzo.
-Nic się nie stało - odpowiedziałam
Czy ja ciebie przypadkiem skądś nie znam?
Byliśmy razem na obozie. -odpowiedzial ze zdziwieniem
- Patryk?
-Tak, to ja. A ty Amelia prawda? - Po tym pytaniu zawstydziłam się. Okazało się, że jest to ten sam chłopak który na zlocie mi się podobał. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Po krótkiej chwili powiedziałam :
- Tak, to ja. Miło cię znowu spotkać.
-Dziękuje - odpowiedział dodając po chwili - Znam książkę, którą kupujesz. Mieszkasz tutaj niedaleko?
- Można tak powiedzieć. Pare ulic stśd. - odpowiedziałam
-Dobrze, to ja może na ciebie poczekam aż zapłacisz i odprowadzę cię do domu.
Мојa twarz natychmiastowo oblała się lekkim rumieńcem.Lekko się uśmiechnęłam i podeszłam do kasy aby zapłacić.
-Przez kolejne dni nie mogłam zapomnieć
tej sytuacji, nikt nie był w stanie zepsuć mi chumoru. Miałam skrzydła u ramion, Razem z chłopakiem wymieniliśmy się numerami telefonów i do teraz utrzymujemy kontakt.
Wyjaśnienie:
Znak "-" oznacza kolejny akapit.
Opowiadanie jest wzbogacone o dialog czy związki frazologiczne np. mieć skrzydła u ramion.
Opowiadanie zawiera
"Tytuł"
-wstęp
-rozwinięcie
-zakończenie