Nasz kucyk Fifi to piękna klacz o brązowej maści i o czarnej grzywie jest to niezdarny i wolny kuc.
Kuc Fifi był na łączce wraz z kilkoma innymi końmi u bardzo sędziwego farmera który dbał o nie jak tylko mógł leczogrodzenie naokoło łączki było dość słabe przez co konie mogły się wydotać na zewnątrz. Lecz Fifi była zbyt słaba i jako jedyna w stadzie nie mogła wyważyć belek.Konie jakby na złość młodej klaczy urządziły sobie pod nieobecność farmera "zawody" kto wyważy więcej belek.Fifi chciała się wykręcić ale się nie udało. Gdy przeciwnik wyważył cztery belki Fifi wybiegła daleko w las. Nie chciała być traktowana jak kopletny niedorajda.W lesie było przerażająca ale ona wolała to niż być tak traktowaną na farmie.Wnet zza ogromnego dębu pojawiła się nastolatka mniej więcej 14 lat ale idealnie pasowała do kucyka. Fifi była głodna i zmęczona więc było jej obojętne w czyje ręce się oddaje. Nastolatka miała na imię Marcelina i pracowała w pobliskim ośrodku jeżdzieckim jako stajenna. Rozpoczeła trening z kucem szybko się zaprzyjażniły. Trenowały bardzo ciężko przez półtora roku a dzięki Marcelinie niezdarne Fifi stała się świetnym kucem wyścigowym. Jej pierwszy wyścig zakończył się drugim miejscem, a z czasem i pierwszym była chempionem dzięki wytrwałości.
To opowiadanie uczy nas,że "trening czyni mistrza" i nie wolno nam się potczas niego poddawać.
Kucyk Fifi
Nasz kucyk Fifi to piękna klacz o brązowej maści i o czarnej grzywie jest to niezdarny i wolny kuc.
Kuc Fifi był na łączce wraz z kilkoma innymi końmi u bardzo sędziwego farmera który dbał o nie jak tylko mógł leczogrodzenie naokoło łączki było dość słabe przez co konie mogły się wydotać na zewnątrz. Lecz Fifi była zbyt słaba i jako jedyna w stadzie nie mogła wyważyć belek.Konie jakby na złość młodej klaczy urządziły sobie pod nieobecność farmera "zawody" kto wyważy więcej belek.Fifi chciała się wykręcić ale się nie udało. Gdy przeciwnik wyważył cztery belki Fifi wybiegła daleko w las. Nie chciała być traktowana jak kopletny niedorajda.W lesie było przerażająca ale ona wolała to niż być tak traktowaną na farmie.Wnet zza ogromnego dębu pojawiła się nastolatka mniej więcej 14 lat ale idealnie pasowała do kucyka. Fifi była głodna i zmęczona więc było jej obojętne w czyje ręce się oddaje. Nastolatka miała na imię Marcelina i pracowała w pobliskim ośrodku jeżdzieckim jako stajenna. Rozpoczeła trening z kucem szybko się zaprzyjażniły. Trenowały bardzo ciężko przez półtora roku a dzięki Marcelinie niezdarne Fifi stała się świetnym kucem wyścigowym. Jej pierwszy wyścig zakończył się drugim miejscem, a z czasem i pierwszym była chempionem dzięki wytrwałości.
To opowiadanie uczy nas,że "trening czyni mistrza" i nie wolno nam się potczas niego poddawać.