Napisz opowiadanie zczynajace sie od podanych słow:
Komoda mojej babci byla najbardziej nezwylym przedmoiotem w naszym mieszkaniu - wiekowa, pieknie zezbiona, z mnostwem szuflad , w ktorych kryly sie niesawmowite skarby ,a z kazdym z nich byla zwiazana jakas tajenmnica. Tajemnice zawsze mnie fascynowały , tak jak wszystkie drobiazgi znajdujace sie w babcinej komodzie. Nie wiedzac czemu babcia niechetnie o nich mowiła ,ale pewnego dnia nakloniem ja wreszczie by opwiedziala mi ta histore dotyczaca ...
Proszee szybkoo .!!! Daje naj . ;D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
... Babci usiadła na swoim ukchanym bujanym fotelu a ja usiuadłem na dywanie patrząc w jej mełe oczy .
Mówiła powoli i wprowadzała w odpowiedni nastrój.
- A więc zaczeło się to dawno temu może nie tak dawno . Ale tak daleko jak sięgam pamięcią ... -Słuchałem jej z uwagą bo bardzo byłem ciekawy co się stanie .
- Byłam wtedy w twoim wieku i siedziałam tu z moją prababką . Opowiadała mi o tym co się kryło w tej niezwykłej komodzie . Opowiedziała mi jej historie lecz ja wiedziałam że kryło się tam coś niezwykłego . Więc gdy ona wyszła ja czmychnełam do jej sypialni i prubowałam ją odtworzyć bez skótku .
Z wyczerpania upadłam na łóżko . Wtedy zaczeło coś mnie kuć w prawę ramie .
To był zbiór kluczy w pędzie go złapałam . I podbiegłam do komody .
Żaden nie pasował a było ich tak dużo . I wtedy stało się coś czego się nie spodziewałam .. - Babcia przerwała .
- I co dalej . Babciu .. - Byłem ciekawy co się wtedy stało .
- I wtedy kluczę mi upadły .
- Babciu nie żartuj - Zachichotałem i nalegałem na ciąg dalszy opowieści .
- No dobrze .. I wtedy złapałam klucz z środka sterty kluczy wtedy poczułam że to właśnie ten . Po sprawdzeniu moje przypuszczenia miały rację .
Ten klucz pasował do wszytskich szuflad .
W pierwszej nic nie znalazłam . W drugiej tez nic . Ale coś mnie korciło żeby sprawdzić ostatnią szufladę więc uklękłam i ją otworzyłam .
Oślepił mnie jasny blask chciałam zobaczyć w głąb szuflady a wtedy do niej wpadłam i znalazłam się na jakiejś wyspie z plażą z wodą to spełniało moje naskrytsze marzenia .
Czas tam leciał tak szybko . Więc gdy już byłam wypoczęta i zgłodniałam pstanowiłam wrócić .
Okazało się że nie było mnie tylko minuty tak jak by czas stanoł .
- Babciu też mogę tak . ?
-Nie wnuczku ta niezwykła moc się wyczerpała i już jej nie ma .
-szkoda
Podziekowałem babci i ją uściskałem .
Od razu wspoczyłem do łóżka i śniłem o tej wspaniałej krajinie którą odwiedziła babcia .
Mam nadzieje że pomogłam .