napisz opowiadanie zaczynające się od słów: Jurek mieszka w domu koło rzeki.
anonimekxd
Jurek miwszka w domu kolo rzeki. w dosc nieciekawej okolicy. nie ma w poblizu zadnych kolegow ani kolezanek. jesdnak nie narzeka. wedlug jurka to miejsve jest piekne. w okolo lasy, rzeka wszedzie pelno zwierzat i ptakow. to miejsce skrywa pewna tajemnice, o ktorej wie tylko jurek... w lesie straszy! mowil to wszystkim : kolegom ze szkoly rodzicom, rodzenstwu jednak zawsze gdy zaczynal ten temat wszyscy kazali mu przestac. nikt nigdy mu nie uwierzyl, az do pewnego czasu. z okolicy zaczeli znikac ludzie : dorosli, dzieci... wtedy zaczeto podejrzewac ze jednak jurek mial racje. kiedy jwgo mama poprosila go o ponowne opowiedzenie tej hostorii, nie mogl ukryc swojego zdziwienia. - przeciez zawsze mowiliscie, ze to bzdury! E to jakies moej qymyslone historie... -tak synku, ale chodzi o to, ze zaczely sie dziac dziwne rzeczy... -jakie? - zytal zaintrygowany jurek. -woesz ze zaginelo dziecko Nowakow, tych co mieszkaja na skraju lasu? -no tak... - no wlasnie. dzis znaleźli ke cale poranione, zmarzniete i strasznie wystraszone w glebi lasu. -O jezu! krzyknal przerazony jurek - dobrze mamo, opoqiem ci te historie. xhodzi o to,ze po polnocy w naszym lesie zaczynaja sie dziac rozne dziwne rzeczy... zrywa sie porywisty wiatr, zaczyna sie robic strasNie zimno i pojawiaja sie duchy! wiem ze trudno w to uwierzyc ale to prawda... - naprawde myslisz ze to duchy, jurku? - tak mamo juz od dluzszego czasu pojawialy sie w naaszej okolicy.... i chyba wiem co trzba zrobic zeby przestaly nas nawiedzac.... kolejnymi dniami zaczynali ginac ludzie. nikt nie warzyl sie wysciubic nosa za drzwi, tak strasznie sie bali. - dobrze jurku - powiefziala juz nieco zirytowana mama jurka. - xo musimy zrobic? - na poczatek musze isc do lasu i spedzic w nim noc... - NIE!! - ale mamo... - co ty chcesz tam w ogole robic? a po za tym to zbyt niebezpieczne. - mamo, nie mozemy pozwolic aby gineli inni ludzie! prosze cie! nie bd robic nic zlego... chce tylko sprawdzic, jakie sa te duchy.. - ciekawe jak! nie pozwalam ci i juz Jurek! jednak jurwek nie posluchal swojej matki i wyszedl do lasu kiedy wszyscy poszli spac. nikt nigdy sieniemndowiedzial co jurek robil w tym lesie, ale duchy przestaly nawiedzac las. jednak na drugi dzien znalezli go w lesie. byl martwy. wiem ze troche mroczne i przepraszam za bledy :*