Napisz opowiadanie z życia wzięte z rozpoczęciem:
"Uśmiecham się, gdy wspomnę...."
Proszę o jak najszybsze rozwiązanie.
pozdrawiam polski12345
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Uśmiecham się,gdy wspomnę sobię tą śmieszną histiorie kiedy wpadłem do jeziora , miałem wtedy 10 lat.Wybrałem się wraz z moim kolegą Jarkiem nad jezioro łowić ryby . Po długich oczekiwaniach na rybę nagle coś zaczołem czuć .Krzyknołem : ryba!!JEST!!!.Bardzo mocno szarpałem wędką żeby ją wyciągnąć niestety nic z tego. Bardzo mocno zaciągnełą haczyk i wraz z nią wpadłem do jeziora.Cały umoczony i skompromitowany wyszłem z wody. Jarek śmiał sie ze mnię i mówił że niemam kondycji do łowienia ryb a ja zawstydzony całą sytuacją nic mu nie odpowiedziałem. W drodze do domu coś mi się zatrzęsło w kieszeni. Bardzo się wystraszyłem i zobaczyłem co to ? Nagle z uśmiechem na twarzy wyciągnołem małą płotkę która nadzwyczajnie wpadła mi do kieszeni. Gdy w domu mama mnię zobaczyła bardzo się zdenerwowała i krzykneła : Idź się przebierz. Gdy się przebrałem wpuściłem małą płotkę do akwarium a nazwałem ją mokrzejka od nazwy mokrych spodni. Ta ryba żyję do dziś ..
Trochę dużo ale na temat myśle że pomogłem :D