MĄDRADZIDA
} Moje ostatnie wakacje spędziłam w (piszesz gdzie byłaś) np.górach. Byłam tam niespełna dwa tygodnie, ale spędziłam wiele miłych i niezapomnianych chwil. } Pobyt w górach rozpoczął się od zakwaterowania w hotelu, potem razem z rodzicami poszliśmy przejść się po mieście, pozwiedzać okolicę i podziwiać widoki. Krajobraz był wyjątkowo piękny. Następnego dnia pobytu na naszych wakacjach postanowiliśmy, że pójdziemy w góry, by zobaczyć krajobraz miasta ze szczytów górskich. Na jednym ze szczytów moja mama zwichnęła kostkę, więc musieliśmy szybko wracać do hotelu. Przez kilka kolejnych dni chodziłam z tatą na narty, a wieczorem przechadzaliśmy się po straganach w poszukiwaniu pamiątek dla rodziny. Ostatniego dnia pobytu, gdy już z nogą mamy było wszystko dobrze postanowiliśmy całą rodziną pojeździć na nartach, a potem wspólnie powysyłać pocztówki. Wieczorem po wykwaterowaniu się z hotelu musieliśmy niestety wracać do szarej rzeczywistości naszego miasta. } Te wakacje były na prawdę udane, nigdy ich nie zapomnę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócimy w to samo miejsce.
Wiem, że słabe opowiadanie, no ale pisane na szybko... pozmieniaj coś jak chcesz :)
} Pobyt w górach rozpoczął się od zakwaterowania w hotelu, potem razem z rodzicami poszliśmy przejść się po mieście, pozwiedzać okolicę i podziwiać widoki. Krajobraz był wyjątkowo piękny. Następnego dnia pobytu na naszych wakacjach postanowiliśmy, że pójdziemy w góry, by zobaczyć krajobraz miasta ze szczytów górskich. Na jednym ze szczytów moja mama zwichnęła kostkę, więc musieliśmy szybko wracać do hotelu. Przez kilka kolejnych dni chodziłam z tatą na narty, a wieczorem przechadzaliśmy się po straganach w poszukiwaniu pamiątek dla rodziny. Ostatniego dnia pobytu, gdy już z nogą mamy było wszystko dobrze postanowiliśmy całą rodziną pojeździć na nartach, a potem wspólnie powysyłać pocztówki. Wieczorem po wykwaterowaniu się z hotelu musieliśmy niestety wracać do szarej rzeczywistości naszego miasta.
} Te wakacje były na prawdę udane, nigdy ich nie zapomnę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócimy w to samo miejsce.
Wiem, że słabe opowiadanie, no ale pisane na szybko... pozmieniaj coś jak chcesz :)