Moja babcia zawsze mówi że moje złe oceny rosną jak grzyby po deszczu a ja na to nic nie odpowiadam.Wczoraj uciekłem ze szkoły lecz wpadłem z deszczu pod rynne ponieważ po chwili odnalazł mnie dyrektor tej szkoły i zaprowadził mnie spowrotem na lekcje.Nie obyło się bez punktów na minus
Moja babcia zawsze mówi że moje złe oceny rosną jak grzyby po deszczu a ja na to nic nie odpowiadam.Wczoraj uciekłem ze szkoły lecz wpadłem z deszczu pod rynne ponieważ po chwili odnalazł mnie dyrektor tej szkoły i zaprowadził mnie spowrotem na lekcje.Nie obyło się bez punktów na minus