To wypracowanie, które ma głęboki sens i przeważnie podwujne znaczenie. Przeważnie dostrzegamy w nim jakąś metafore, przenośny sens.
Pewnego , ciepłego ranka jak zwykle szłam do szkoły.Ubrana letnio nawet nie zauważyłam gdy zaczął padać ciepły letni deszczyk.Byłam tak zadowolona , że nic mi nie mogło zepsuć tego humoru.Gdy w szkole , nikt nie chciał ze mną rozmawiać , nie wiedziałam o co im chodzi,ale dopiero później sprawa zaczynała nabierać kolorów.Było mi bardzo smutno , nie wiedziałam , że w jednej chwili mogę stać się przygnębiona i smutna.Zaczęłam pisać wiersze,snuć piosenki i nie myśleć o nikim i o niczym.Miałam wszystkiego powyżej uszu.Nawet moja najlepsza przyjaciółka się od de mnie odwróciła.Czy to ma sens?Jak dla mnie nie , ale dla innych.......sama nie wiem.Postanowiłam pogadać z nią o tej sprawie , a ona burknęła na mnie;
-Jak mogłaś mi to zrobić!Nie wiedziałam , że jesteś taka fałszywa.
Ja na to;
-Ja fałszywa!Chyba cię główka boli,nawet nie wiem o co ci chodzi?!
Pokłóciłyśmy się, ale i tak nie mogłam sobie z nikim porozmawiać.Nagle podeszła do mnie kumpela z równoległej klasy i wszystko mi opowiedziała, nie mogłam uwierzyć własnym uszom.Okazało się , że ktoś poprostu póścił plotkę, że ja ''podobno'' , zakochałam się w mojej przyjaciółki chłopaku.Od razu poszłam do niej , ale ona nie chciała mi wierzyć,Postanowiłam sobie dać spokój.Następnego dnia wszyscy byli dla mnie jakoś dziwnie mili. CZY TO BYŁ SEN? TEGO JUŻ SIĘ NIE DOWIEM.
Opowiadanie z podwójnym dnem-
To wypracowanie, które ma głęboki sens i przeważnie podwujne znaczenie. Przeważnie dostrzegamy w nim jakąś metafore, przenośny sens.
Pewnego , ciepłego ranka jak zwykle szłam do szkoły.Ubrana letnio nawet nie zauważyłam gdy zaczął padać ciepły letni deszczyk.Byłam tak zadowolona , że nic mi nie mogło zepsuć tego humoru.Gdy w szkole , nikt nie chciał ze mną rozmawiać , nie wiedziałam o co im chodzi,ale dopiero później sprawa zaczynała nabierać kolorów.Było mi bardzo smutno , nie wiedziałam , że w jednej chwili mogę stać się przygnębiona i smutna.Zaczęłam pisać wiersze,snuć piosenki i nie myśleć o nikim i o niczym.Miałam wszystkiego powyżej uszu.Nawet moja najlepsza przyjaciółka się od de mnie odwróciła.Czy to ma sens?Jak dla mnie nie , ale dla innych.......sama nie wiem.Postanowiłam pogadać z nią o tej sprawie , a ona burknęła na mnie;
-Jak mogłaś mi to zrobić!Nie wiedziałam , że jesteś taka fałszywa.
Ja na to;
-Ja fałszywa!Chyba cię główka boli,nawet nie wiem o co ci chodzi?!
Pokłóciłyśmy się, ale i tak nie mogłam sobie z nikim porozmawiać.Nagle podeszła do mnie kumpela z równoległej klasy i wszystko mi opowiedziała, nie mogłam uwierzyć własnym uszom.Okazało się , że ktoś poprostu póścił plotkę, że ja ''podobno'' , zakochałam się w mojej przyjaciółki chłopaku.Od razu poszłam do niej , ale ona nie chciała mi wierzyć,Postanowiłam sobie dać spokój.Następnego dnia wszyscy byli dla mnie jakoś dziwnie mili. CZY TO BYŁ SEN? TEGO JUŻ SIĘ NIE DOWIEM.
MAM NADZIĘJĘ ŻE POMOGŁAM , LICZĘ NA NAAAJ!