Napisz opowiadanie z opisem, jednego z duchów lektury pt "opowieść wigilijna" Nie musi być jakieś długie, ale żeby cokolwiek było, z góry dziękuję Bardzo proszę o pomoc daje Naj
Duch przyszłych Świąt Bożego Narodzenia. Zabrał głównego bohatera opowiadania (Scrooga) do jego przyszłych świąt. Niestety nie były one zbyt kolorowe. A dokładnie Scrooge zobaczył swój własny grób. Widziałam też ludzi, którzy w ogóle nie byli przejęci jego śmiercią. Niektórzy nawet się z niej cieszyli. Jedyną osobą, której było chodź trochę żal Scrooga był jego pracownik Bob. Starzec zawsze źle traktował Boba i nie dawał mu zbyt dużej pensji. Po odwiedzinach wszystkich duchów Scrooge stał się innym człowiekiem. Pomagał innym i dał podwyżkę swojemu pracownikowi Bobowi.
Gdy widmo zbliżało się do Scrooge’a, on upadł przed nim na kolana. Przybysz wnosił ze sobą coś bardzo tajemniczego.
Długi, płaszcz, podobny do całunu, skrywał całą postać ducha, nawet twarz, wystawała z niego tylko jedna wyciągnięta ręka. Gdyby nie ona, trudno byłoby dojrzeć postać w nocnej ciemności.
Znalazłszy się tuż przy duchu, Scrooge zauważył jego niezwykły wzrost i poczuł, że ogarnia go trwoga. Przywykł on już do przebywania z duchami, ponieważ odwiedziły go już dwa widma, jednak to milczało, co wprawiało Scrooge'a w osłupienie. Duch zabrał go do przyszłych Świąt. Gdyby nie ta ostatnia wizyta, Scrooge nie zmieniłby się tak bardzo.
Wyjaśnienie:
Nie wiem czy jest dobrze, ale mam nadzieję że pomogłam :)
Odpowiedź:
Duch przyszłych Świąt Bożego Narodzenia. Zabrał głównego bohatera opowiadania (Scrooga) do jego przyszłych świąt. Niestety nie były one zbyt kolorowe. A dokładnie Scrooge zobaczył swój własny grób. Widziałam też ludzi, którzy w ogóle nie byli przejęci jego śmiercią. Niektórzy nawet się z niej cieszyli. Jedyną osobą, której było chodź trochę żal Scrooga był jego pracownik Bob. Starzec zawsze źle traktował Boba i nie dawał mu zbyt dużej pensji. Po odwiedzinach wszystkich duchów Scrooge stał się innym człowiekiem. Pomagał innym i dał podwyżkę swojemu pracownikowi Bobowi.
Odpowiedź:
Gdy widmo zbliżało się do Scrooge’a, on upadł przed nim na kolana. Przybysz wnosił ze sobą coś bardzo tajemniczego.
Długi, płaszcz, podobny do całunu, skrywał całą postać ducha, nawet twarz, wystawała z niego tylko jedna wyciągnięta ręka. Gdyby nie ona, trudno byłoby dojrzeć postać w nocnej ciemności.
Znalazłszy się tuż przy duchu, Scrooge zauważył jego niezwykły wzrost i poczuł, że ogarnia go trwoga. Przywykł on już do przebywania z duchami, ponieważ odwiedziły go już dwa widma, jednak to milczało, co wprawiało Scrooge'a w osłupienie. Duch zabrał go do przyszłych Świąt. Gdyby nie ta ostatnia wizyta, Scrooge nie zmieniłby się tak bardzo.
Wyjaśnienie:
Nie wiem czy jest dobrze, ale mam nadzieję że pomogłam :)