Napisz opowiadanie z elementami fantastycznymiHistorię rozpocznij tak:Pewnego razu długo nie mogłam zasnąć.Wierciłąm się w łużku,przekladałam poduszki,nawet otworzylam okno.Nic nie pomagało.Nagle...
Alexia17
Nagle w oknie zobaczyłam panią od Matematyki.Myślałam,że mi się tylko to zdaje.Otarłam oczy i jej nie było już nie było.Po pięciu minutach usnęłam.Miałam sen o naszej nauczycielce od Angielskiego.Wydawało mi się to dziwne bo ona szczekała.Obudziłam się a w oknie znów była nauczycielka od Angielskiego.Mówiła mi w myślach,,To koniec to koniec" Myślałam nad tym i ona znikła.Znów usnęłam.Ale w tedy śniła mi się pani od matematyki.Byliśmy w klasie i uczyliśmy się latać.Obudziłam się z krzykiem.Pani od matematyki znów pojawiła się w oknie i mówiła ,,Nie uda ci się"Rano wstałam zaspana .Przypomniałam sobie ,że dziś piszemy testy.W szkole gdy już pisałam testy nic nie umiałam.Po kilku tygodniach okazało się ,że nie zdałam.A te obie nauczycielki mówiły te sny co tamtej nocy.
1 votes Thanks 0
angelika82528
:Pewnego razu długo nie mogłam zasnąć. Wierciłam się w łóżku, przeglądałam poduszki,nawet otworzyłam okno.Nic nie pomagało.Nagle usłyszałam cichy głosik. Dochodził on z mojej szafy, zajrzałam tam i zobaczyła małego słodkiego kotka. Poszłam do kuchni po mleko, żeby kotek się czegoś napił. Ale wciąż czegoś mu brakowało. Nie wiedziałam co mam zrobić. Przyniosłam mu zabawki, nic nie pomogło, dałam my trochę szyneczki zjadła, ale to także nic nie dało. Wreszcie wiedziałam czego mu trzeba potrzebo wał on snu. Tak samo jak ja, ale wiedziałam, że sama zasnąć nie mogłam. Jednak położyłam się do łóżka kotek leżał obok mnie. Teraz wiedziałam czego nie mogłam spać. Nie mogłam spać ponieważ nie zmówiłam pacierz. Nie robiłam tego od tylu lat że zapomniałam jak to się robi. Dzięki temu kotko uświadomiłam sobie, że zawsze prosiłam Boga kiedy czegoś potrzebowałam, ale kiedy miałam mu podziękować zawsze zapominałam. Teraz jednak wiedziałam dla czego nie mogę spać. Odmówiłam różaniec i zasnęłam jak suseł. Kiedy wstałam kotka nie było.
Myślałam nad tym i ona znikła.Znów usnęłam.Ale w tedy śniła mi się
pani od matematyki.Byliśmy w klasie i uczyliśmy się latać.Obudziłam się z krzykiem.Pani od matematyki znów pojawiła się w oknie i mówiła ,,Nie uda ci się"Rano wstałam zaspana .Przypomniałam sobie ,że dziś piszemy testy.W szkole gdy już pisałam testy nic nie umiałam.Po kilku tygodniach okazało się ,że nie zdałam.A te obie nauczycielki mówiły te sny co tamtej nocy.