Napisz opowiadanie z elementami dialogu pod tytułem: Jeden dzień z życia szkoly.
Dam naj.
Plissss zróbcie
ejno
Dzisiaj wstałem o 7.00 , poszedłem się umyć, ubrać , a następnie zjeśc śniadanie . Jak zwykle wyszedłem z domu za późno ,na szczeście zdążyłem na ostatni autobus. W szkole byłem 8.02, szybkim krokiem wpadłem do klasy gdzie własnie rozpoczynała się lekcja matematyki, wiedziałam ,że nauczycielka nie będzie zadowolona z mojego spóźnienia. -Dlaczego się spóźniłeś Antek ? -Proszę pani- wysapałem -autobus mi się spóźnił - bezczelnie skłamałem po czym usiadłem na swoim miejscu i wypkaowałem się. Lekcja ku mojemu zdziwieniu minęła bardzo szybko , kiedy zadzownił dzwonek wybiegłem pierwszy z klasy , aby zdać relację moim kumplom z wczorajszego meczu. -Ej Maciek , a widziałeś tego spalonego w ostatnich minutach ? No widziałeś Maciek?! Maciek ?! - Maciek mi nie odpowiadał był zajęty czymś innym zainteresowało mnie co może być ważniejsze od wczorajszego spalonego wiec podzeszłem do niego i wlepiłem gały w jego komórkę ,Maciek wysyłał smsy ... -Stary co Ty robisz ? -Wysyłam smsa , nie widzisz ? - Maciek wyrażnie poirytowany nie miał ochoty na rozmowę ze mną . -Ej co się dzieję -naciskałem - z kim tak romansujesz ...? Maciek milczał , po chwili jednak odpowiedział - piszę do Ani ? -Do Ani ? Do tej Ani ? ! - nie wierzyłem ,że mój kolega może pisać z najładniejszą dziewczyną w szkole... - Nie wiem czy do tej , bo nie wiem o jaką Ci chodzi pisze do Ani z 2h . To była ta Ania , najpiękniejsz , najmądrzejsza i była cała naj naj.. byłem w niej .. no głupio się przyznać , ale kochałem się w niej od dawna i nie sądziłem ,że mój najlepszy kumpel mógłby z nią pisać , jednak się przeliczyłem.. Usiadłem na podłodze i nie reagując na to co Maciek do mnie mówi zamyśliłem się , jednak długo tak nie siedziałem , bo po chwili zadzownił dzownek, musiałem wejśc do klasy . Kolejne lekcje nie mijłay tak szybko jak pierwsza były to najdłuższe lekcje w moim życiu w pewnym momencie na polskim byłem tak zamyślony ,że nawet nie zauważyłem jak ... -Antek, Antek ? - co się z Tobą dzieję pytałam się Ciebie o coś !- To była najookropniejsza nauczycielka w szkoel wyraźnie miała dzisiaj ochotę przepytać mnie , byłem przerażony jednak ze strachem w głosie odpowiedziałem. -Tak proszę pani ? -Proszę do odpowiedzi Cóż miałem zrobić - iść na środek klasy i zbłaźnić się przed całą klasą ? O , nie ! pomyślałem i wydukałem poprostu ,że nie nauczyłem się itd. oczywiście dostałem jedynkę , jednak to nie było teraz najważniejsze. Wyszedłem ze szkoły w ponurym humorze wciąż myśląc o jednym Ania i Maciek ? Jak to się mogło stać ? Wracając do domu wwołali mnie różni kumple -Antek, Antek chodź tu - pogadamy ! Nie zwracałem na nich uwagi tylko powolnym krokiem udałem się w stronę domu , musiałem to wszystko sobie przemyśleć...
-Dlaczego się spóźniłeś Antek ?
-Proszę pani- wysapałem -autobus mi się spóźnił - bezczelnie skłamałem po czym usiadłem na swoim miejscu i wypkaowałem się.
Lekcja ku mojemu zdziwieniu minęła bardzo szybko , kiedy zadzownił dzwonek wybiegłem pierwszy z klasy , aby zdać relację moim kumplom z wczorajszego meczu.
-Ej Maciek , a widziałeś tego spalonego w ostatnich minutach ? No widziałeś Maciek?! Maciek ?! - Maciek mi nie odpowiadał był zajęty czymś innym zainteresowało mnie co może być ważniejsze od wczorajszego spalonego wiec podzeszłem do niego i wlepiłem gały w jego komórkę ,Maciek wysyłał smsy ...
-Stary co Ty robisz ?
-Wysyłam smsa , nie widzisz ? - Maciek wyrażnie poirytowany nie miał ochoty na rozmowę ze mną .
-Ej co się dzieję -naciskałem - z kim tak romansujesz ...?
Maciek milczał , po chwili jednak odpowiedział - piszę do Ani ?
-Do Ani ? Do tej Ani ? ! - nie wierzyłem ,że mój kolega może pisać z najładniejszą dziewczyną w szkole...
- Nie wiem czy do tej , bo nie wiem o jaką Ci chodzi pisze do Ani z 2h .
To była ta Ania , najpiękniejsz , najmądrzejsza i była cała naj naj.. byłem w niej .. no głupio się przyznać , ale kochałem się w niej od dawna i nie sądziłem ,że mój najlepszy kumpel mógłby z nią pisać , jednak się przeliczyłem.. Usiadłem na podłodze i nie reagując na to co Maciek do mnie mówi zamyśliłem się , jednak długo tak nie siedziałem , bo po chwili zadzownił dzownek, musiałem wejśc do klasy . Kolejne lekcje nie mijłay tak szybko jak pierwsza były to najdłuższe lekcje w moim życiu w pewnym momencie na polskim byłem tak zamyślony ,że nawet nie zauważyłem jak ...
-Antek, Antek ? - co się z Tobą dzieję pytałam się Ciebie o coś !- To była najookropniejsza nauczycielka w szkoel wyraźnie miała dzisiaj ochotę przepytać mnie , byłem przerażony jednak ze strachem w głosie odpowiedziałem.
-Tak proszę pani ?
-Proszę do odpowiedzi
Cóż miałem zrobić - iść na środek klasy i zbłaźnić się przed całą klasą ? O , nie ! pomyślałem i wydukałem poprostu ,że nie nauczyłem się itd. oczywiście dostałem jedynkę , jednak to nie było teraz najważniejsze.
Wyszedłem ze szkoły w ponurym humorze wciąż myśląc o jednym Ania i Maciek ? Jak to się mogło stać ?
Wracając do domu wwołali mnie różni kumple
-Antek, Antek chodź tu - pogadamy !
Nie zwracałem na nich uwagi tylko powolnym krokiem udałem się w stronę domu , musiałem to wszystko sobie przemyśleć...