Idąc dzisiaj do szkoły z kolegą rozmawiałem z nim o grze ,która ostatnio mi się spodobała. Obok nas przejechało auto strasznie nas ochlapując. Gra była naprawdę ciekawa chodziło w niej głównie o to iż wybierało się jedną z klas ( wojownika lub maga) po czym wyruszało się w nieznane tereny wykonując skomplikowane zadania otrzymane od napotkanych ludzi. Wtedy do mojego kolegi zadzwonił telefon , Jego mama poprosiła go o to aby po szkole poszedł do sklepu ,zgodził się. Po tym zaraz zacząłem kontunuować opowieść o interesującej misji ,którą wczoraj wieczorem przyjąłem od pewnego starca. Niestety dotarliśmy już do szkoły i poszliśmy na lekcję.
Idąc dzisiaj do szkoły z kolegą rozmawiałem z nim o grze ,która ostatnio mi się spodobała. Obok nas przejechało auto strasznie nas ochlapując. Gra była naprawdę ciekawa chodziło w niej głównie o to iż wybierało się jedną z klas ( wojownika lub maga) po czym wyruszało się w nieznane tereny wykonując skomplikowane zadania otrzymane od napotkanych ludzi. Wtedy do mojego kolegi zadzwonił telefon , Jego mama poprosiła go o to aby po szkole poszedł do sklepu ,zgodził się. Po tym zaraz zacząłem kontunuować opowieść o interesującej misji ,którą wczoraj wieczorem przyjąłem od pewnego starca. Niestety dotarliśmy już do szkoły i poszliśmy na lekcję.