Pewnego dnia pewien ubogi człowiek szedł przez ulicę. Kiedyś był on mężczyzną, który był bardzo bogaty, pomiatał innymi, i miał przyjaciół którzy go zostawili gdy stał się biedakiem. Spotkał on bogacza i zapytał:
- Dzień dobry. Jestem Tadeusz i chciałbym zapytać czy ma pan jakieś pieniądze do pożyczenia. Gdyż jestem bardzo wbiedny i mieszkam na śmietniku. - Zapytał Pan Tadeusz.
- Co?!?! - Odpowiedział bogacz - Czy wie pan z kim ma pan doczynienia?!?!
- Tak.. Widzę, że jest pan bogaty. I wygrał pan na loterii. Więc uważam, iż każdy potrzebuje trochę szczęścia jak pan.
- Phi. Miałem fart, przyznam ponieważ wygrałem na loteriii. Lecz nie świadczy to, że muszę ci pomagać! - Krzyknął mężczyzna i odjechał limuzyną.
Tak więc, pan Tadeusz dalej idzie przez ulicę. Nagle jego dawni przyjaciele - zostawili go, ponieważ stał się biedakiem, mimo iż był bogaty - rzucili mu kość i zachichotali:
- Ha, ha!! Żal mi Cie! Z bogacza w biedaka się zmieniłeś! Masz. Damy Ci 2 zł. Może ci się poszczęści i coś wygrasz! Ha, ha.
I odeszli. Mężczyzna skorzystał z okazij i wziął udział w loterii. Okazało się, że wygrał!!! Kilka dni temu, gdy wieść się rozeszła, jego dawni przyjaciele podeszli do niego i zapytali się:
- Będziemy przyjaciółmi?
- NIE! Wy mnie wyśmiewaliście! A teraz? Nie róbcie z siebie idiotów.
- Ale dzięki nam wygrałeś! Dzięki naszemu 2 złotych.
Mężczyzna wyjął portwel i oddał im 2 złote. Po czym odszedł. Ludzie mówili - To prawdziwy szczęściarz!
Był raz sobie chłopiec który nazywał się Bartek.Nikt go nie lubił ponieważ był trochę takim kujonem. Pewnego dnia przyszła do szkoły najładniejsza dziewczyna z poprzedniej szkoły,która zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.
Podeszła do niego i powiedziała:
-No cześć przystojniaczku.
-No że ja?
-Tak ty.Wiesz gdzie tu jest sala matematyczna?
-No jasne że tak w prawo sala 43
-Dzięki. A morze pójdziemy po szkole na lody
-Ok.
I od tej pory Bartek jest największym szczęściarzem w całej szkole. Wszyscy zaczeli z nim rozmawiać zauwrzać go i zazdrościć.A on był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
Pewnego dnia pewien ubogi człowiek szedł przez ulicę. Kiedyś był on mężczyzną, który był bardzo bogaty, pomiatał innymi, i miał przyjaciół którzy go zostawili gdy stał się biedakiem. Spotkał on bogacza i zapytał:
- Dzień dobry. Jestem Tadeusz i chciałbym zapytać czy ma pan jakieś pieniądze do pożyczenia. Gdyż jestem bardzo wbiedny i mieszkam na śmietniku. - Zapytał Pan Tadeusz.
- Co?!?! - Odpowiedział bogacz - Czy wie pan z kim ma pan doczynienia?!?!
- Tak.. Widzę, że jest pan bogaty. I wygrał pan na loterii. Więc uważam, iż każdy potrzebuje trochę szczęścia jak pan.
- Phi. Miałem fart, przyznam ponieważ wygrałem na loteriii. Lecz nie świadczy to, że muszę ci pomagać! - Krzyknął mężczyzna i odjechał limuzyną.
Tak więc, pan Tadeusz dalej idzie przez ulicę. Nagle jego dawni przyjaciele - zostawili go, ponieważ stał się biedakiem, mimo iż był bogaty - rzucili mu kość i zachichotali:
- Ha, ha!! Żal mi Cie! Z bogacza w biedaka się zmieniłeś! Masz. Damy Ci 2 zł. Może ci się poszczęści i coś wygrasz! Ha, ha.
I odeszli. Mężczyzna skorzystał z okazij i wziął udział w loterii. Okazało się, że wygrał!!! Kilka dni temu, gdy wieść się rozeszła, jego dawni przyjaciele podeszli do niego i zapytali się:
- Będziemy przyjaciółmi?
- NIE! Wy mnie wyśmiewaliście! A teraz? Nie róbcie z siebie idiotów.
- Ale dzięki nam wygrałeś! Dzięki naszemu 2 złotych.
Mężczyzna wyjął portwel i oddał im 2 złote. Po czym odszedł. Ludzie mówili - To prawdziwy szczęściarz!
SZCZĘŚCIARZ
Był raz sobie chłopiec który nazywał się Bartek.Nikt go nie lubił ponieważ był trochę takim kujonem. Pewnego dnia przyszła do szkoły najładniejsza dziewczyna z poprzedniej szkoły,która zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.
Podeszła do niego i powiedziała:
-No cześć przystojniaczku.
-No że ja?
-Tak ty.Wiesz gdzie tu jest sala matematyczna?
-No jasne że tak w prawo sala 43
-Dzięki. A morze pójdziemy po szkole na lody
-Ok.
I od tej pory Bartek jest największym szczęściarzem w całej szkole. Wszyscy zaczeli z nim rozmawiać zauwrzać go i zazdrościć.A on był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
KONIEC