Jednym z najbardziej znanych latarników w Polsce był latarnik Skawiński, który pracował w jednej z nadmorskich miejscowości. Jego praca polegała na pilnowaniu latarni, która ostrzegała statki przed skałami na wybrzeżu. Latarnik był bardzo szanowany przez mieszkańców miasta i uważany za bardzo mądrego człowieka.
Pewnego razu, gdy latarnik Skawiński przesiadywał na szczycie latarni, dostrzegł statek, który zbliżał się do wybrzeża. Na jego pokładzie była młoda kobieta, która desperacko wołała o pomoc. Latarnik natychmiast zrozumiał, że statek zbliża się zbyt blisko skał i że jeśli nie zareaguje natychmiast, statek uderzy w skały i zatonie. Halo, halo! - krzyknął latarnik przez megafon. - Tutaj latarnia! Oszczędźcie energię, ale zmieńcie kurs! Skały są bardzo blisko!
Pomóż mi, proszę! - krzyknęła kobieta. - Mój mąż jest na pokładzie, a ja jestem w ciąży! Nie mogę umrzeć!
Spokojnie, wszystko będzie dobrze - uspokajał ją latarnik. - Zmienię kierunek latarni, żeby oświetlić skały i pomóc wam zmienić kurs.
I rzeczywiście, latarnik Skawiński zmienił kierunek latarni, aby oświetlić skały i pomóc statkowi zmienić kurs. Statek zdołał ominąć skały i bezpiecznie dopłynąć do portu.Po tym incydencie latarnik Skawiński stał się jeszcze bardziej szanowany przez mieszkańców miasta. Stał się dla nich bohaterem, który bez wahania postawił swoje życie na szali, żeby uratować innych. Mieszkańcy zaczęli zwracać na niego uwagę i doceniać jego pracę.
Skawiński, ty jesteś naszym bohaterem! - krzyknął jeden z mieszkańców miasta. - Bez ciebie ten statek zatonąłby, a my byśmy stracili wiele dobrego towarzystwa!
To moja praca, a jednocześnie pasja - odpowiedział latarnik Skawiński. - Cieszę się, że mogłem pomóc i uratować życie tylu ludziom. To jest dla mnie najważniejsze.
Odpowiedź:
Jednym z najbardziej znanych latarników w Polsce był latarnik Skawiński, który pracował w jednej z nadmorskich miejscowości. Jego praca polegała na pilnowaniu latarni, która ostrzegała statki przed skałami na wybrzeżu. Latarnik był bardzo szanowany przez mieszkańców miasta i uważany za bardzo mądrego człowieka.
Pewnego razu, gdy latarnik Skawiński przesiadywał na szczycie latarni, dostrzegł statek, który zbliżał się do wybrzeża. Na jego pokładzie była młoda kobieta, która desperacko wołała o pomoc. Latarnik natychmiast zrozumiał, że statek zbliża się zbyt blisko skał i że jeśli nie zareaguje natychmiast, statek uderzy w skały i zatonie. Halo, halo! - krzyknął latarnik przez megafon. - Tutaj latarnia! Oszczędźcie energię, ale zmieńcie kurs! Skały są bardzo blisko!
Pomóż mi, proszę! - krzyknęła kobieta. - Mój mąż jest na pokładzie, a ja jestem w ciąży! Nie mogę umrzeć!
Spokojnie, wszystko będzie dobrze - uspokajał ją latarnik. - Zmienię kierunek latarni, żeby oświetlić skały i pomóc wam zmienić kurs.
I rzeczywiście, latarnik Skawiński zmienił kierunek latarni, aby oświetlić skały i pomóc statkowi zmienić kurs. Statek zdołał ominąć skały i bezpiecznie dopłynąć do portu.Po tym incydencie latarnik Skawiński stał się jeszcze bardziej szanowany przez mieszkańców miasta. Stał się dla nich bohaterem, który bez wahania postawił swoje życie na szali, żeby uratować innych. Mieszkańcy zaczęli zwracać na niego uwagę i doceniać jego pracę.
Skawiński, ty jesteś naszym bohaterem! - krzyknął jeden z mieszkańców miasta. - Bez ciebie ten statek zatonąłby, a my byśmy stracili wiele dobrego towarzystwa!
To moja praca, a jednocześnie pasja - odpowiedział latarnik Skawiński. - Cieszę się, że mogłem pomóc i uratować życie tylu ludziom. To jest dla mnie najważniejsze.
Wyjaśnienie: Powinno być ponad 200słów