Napisz opowiadanie z dialogiem rozpoczynając od słów "Pewnego dnia po lekcjach spotkaliśmy się.... Proszę szybko ! daje najj za pierwszą odpowiedź ale ma być sensowna i napisana jak na 5
ja72
Pewnego dnia po lekcjach spotkaliśmy się z iwoną,która wracała ze sklepu i poprosiliśmy ją o spotkanie, lecz ona odparła: -nie, przepraszam was ale nie mogę, ponieważ muszę się nauczyć na sprawdzian z historii. może innym razem. -ale sprawdzian jest dopiero za dwa tygodnie! czemu będziesz się na niego uczyć już dziś-odparliśmy-przecież masz jeszcze tyle czsu na naukę!? -ale ja muszę i koniec!!!-odpowiedziała i poszła do domu. Iwona była bardzodobrą uczennicą ja też nie uczyłam się tak źle, ale ona umiała wiele tematów do przodu nauczyciel nawet tego jeszcze niewytłumaczył a ona już wiedziała.Nauczycieli to niezbyt zadowalało ,ponieważ nie mógł nam wytłumaczyć tematu bo ona odrazu mówiła wszystko co w nim było czy potrzebnie czy niepotrzebnie. -ta iwona jest jakaś dziwna-odparł krzysiu -nie rozumiem jej po co ona to robi???-odparł mikołaj -może ona to robi po to bo ktoś jej to karze robić- powiedziała ania-a ty co otym myślisz???- zapytała mnie -wiesz co niewiem ale wydaje mi się , że masz rację-odpowiedziałam Następnego dnia iwona była jak zwykle smutna i zamknięta w sobie.Nagle podszedł do niej największy chultaj w szkole i wrzócił jej piórnik do kosza. iwona wybiegła z klasy z płaczem. wybiegłam za nią. uciekła do łazienki gdzie płakała. Spytałam ją czy wszystko w porządku i odpowiedziała: -wiesz co niejest nie jest...!!,rodzice bezprzerwy karzą mi się uczyć nawet jeśli sprawdzian jest z miesiąc w wakacje musiałam przeczytać 35 grubych książek muszę uczyć się z jiednloekcyjnym wyprzedzeniem do vtego w dodatku dokuczają mi w szkole mam tego dość!!!... zrobiło mi się jej żal i bardzo jej współczółam nie miała w ogóle czasu na zabawędlatego tak ją pocieszyłam: -moja droga musisz powiedzieć swoim rodzicom żeby tak na ciebie nie naciskali bo to cie męczy a jeśli to nieposkutkuje to porozmawiaj o tym z nimi tak na poważnielub z panią nauczycielkom a teraz chodź do klasy powiemy to pani i ona napewno coś z tym zrobino chodź już nie płacz ... po tym iwonka wyszła z łazienki i poszłyśmy do pani.pani ukarała tego chłopca a iwona porozmawiała ze swoimi rodzicami i oni dali jej wolną renkę mogła się już z nami bawić i nie musiała czytać książek i uczyćz jadnolekcyjnym wyprzedzeniem. i od tej pory co dwa dni nasza paczka wraz z iwonką spotyka się na wspólną zabawę. (prosze sprawdź sobie niektóre wyrazy w słowniku bo mogą być źle napisane i nie zwracaj uwagi na błędy w pisaniu niktórych wyrazów bo klawiatura mi sie troche zrkombała)
-nie, przepraszam was ale nie mogę, ponieważ muszę się nauczyć na sprawdzian z historii. może innym razem.
-ale sprawdzian jest dopiero za dwa tygodnie! czemu będziesz się na niego uczyć już dziś-odparliśmy-przecież masz jeszcze tyle czsu na naukę!?
-ale ja muszę i koniec!!!-odpowiedziała i poszła do domu.
Iwona była bardzodobrą uczennicą ja też nie uczyłam się tak źle, ale ona umiała wiele tematów do przodu nauczyciel nawet tego jeszcze niewytłumaczył a ona już wiedziała.Nauczycieli to niezbyt zadowalało ,ponieważ nie mógł nam wytłumaczyć tematu bo ona odrazu mówiła wszystko co w nim było czy potrzebnie czy niepotrzebnie.
-ta iwona jest jakaś dziwna-odparł krzysiu
-nie rozumiem jej po co ona to robi???-odparł mikołaj
-może ona to robi po to bo ktoś jej to karze robić- powiedziała ania-a ty co otym myślisz???- zapytała mnie
-wiesz co niewiem ale wydaje mi się , że masz rację-odpowiedziałam
Następnego dnia iwona była jak zwykle smutna i zamknięta w sobie.Nagle podszedł do niej największy chultaj w szkole i wrzócił jej piórnik do kosza.
iwona wybiegła z klasy z płaczem. wybiegłam za nią.
uciekła do łazienki gdzie płakała. Spytałam ją czy wszystko w porządku i odpowiedziała:
-wiesz co niejest nie jest...!!,rodzice bezprzerwy karzą mi się uczyć nawet jeśli sprawdzian jest z miesiąc w wakacje musiałam przeczytać 35 grubych książek muszę uczyć się z jiednloekcyjnym wyprzedzeniem do vtego w dodatku dokuczają mi w szkole mam tego dość!!!...
zrobiło mi się jej żal i bardzo jej współczółam nie miała w ogóle czasu na zabawędlatego tak ją pocieszyłam:
-moja droga musisz powiedzieć swoim rodzicom żeby tak na ciebie nie naciskali bo to cie męczy a jeśli to nieposkutkuje to porozmawiaj o tym z nimi tak na poważnielub z panią nauczycielkom a teraz chodź do klasy powiemy to pani i ona napewno coś z tym zrobino chodź już nie płacz ...
po tym iwonka wyszła z łazienki i poszłyśmy do pani.pani ukarała tego chłopca a iwona porozmawiała ze swoimi rodzicami i oni dali jej wolną renkę mogła się już z nami bawić i nie musiała czytać książek i uczyćz jadnolekcyjnym wyprzedzeniem.
i od tej pory co dwa dni nasza paczka wraz z iwonką spotyka się na wspólną zabawę.
(prosze sprawdź sobie niektóre wyrazy w słowniku bo mogą być źle napisane i nie zwracaj uwagi na błędy w pisaniu niktórych wyrazów bo klawiatura mi sie troche zrkombała)